Jasne że rozsadek bierze górę.Kobieta zaradna , z pracą , jakimś dorobkiem - to dobra partia na żonę a nie w jednych stringach kupionych za tatusia pieniądze.
Do południa by spała i jelenia złapała żeby pracował na nią. Od takich z daleka bo nigdy się nie zmieni, a kazda nawet najlzejsza praca bedzie dla niej mozołem.
Chłop ze wsi wyjdzie, ale wieś z chłopa niekoniecznie.Im więcej kasy :pobudowana chałupa,sady,chłodnie nie pomogą jak prostak i nie potrafi szanować kobiety.
Stodoła czy chłodnia mu nie pomoże jak się nie szanuje.
A jak jeszcze wszystko teściów, to już lepiej dorobić się z takim co nic nie ma.Pzynajmniej będziecie potrafili to docenić i cieszyć się tym co wasze-wspólne.Myśląc,że jak pójdziesz na gotowe , wydaje się,że jest dużo łatwiej a zazwyczaj jest ciężkie życie z teściową i teściem,który będzie rządził twoim chłopem.Nie warto,koleżanki tak poleciały na pieniąde ,teraz są nieszczęsliwe ,siedzą w domach,stary udziela kasy a tesciowa tylko gada,że nic nie robi.Szkoda gadać.