Dla mnie to okropny idiotyzm. Matkę i ojca ma sie tylko jednych. Zawsze miałem z tym problem, ale dobrze, że jest juz po problemie.
Matke ojca ma sie jednego. To ze bierze sie slub nie znaczy ze trzeba od razu mamusiowac i tatusiowac obcym ludzia
a ja jestem 10 lat po ślubie i mam odmienne zdanie14.15
W sumie to nam z mężem to nie przeszkadza że zięć zwraca się bezosobowo bo zależy nam na ich szczęściu i zrozumieniu i się nie wtrącamy bo ważne ze siebie szanują nawzajem i jest dobrym mężem i ojcem
14:22. To, że zwraca się bezosobowo nie znaczy, że Was nie szanuje, ale widocznie też kocha swoich rodziców i każde powiedzenie do Was mamo, czy tato znaczy dla niego coś w rodzaju zdrady swoich rodziców. Wrażliwy i mądry człowiek, a jak jeszcze kocha i szanuje Waszą córkę i dzieci, to co chcieć więcej?
Dziękuję bardzo 19.10, również pozdrawiam Ciebie i Twoją rodzinę i życzę Wam wszystkiego co najlepsze w życiu:)
Dla mnie to niesmaczne mówić po imieniu do teściów. Szacunek powinien jakiś być.
A per Pan/Pani to nie jest okazanie szacunku...no bo jaka to mama/tata dla wspolmalzonka?
Ja sobie nie wyobrażam mówić do mojej przyszłej teściowej mamo. Do tak chłodnej osoby.
Mówić per "pani" do teściowej to już jest przesada.
Najwieksza głupota jest mówienie do tesciowej czy do tescia tato lub mamo Przeciez tate i mame ma sie tylko RAZ W ŻYCIU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! to jest inna krew i raz na ZAWSZE powinno sie wiecej takiego wyrazu NIE UŻYWAĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!własciwe słowa to TESCIU lub TESCIOWA!!!! to jest wymysł debili sprzed lat! przyczynili sie do tego księża I tą wypowiedz trzeba raz na zawsze SKONCYC!!!!! mama i tata jest tylko RAZ W ŻYCIU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Najpopularniejszy zwrot to też. TE
zięć nie syn teściowa nie matka
W cywilizowanych państwach nie ms tego zwyczaju. Ale tutaj przecież musi być wszystko inne.
Ja nie wiem dlaczego macie z tym taki problem. To tylko świadczy o waszym negatywnym nastawieniu i nie wróży dobrze na przyszłość.
Problem mają tylko nieliczni z problemami życiowymi
Najglupsze jest zwracanie sie bezosobowo. To juz lepiej po imieniu albo pan/pani. Ale ja sie zwracam mamo/tato bo w koncu jest to mama/tata mojego meza. Nie rozumiem o co to cale zamieszanie skoro to jest utarty polski zwyczaj. Czemu nie moze niektorym to przejsc przez gardlo? Moze po prostu brakuje tu sympatii a jest niechec.
Za to syn mojej siostry z jego zona zwracaja sie do matki po imieniu i ona tego nie znosi. Ale nie moze ich zmusic bo sa tacy "nowoczesni"
Jak możesz pisać na forum że masz niedojdę synową i nie potrafi się usamodzielnić.Po co jej podstawiasz michę pod nos jak jej ubliżasz potem na forum?