j.w.Proszę o poważne opinie.opinie
To czy sie przyjmie nie zależy od budynku wysokiego czy niskiego, tylko od mieszkanców.
Nie ma takiej możliwości. W naszej "cywilizacji" jest to nie możliwe. W każdym wieżowcu znajdzie się przynajmniej jedna osoba, która będzie miała całą tą segregację w głębokim poważaniu.
Ja mieszkam na słonku i tutaj spóldzielnia nie zaspawała zsypów na śmiecitak jak spóldzielnia Krzemionki i na odczepnego stoją 2-3 pojemniki na śmieci. np. na 3 wieżowce jest 3 pojemniki na śmieci tylko. Pewnie z góry założyli, że segregacja się nie przyjmie.
Zaspawać zsyp-szok, ale tylko Krzemionki tak potrafią.
Segregacja śmieci w wieżowcach bedzie wtedy możliwa jak zaspawaja zsypy.
Segregacja się przyjmie,tylko po co? Posegregowane trafią na hałdę.Chodzi o kasę.
A ja uważam, że dopóki będą zsypy w wieżowcach o segregacji trzeba tylko pomarzyć. Polak to cwaniak.
Racja Polak to cwaniak i wymyił segregacje śmieci.
Co to ma wspólnego z cwaniactwem ? Raczej z bezmyślnością i brakiem wyobraźni. A czy się przyjmie? część osób na pewno już segreguje bo kosze są pełne. zawsze oczywiście znajdzie się ktoś kto nie będzie segregował chociażby na złość. Ale i tak warto to robić. Wcześniej czy później dochowamy się społeczeństwa bardziej świadomego dla którego segregacja stanie się normą. Moje dziecko już wie, że trzeba segregować, jego pociecha będzie to miała w naturze. A ludzie niereformowalni są i będą, zawsze sie usprawiedliwią, że to bez sensu, za drogo itd. Jest takie powiedzenie : " Nie zawsze co warto zrobić od razu musi wyjść perfekcyjnie" Teraz zmieniając mentalność należy tylko pilnować systemu aby wszystko było wywożone na czas itp. A będzie o.k.
U nas segregacja wygląda tak, ze kosz jest w takim stanie, iż nie da się go otworzyć i śmieci leżą na ziemi.