Ja tam się przyznaję i nie wstydzę się tego bo nie ma czego. Jestem katolikiem i w tym samym duchu wychowuję swoje dzieci. Święta spędzamy tradycyjnie, w rodzinnym gronie. Żadne wyjazdy nie wchodzą w grę.
wyjazdy to głupota tylko dla ateistów
Dla mnie święta to czas spędzony z rodziną, bliższą i dalszą oraz atmosfera tradycji, choinka, wigilijne potrawy. Nawet ta wszechobecna komercja ma trochę uroku, ponieważ kolorowe światełka rozjaśniają długie i ciemne dni. Jeżeli ktoś w tym czasie wybiera wypoczynek w Egipcie, to jednak to nie są po prostu wakacje - na te można się udać w innym czasie - to raczej znak, że nie lubi świąt, chce je spędzać w sposób, który kontestuje tradycję. Można i tak. Ja wybieram jednak święta w święta.
Popieran i Lubię To!
Dokładnie tak.
Chrześcijanem a nie Katolikiem.
Dzieci maja swoje zycie a nie was niańczyć,ty przeżyłaś je jak chciałaś i daj im żyć ,a nie jesteś pępkiem
A my od kilku lat wyjeżdżamy z rodziną na świąteczny wypoczynek. Raz to są góry, innym razem np. Podlasie czy Rzeszowszczyzna. Piękne hoteliki, wspaniała atmosfera i wszyscy jesteśmy wypoczęci, jesteśmy razem - mama i tata wypoczęci i czego chcieć więcej. Poznajemy nowych ludzi, którzy tak jak my świętują. Polecam wszystkim takie rodzinne spędzanie świąt. 3-4 dni w fajnym hotelu, z tradycyjnymi potrawami, choinką i kolędami -wspaniała sprawa.
Pod warunkiem, że nie ma się starszych rodziców, którzy z racji wieku nie ruszają się z domu. Ja rodziców samych bym nie zostawiła.
A ja lecę do Hiszpani nigdy z nią w święta . Mam inna rodzine
My jeździmy ze swoimi starszymi rodzicami właśnie
święta Bożego Narodzenia są raz w roku,to czas na integrację rodzinną,nieważne czy spędzone razem w swym domu czy też na wyjeżdzie ja tak uważam.Współczuję osobom samotnym bez rodzin,które dla zabicia pustki uciekają do krajów o innej religii,gdzie prawdziwy polak nie odczuje uroku tego swięta.To właśnie ludzie zza oceanu do Polski przyjatują na kilka dni aby odczuć magię tego święta a nie walizy i do arabów, bo tanio w tym czasie.Jaki sens siedzieć w klimatyzowanym pokoju egipskiego hotelu czy też sączyć w barze trunki mizernej jakości...bo tanio ???? nierozumiem.
jeszcze coś,jeśli dziecko wolałoby w czasie świąt Bożego Narodzenia egipski kurort zamiast mego domu czułbym się nie halo bo albo ze mną cos nie tak bądż z mym domem, przy założeniu że dzieci są dorosłe,w pełni świadome, mieszkające daleko od naszego miasta.
Ubogaca was oj ubogacą
to chyba pogody tam nie widziales/las hehe wiec po co tam leciec ?
My spędzamy te święta w Laponii lub na wyspie Bali,do Egiptu wstyd jechać bo to wczasy dla biedoty która chce się pochwalić że samolotem leciała na wczasy
Wątek nie zły ale czy ktoś napisał tak szczerze o uczuciach i czy wy też jak pojedziecie już gdzieś z dala od rodziny to myślicie że Wasze dzieci o ile je macie postąpią z wami tak jak wy ze swoimi rodzicami .Jakie to żałosne że w dzisiejszych czasach jak ktoś tu napisał trwa wyścig szczurów.Ma dużo kasy to dawaj gdziekolwiek a jak trwoga to do Boga .Czasy bardzo trudne dla wszystkich i tych co sami zostają i tych co zostawiają swoich .Tylko po świętach nie mówcie a nie mówiłem zostańmy z rodziną .Wszystkim życzę optymizmu i spojrzenia jasno na soje życie i swoich bliskich.
Gościu z dziś z 14:59 masz 100% racji,żadnej dyskusji inna opcja nie podlega.Jak Kuba Bogu ,tak Bóg Kubie.