Ja lubię rano się do męża poprzytulać i coś więcej też:) ale rzeczywiście najpierw łazienkę muszę odwiedzić . Oczywiście w wolny dzień , bo jak muszę rano do pracy wstać to budzę się od razu w trybie "zwarta i gotowa" i w głowie mam tysiąc rzeczy , o których muszę pamiętać i wtedy tylko mały całus a nie amory. Czasem takie zupełnie prozaiczne sprawy , o których krępujemy się powiedzieć powodują nieporozumienia , zupełnie niepotrzebnie :)
Ja rano lubię sobie pospać jak długo się da, ale jeśli dzieciaków nie ma i zapas czasu jest to czemu nie i nie przeszkadza mi nie świeży oddech. Ale i tak wolę spokojnie wieczorem przy winku.
ja widzę po swoim, jemu zawsze sie chce. zawsze moze to zronic...szybki numerek..a cóż mu szkodzi..a ja nie.nie lubi tak/.lubie delikatnie..z grą wstępną..a nie tak na odczep się
Też wolę wieczorem, już po prysznicu z ukochanym itd.Rano on jest zawsze gotowy i często podnieci mnie tak, że nawet nie zwracam uwagi na takie rzeczy jak nieświeży oddech. Po porannym seksie lepiej funkcjonuje, jestem wyluzowana, także żaden stres nie jest w stanie mnie pokonać. Polecam:)
O widzisz, mądrze powiedziane. Życie we dwoje polaga na kompromisie. On też nie może zawsze rezygnować więc raz ty ulegasz raz on i na tym polega dobre partnerstwo. Dwoje ludzie ma zawsze inne potrzeby, więc trzeba je szanować zarówno kobiety jak i faceci i wypracowywać jakiś wspólny kompromis.
Odp.,Czy Wy tez tak macie rano i caly dzien ze swoim mezem?
Oj Lucyferku mylisz się bardzo:-) Jestem szczęśliwa we wszystkich sferach mojego życia. Po prostu mam kontakt z osobami które duszą się w związkach i zapominają o sobie. Dlatego powidziałam o kompromisie. Żeby para była szczęśliwa trzeba nad tym pracować. Jak byś to nie zrozumiał, kompromis też jest niezbędny. Nie przeczę, ze spontan, zaskoczenie są też potrzebne, a fantazja jak najbardziej, ale pamiętaj nic na siłę.
@nagły taki jak ty i tobie podobni wulgarne samce co to tylko myśla rozporkiem winny byc eliminowane. Wstyd nawet pisać , a jak traktujesz żone , jak materac , czy pojemnik żeby sobie ulzyć z rana . Ja na jej miejscu wykopala bym cie z domu.
No to mi Cię żal, bo moja żoneczka jest zawsze ciepła i kochana. Wspaniała po prostu jest i kochana.