ZAstanawiam się nad kupnem. Podobno samochodach w diesel-u często psują się w tryski, a nawet jeśli nie często a raz na jakiś czas to i tak ttrzeba liczyć się z dużym kosztem naprawy.
Czy ktoś mi może doradzić?
Zgadza się, naprawy diesla są kosztowne.
Jak się kupi złoma to każdy będzie kosztowny. Mam diesla i przez ponad 2lata oprócz rozrządu i oleju+filtry nie dołożyłem ani grosza .No fakt na wiosnę wymienię klocki i tarcze ale to wynik eksploatacji. Wtryski padają jak chcesz zaoszczędzić na paliwie i lejesz jakiś syf bo tańszy o 5gr albo opał jak bardziej odważni.
może i sie psują jak kupisz kiepski model.Kup sobie najlepiej sprowadzony od jakiegoś dziadka z Niemiec.Bedzie w super stanie i z malutkim przebiegiem.
Jak kupujesz byle co to sie nie dziw ze sie psuje
Warto mam golfa 3 1.9 tdi 110km na trasie wyszedł mi 4,2 litra ropy
Z tego co widzę w ogłoszeniach, to sprowadzają wyłącznie od dziadków z małym przebiegiem.
3 letni diesel z Niemiec od dziadka ma przejechane ok 150 tys km. Na zachodzie nikt nie kupuje diesla żeby jeździć tylko w niedzielę do kościoła. Miałem kiedyś passata B5 który miał 4 lata a przebieg 440 tys. wnętrze było jak nowe, automat. Auto serwisowane, latało po autostradach Niemcy - Szwajcaria.Jedyna wada złuszczał się lakier bezbarwny. Ogólnie jak ktoś robi ok 10 -15 tys rocznie to szkoda kupować diesla
wszystkie sprowadzone z niemiec są "od dziadka i z małym przebiegiem" haha
Popatrz sobie na niemieckie strony - ciężko spotkać 10 letnie auto z przebiegiem ponizej 200 tys, a potem popatrz na polskie strony, ciężko spotkać auto z przebiegiem większym od 200 tys haha
Jak kupisz rzęcha to na pewno się bedzie coś psulo
Ja mam disla od 2,5 roku (wcześniej miałem 2 auta na gaz) i na razie nie zamierzam go zmieniać - więc chyba o czymś to świadczy
Jeżeli chodzi o koszty eksploatacji, nie ma teraz zbyt wielkiej różnicy - benzyna-disel, ropa troszkę droższa od benz ale za to mniej jej się spala
A co do wtrysków to ja leję profilaktycznie 1-2 razy w roku jakis specyfik do czyszczenia ich
równie dobrze możesz powiedzieć że psują się turbiny czy coś innego - po prostu o wszysko trzeba dbac i jak trafisz taki zadbany egz to jeszcze pojezdzisz nim troche
Spokojnie, z powodzeniem możesz kupić diesla. Tylko najlepiej jak będzie:
- z Niemiec
- od dziadka, byłego oficera Wehrmachtu, obecnie w stanie spoczynku
- eksploatowany na trasie dom-kościół, kościół dom, tylko i wyłącznie w niedziele,
ruch wtedy na drodze znikomy
- w samochodzie nic nie powinno stukać a broń boże pukać !
- samochód powinien być "Igłą" lub co najmniej "Bezwypadkiem"
- przegieg równiótko 180 tyś. km, to bardzo ważne !(magiczny klimat musi być w
aucie)
- serwisowany w ASO od początku do końca
- po wymianie:
- wszelkiego rodzaju płynów ( również od spryskiwaczy)
- rozrządu: pasek, rolki, pompa wody
- powietrze w kołach powinno być zmienine na polskie
- tarcze i klocki powinny obowiązkowo nówki, sprzedjący powinien je
zmienić najpóźniej 3 dni przed Twoim kupnem !
- klimatronik - bardzo ważna sprawa. Klima nabita i odgrzybiona
- powinien także posiadać komplet opon zimowych ( ośmioletnie też mogą być)
... to byłoby chyba wszystko. Jak nie będziesz mógł znaleźć takiego auta sam. Udaj się do komisu samochodowego. Jest w Ostrowcu kilka. W takich komisach przeważnie pracują bardzo życzliwi panowie, którzy napewno szybko Ci pomogą i fura znajdzie się praktycznie od ręki. Powodzenia i owocnych poszukiwań ;)
Daj sobie spokój z dieslem. Chyba, że lubisz hałas, droższe paliwo i dużo jeździsz. Jeżeli robisz mniej jak 10 tys. na miesiąc kup benzynowy.
co z tego ze paliwo o 8gr. drozsze jak diesel o polowe mniej pali :) i niektore wcale nie sa glosniejsze od benzynowych
Benzyniaka można przerobić na gaz i paliwo będzie tańsze już nie o 8 groszy a o 50%. ;) Przy instalacji sekwencyjnej auto i spala tyle samo gazu co benzyny. Wybór należy do Ciebie..
Najlepiej sie wychodzi na gazie diesel jest poprostu niekonomiczny
Obecnie to chyba nie warto kupować w ogóle samochodu..
jeśli jest to twoje pierwsze autko to dobrze radzę: kup sobie coś z silnikiem o małej pojemności benzyniaka.Nie ładuj się w gaz bo go szybko przeklniesz.Jeśli jest to twe kolejne auto to diesla naprawdę warto bo: spala 60 % tego co benzyniak(bez inst. gazowej oczywiście) Są dobre i są złe silniki diesla w sensie konstrukcyjnym.U dobrego mechanika zaciągnij opini która jednostkę silnikową w danym modelu wybrać.Jest to naprawdę dość długi temat,nie na kilka zdań.Ja jeżdzę dieslami od wielu wielu lat-są SUPER.Co do instalacji gazowej ,mam swoje zdanie,tak jest tanio ale....gdy do tego dołożysz wszelkie niespodziewane problemy związane z instalacją gazową...życzę wytrwałości.Sprawa banalna:zbiornik gazu,moze byc w kole zapasowym ale to koło zawsze będzie sie poniewierało i przeszkadzało w bagazniku(mozna jezdzić bez zapasu ,ale...)Sprawa kolejna,dobór właściwej instalacji do danego typu silnika-najlepsza jest sekwencja z górnych półek ale...to stosownie kosztuje a drugi problem ,budowa tego jest dość skomplikowana i mało kto to da rade naprawić(np w trasie..).Nie wspomnę o droższych przeglądach technicznych, o tym że gaz spala się w wyższej temperaturze co powoduje w starszych silnikach częstsze wypalanie uszczelki pod głowicą,częstsza wymianę świec i kabli wysokiego napięcia itd otd ect ect...książkę można napisać.Odpowiadam Ci krótko z cała odpowiedzialnością WARTO kupić samochód z silnikiem diesla!!!!
diesel to auto do nawijania kilometrow na kolo, wiec jezeli jezdzi sie duzo to diesel ok, szczegolnie ze zasadniczo (z wyjatkami) silniki diesla wyciagaja dwa razy dluzsze przebiegi bez remontow silnika, a jezeli krotkie przejazdy, do pracy 5km i tyle, to benzyna
kiedy ci sie zwroci ta instalacja sekwencyjna kolego z 8:34? Jak niewiele jezdzisz to tak dopiero po dwoch latach (nigdy tak dlugo nie trzymalem jednego auta), do tego dochodzi o 100zl drozszy przeglad auta na gaz, to na jedno by wychodzilo, lecz nie wychodzi na jedno i to samo bo jak sie pomysli to wychodzi dieslem taniej :)