Z chęcią bym poczytał
a cóż ów jegomość może ciekawego powiedzieć prócz rzucania obelgami w stylu - bydło, polityczni nekrofile itd.
człowiek ten ma większą wiedzę nić ty i cała Twoja rodzina
on osobiście jak i większa większość znanych ludzi napewno nie,ma od tego ludzi którzy wiedzą co pisać coby było ciekawie i po ludzku
Po pierwsze janiszewski to ty?.Po drugie zwolniony z obozu oświęcimskiego.Ze wzgledu na co? Na stan zdrowia?Ciekawe?
@Historyk, w wiezieniach tez nie siedzial i w powstaniu tez nie bral moze udzialu? A co do obozu to poczytaj -
"8 kwietnia 1941 r., w Wielki Wtorek, zdarzył się cud. Rano po apelu nagle zostałem wywołany. Pełen najgorszych obaw pożegnałem się z kolegami i opuściłem szpitalną celę. Poprowadzono mnie jednak na komisję lekarską. Tam od polskich doktorów dowiedziałem się, że mam wyjść na wolność! Przestrzegli mnie tylko, żebym przed Niemcami na nic się nie uskarżał. Kandydat na byłego więźnia Auschwitz miał być dziarski i zdrowy. Przypudrowano mi czyraki i udało się! Razem z kilkoma innymi szczęśliwcami wypełniłem formularz, że nie mam pretensji do obozu, byłem dobrze traktowany i nie będę naruszać prawa. Dopiero w pociągu dotarło do mnie oszałamiające uczucie wolności. Wieczorem byłem już w Warszawie. Drzwi otworzyła zaskoczona matka. Miała niewiele ponad 40 lat, a w czarnych włosach siwe pasmo...
Nie wiem, dlaczego akurat mnie udało się wyrwać z piekła Auschwitz. Może to zasługa matki, która opłacała pośredników. Może pomógł volksdeutsch, biurowy kolega matki z elektrowni. A może, co najbardziej prawdopodobne, poskutkowały starania ojca w PCK i Międzynarodowym Czerwonym Krzyżu w Genewie?"
Trzeba mieć jednak świadomość, że u Niemców cyfra musiała się zgadzać ... i jeśli Bartoszewskiego wykupiono tzn. za łapowkę, to trzeba wiedzieć że ktoś musial go zastąpić czyli uwięziono i być może zamęczono jednego więcej, tyle że nigdy nie dowiemy się czy bardziej wartościowego człowieka ...
Bartoszewski to człowiek z głową" na karku " Bardzo przyjemnie go słuchać. Ma ciekawe poglądy i ciekawie mówi. Nie podzielam jego poglądów, ale osobą jak dla mnie jest wielką