Czytaliśmy, całą ;-) Ba, nawet egzamin z niej miałem! :)
Kiedyś czytałem, jak pewien nowojorczyk w ramach eksperymentu przez rok żył wg przykazań biblijnych, przygód miał co niemiara i przyznał, że jednak bardzo ciężko było ;-)
Ciężko , ale warto choć próbować.
Czytam i polecam wszystkim,ale na początek Nowy Testament, potem Stary i znów Nowy. Moim zdaniem to najlepsza kolejność gdy chcemy więcej zrozumieć.
Dawno temu wyroslam z bajek !
Ja czytałem i dowiedziałem się , że nie ma życia po śmierci tylko jest możliwość zmartwychwstania kiedyś tam czyli nie wiadomo kiedy , ale jeśli do tego dojdzie to przy skali ludzi jacy żyli na przestrzeni lat nie mam szans dostać się do nieba , bo ilość miejsc wyraźnie ograniczona .
Tyle jest książek innych pism a jednak wracam do Biblii.
Jeśli taki wyciągnąłeś wniosek to niewiele zrozumiałeś :)
Raczej niewiele. W wymiarze duchowym nie istnieje czas ani wymiar. Jak więc można mówić, że zabraknie miejsca?