NIE
Te wszystkie przybytki do" nieustającego" nauczania służą jako Funduszy unijnych, a środkiem do tego celu są ludzie, których się "szkoli" na różnych głupich kursach i jeszcze się im płaci jakieś symboliczne pieniądze. Głupich, bo jak można osobę z wykształceniem zawodowym, (ekspedientka przez 20 lat - wiek 45 +) przygotowywać do pracy w kadrach czy księgowości. Przecież nikt na tym stanowisku nie zatrudni takiej osoby. Takie przykłady można mnożyć. Więc po co kwalifikuje się taką osobę do kursu? Ano po to by była sztuka. Kurs dla kadrowych i księgowych, który poszerza ich wiedzę może być celowy. Tak jest na Sandomierskiej, Słowackiego itp. Tak więc po ukończeniu takiego kursu ludzie dalej są bez pracy. Ale zarządzający tymi szkołami (zakładami) mają się świetnie.