Pytanie do po prezesa SM Krzemionki. Panie Mirosławie czy był by pan łaskaw wyjaśnić o co chodzi z tymi premiami i nagrodami w spółdzielni? Czy dotyczą wszystkich pracowników? I czy prawdą jest to że jest uprzywilejowana grupa 5 lub 6 osób które się wyróżnia? Ile wynoszą te premie i nagrody dla tej grupy i za jaki okres? A inni co? Konserwatorzy czy sprzątaczki którzy naprawdę ciężko pracują. Co na to związki zawodowe? Bronią interesów pracowników wszystkich czy tylko wybranych jak ta grupa? Rozumiemy że pracownicy którzy pracują w trudnych warunkach dostaną od związków albo od tej grupy czy od pana laurkę i uścisk dłoni? Miałeś pan skończyć z układami i przywilejami pewnych grup które żyły na nasz kosz z czynsz. Czy zadasz sobie pan trochę trudu na odpowiedz?
No cóż są Związki Zawodowe ,jest Układ Zbiorowy są przywileje o których można śnić. Dlatego słychać szloch tych co odeszli ze SM pod oknami co wieczór.Pytanie proszę kierować do Związków Zawodowych w SM "Krzemionki" na razie ja nie znam odpowiedzi na te pytania.Postaram się poznać -DLACZEGO? W CZYIM IMIENIU? W CZYIM INTERESIE? JAK DŁUGO JESZCZE? itd....
Szloch tych co odeszli? A pan myśli, że my przymkniemy oko na wszystko i nie odejdzie pan po walnym? Krótko tu mieszkam, ale ludzie o panu dobrze nie mówią. No i na forum wiele się przeczytało zanim pan skasował. Więc w czerwcu szloch pana będzie zapewne słychać.
Mirek to wszystko robi by opoznic wybór vice prezesa bo jak dotrwa do grudnia to będzie rok przepracowany i wtedy moze fostac wyzsze swiadczenia emer-rent.
Gość Dziś, 16:03 przestań się ośmieszać z tym czerwcem i WZ. Odwodnisz się dbaj o zdrowie bo niebogo zemrzesz od szlochu w internecie i nie doczekasz WZ. Co do tematu to jak widać szloch niektórych jest zasadny bo im kończą się przywileje "górnicze" w SM"Krzemionki".
Komorowski też był taki arogancki jak Ty i nie dopuszczał do siebie myśli że nie zostanie wybrany na kolejną kadencję. Jak skończył to chyba wszyscy wiemy. Tak więc panie Mirku trochę więcej pokory...
Pan mirek z niskiego krzesła zleci. A tak rozliczał innych, teraz milczy. Może do sm hutnik będą go chcieli?
Mireczku komuś się przywileje kończą a komus zaczynaja. Ps. Pozdrowienia dla wiceprezesa.
16:15 tobie też te przywileje skończymy a o moje zdrowie się nie martw. Odpowiedz za co bierzesz te 2tys i na inne pytania, jakże niewygodne dla ciebie.
do wczoraj 19:09 te 2 tys. to pensja podstawowa za 3 godzinki dziennie, w tym pisanie na forum + premia kwartalna + inne nagrody. Razem w roku wraz z pensją około 20 wypłat, czyli 12 pensji podstawowych po 2 tys. + 4 premie kwartalne = 16 pensji + ze 4 nagrody = razem to daje za 3 godziny dziennie ok.20 pensji, ot, tak sobie. Chcieliście mnie, to mi płaćcie.
Mirek24 z 16:15 - nie ma się co dziwić, że przywileje są górnicze, skoro po współpracy z Tobą ludzie czują się jakby w kopalni głęboko pod ziemią pracowali.
19:38 - nie będą mi związki zawodowe mówiły ile mam zarabiać. Ile mam zarabiać to powiem RN, a RN powie mnie - wasz mirek
Panie Mirosławie nie odpowiedział pan na moje pytania. Co znaczy układ zbiorowy? Co nas to obchodzi? Premię dostają wszyscy albo nikt. W żadnym zakładzie chyba niema czegoś takiego że dostaje wąska grupa ludzi a inni obchodzą się smakiem. To nie jest prywatna firma tylko spółdzielnia. Proponował by m wszystkim co siedzą za biureczkami iść na jeden dzień do pracy z konserwatorem albo sprzątaczką w teren. Przywileje w kopalniach już się kończą bo doprowadza to do bankructwa zakładów. I dla jasności Związki Zawodowe mają bronić praw wszystkich pracowników a nie wąskiej grupy. I po co w spółdzielni Związki Zawodowe? Takie które myślą o kilku osobach a nie o wszystkich.
