Tak jak czytam nasze forum,może same włosy mi nie wychodzą,ale im pomagam i wyrywam sobie czasem z głowy z rozpaczy nad treścią wielu zadawanych w tytule wątków pytań,zresztą powtarzających się co jakiś czas jak mantra.
Niedługo będę już łysa z tej rozpaczy,pora odejść z tego forum,bo zakały o których pisze nie zamierzają...
kup sobie witaminy a -e forte i po sprawie
Chyba wszystkim z tą przypadlością dermatolog przpisuje taką samą kurację. Ja dokladnie dostalam to samo, ale wedlug mnie nie dziala.
Mnie też wypadają włosy łonowe.
gdyby ktoś wynalazł środek na porost włosów i on by działał - to byłby tryliarderem. Nie ma skutecznego środka niestety na to. Można tylko proces spowolnić, ale nie zatrzymać. Żadne loxony, żadne skrzypy nic nie działa.
Najlepszy jest Absynt rosną po tym jak zwariowane
mnie łonowe ,mniej sexować
trzeba bylo wiecej farbowac, najlepiej na rudo
Skrzyp to sobie można łykać na wypadanie jak ktoś się źle odżywia i mu włoski lecą, a jak wypadanie ma podłoże hormonalne albo jest wynikiem jakis traumatycznych przeżyć/długotrwałego stresu, to takie apteczne suplementy może łykac tylko dla uspokojenia sumienia, że cos w tej materii robi;/