jak w temacie.
Tak, zdarzyły się. Bardzo umocniło to moją wiarę.
No, cudem jest, że jeszcze nie wywaliłam mojego starego alkoholika. A może niemocą. A może wyrachowaniem. A może strachem. A może litością. Cudów nie ma.
A to byś się zdziwiła, jakby stary kiedyś przyszedł i powiedział: "Nudna jesteś, stara, nawet się ze mną napić nie chcesz, pakuj manatki, dzieciaki i spadaj ode mnie."
No :) też byłyby to cuda :)
mature zdałem
Znalazłam pracę -.-
Bardziej mi chodziło w tym pytaniu czy toco Wam się przydarzylo nie da się logicznie wytłumaczyć.
Nawet sporo- mój syn zdał maturę, egzamin zawodowy i po stażu został zatrudniony w firmie.A ja nie oszalałam po jego wagarowych ekscesach w szkole.
A mnie cudownie przestało boleć kolano.
Miałem co najmniej 2 takie sytuacje na drodze. Raz o mało nie potrąciłem pieszego i mając go prawie na masce znalazłem się na drugim pasie. Innym razem auto przede mną gwałtownie zahamowało(przy prędkości ponad 100km/h) i logicznie licząc drogę hamowania i czas reakcji to jakimś cudem zatrzymałem się prawie w miejscu. Myślałem wiele nad tym i nie mogę tego logicznie wyjaśnić, tylko ręka Boga.
No własnie odpowiedzi tego typu oczekiwałam jak Twoja gościu z 13:53. Bardzo dziękuję za zrozumienie mojego pytania. Pozdrawiam cieplutko.
To co na drodze ci się zdarzyło to nie świadczy o żadnych cudach tylko o tym, że nie uważasz jak jeździsz i nie zachowujesz bezpiecznej odległości i prędkości skoro dwa razy omal nie miałeś wypadku. Ty nie o cudach myśl tylko lepiej się skup za kierownicą. Wtedy cuda nie będą potrzebne.
Mi się zdarzyło parę takich, ale wszystko można wytłumaczyć nawet cuda Jezusa. Działanie Stwórcy to cud, czy po prostu jego działanie?
Tak doświadczyłam cudu jakim było urodzenie mojego dzieciątka po 5latach prób.Według lekarzy było to niemożliwe żebym zaszła naturalnie w ciąże a jednak wiara czyni cuda wiem to na pewno za to chwała Panu
do gościa 20.16 Jasne,a kto go widział?
A Mieszka I widziałeś?