17:17 - ja bardzo chętnie pójdę sprzątać na osiedle, żadna to ujma dla mnie. Zamienię się z którąkolwiek osobą, która sprząta. Oczywiście w tym czasie trzeba robić moją robotę za biurkiem, więc osoba, którą zastąpię musi robić za mnie. Serio, nie ma problemu. W poniedziałek niech wice zamieni mnie ze sprzątaczką np. na miesiąc. Oczywiście w tym czasie zamienimy się także wynagrodzeniem. Zgłaszam się na ochotnika.
18:28
Dobrze. Jest osoba po studiach, która pracuje fizycznie. Już z nią rozmawiano. Posiada duży zasób wiedzy techniczno-ekonomicznej, jest w trudnej sytuacji ekonomicznej. Deklaruje, że weźmie nawet pracę za dwie osoby zza biurka za 1/3 tego co one dostają razem. Który to pokój?
20:03, nie ma problemu. Słowa dotrzymam. Niech ta osoba - rozumiem, że to też pracownik SM, bo przecież między firmami nie będzie możliwości zamienić się - będzie w sekretariacie w poniedziałek o 7.00, ja też się zjawię i od poniedziałku zamiana - ja idę sprzątać, osoba robi za mnie.
DO GOŚĆ 17:17 jest pan/i w błędzie. Spółdzielnia Krzemionki to zakład prywatny. Jest własnością wszystkich członków SM . Co roku jest Walne Zgromadzenie ( WZ), na którym odczytuje się sprawozdanie z działalności SM : wpływy, wydatki, straty, koszty utrzymania, pensje pracowników, działalność kulturalna itd. Potem odbywa się głosowanie nad przyjęciem lub odrzuceniem sprawozdania z działalności Zarządu i RN. Można też składać swoje wnioski (odpowiednio wcześniej, aby znalazły się w porządku obrad - np. wniosek o odwołanie jakiejś osoby lub osób). Co roku do wglądu dla wszystkich członków jest "Raport z badania finansowego SM Krzemionki" , stamtąd można się dowiedzieć wszystkiego o spółdzielni: ilość mieszkańców, lokali, płace pracowników, działalność kulturalna, zaległości w opłatach, wykonane roboty, bilans. Z tego co wiem na 5200 członków raport przeczytało tylko ok. 10 członków. Reszta swoje fantazje na tematy spółdzielni snuła z opowieści typu: pan a powiedział pani b, że pan c powiedział, że słyszał od pana d, że pani e wie na pewno, że pani f i pan g słyszeli od znajomego h itd. Ta plotka spowodowała, że został odwołany poprzedni zarząd ,a został wybrany nowy w składzie obecnym. Skoro został wybrany przez ok. 200 członków, a reszta 5000 (pięć tysięcy)w tym czasie siedziała w domu , to nie można mieć do nikogo pretensji. Obecny Zarząd i RN mają zgodę spółdzielców na zarządzanie spółdzielnią i jej majątkiem w ich imieniu, wiec rządzą tak jak im pasuje. Dlatego nie należy narzekać, tylko przyjść w czerwcu na WZ, posłuchać, wyciągnąć wnioski i samemu zadecydować, oddając swój głos "za" lub" przeciw" działalności obecnych władz SM.
do gość dzisiaj 15:12 - źle zrozumiałeś moją wypowiedź, jej sens jest następujący: na WZ zamiast przybycia wszystkich członków w liczbie ok. 5200, przyszło tylko 200 członków uprawnionych do głosowania. Z tych przybyłych na WZ 200 członków część w liczbie ok. 101, głosowała za obecną RN, 99 było przeciw. Ponieważ 101>99, więc zadecydował jeden głos za tym, aby RN stanowili ci, którzy ją tworzą obecnie. Gdyby na głosowanie przyszli ci w liczbie 5000, którzy nie byli obecni na głosowaniu, to być może wynik głosowania byłby inny. Jeśli więc mają płacić m24 to te właśnie 101 osób, które go wybrało, bo to oni zadecydowali o wyniku wyboru obecnych władz spółdzielni, nie zaś 200 osób obecnych na WZ. Jeśli więc nie chcesz utrzymywać ze swoich pieniędzy tego pana i go odwołać, to musisz przyjść na WZ (najbliższe w czerwcu 2016 r. ) i zagłosować przeciw obecnej władzy SM "K" - to jest 1-szy krok, który możesz zrobić, by coś w obecnej sytuacji zmienić. Twój jeden głos może zaważyć na wyniku głosowania, więc przyjdź na głosowanie i zagłosuj wg własnego uznania , a nie siedź w domu, żeby inni za ciebie głosowali, bo w tym przypadku tak jest, zagłosowali inni, ty narzekasz.