zgadzam się!
casting sie zaczal, ciekawa mysli ze zaraz będą o nia walczyc rycerze w zbrojach :) ja to bym sobie ją odpuscił juz po samej gadce panowie :)) wypnij sie jakiemus włochowi tudziez angolowi
To poszukaj sobie na Zębcu! tamte Panie mają te zalety + doświadczenie! :)
widzisz mecza Cie adoratorzy dla ktorych szczytem marzen jest praca w hipermarkecie,ale przeciez dobrze ze powiedzial Ci taka prawde,niz mialby CI mowic ze niedlugo plynie na KARAIBY I CZY Z NIM poplyniesz,w Ostrowcu tylko taka praca narazie jest bo powstaja tutaj tylko hipermarkety i uwazam ze ten co mowi peawde jest godny tego zeby sie nim zainteresowac,zawsze jeden znajomy do przodu, trzymaj sie CIEKAWA
Zgaga pamiętaj, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.. znajomych mogę mieć wielu i to niezależnie od szczebla kariery zawodowej, jednak co do partnera życiowego mam nieco inne wymagania.
myślę iż przespałas swoje lata młodości założycielko wątku teraz trzeba brać bo jest a nie wybierać bo i tak nie ma z czego. Wszyscy fajni żonaci ale mam receptę na to. Znajdź sobie gościa co zaspokoi twoje potrzeby a nie musisz się z nikim żenić. Aha i może pracować w biedronce
przykro mowic ale bylo wybierac jak bylas mloda, teraz jak juz jestes stara nikt cie raczej nie bedzie chcial...
Sęk w tym że jestem młoda i jeszcze nie nadszedł czas abym "brała co popadnie" i szczerze wątpię czy nastąpi kiedyś taki moment..
Ofert matrymonialnych również nie składałam, więc polemikę odnośnie sponsorów czy braku czasu na znalezienie partnera uważam za zbędną.
Założony przeze mnie wątek tyczy się konkretnych osób, więc zbędne są komentarze sfrustrowanych mężczyzn..
sfrustrowana jest tylko zalozycielka tematu, ze nikt w prawdziwym zyciu nie chca na nia zwrocic uwagi, wiec trzeba szukac przez internet :)))) nie ma to jak kobieta podrywajaca faceta... zalosne.
cwana z gadki, zero szacunku i skromności, jak tu spedzic zycie z kims takim? dobrze ze mnie sie udalo, nie dziwne ze jestes sama,, i to jeszcze jakie wymogi.. ja to bym na twoim miejscu juz brala co jest chyba ze kiedys myslisz o adopcji..
Gościu z 15:32 nie mierz ludzi swoją miarą. Jeśli poczułeś/aś się urażony/a to wyłącznie Twój problem. Na samym wstępie dokładnie sprecyzowałam swoje wymagania. Żal mi osób takich jak Ty, które powszechnie głoszą poglądy w stylu " bierz co zostało" .. to świadczy o Twojej niskiej samoocenie i braku poczucia własnej wartości.. a później dziwią się takie " panie" że są lane przez ukochanych, lub - odwracając sytuację- panowie rozżaleni, że są zdradzani przez partnerki.. a najgorsze jest, że ich potomstwo- z takich oto związków - ten standard myślenia powiela.. ale jak już wspomniałam- nie mnie to oceniać. Ja swoje życie zaplanowałam nieco inaczej i nieskromnie przyznam, że schlebia mi, jak takich jak Ty krew przez to zalewa.
mi zal takich jak ty, uwazaja sie za niewiadomo kogo a sa zwyklymi zyciowymi zerami i szukaja bogatego playboya, ktory bedzie ich sponsorowal, haha, jeszcze czega i to takie próchno.. zebys chociaz mloda byla to jeszcze bys mogla stawiac jakies warunki. Sam moglbym odpisac na twoj anons, bo pasuje idealnie, ale z takimi babami nie chce miec doczynienia, na co mi pusta idiotka, ktora pokocha mnie za moj wyglad i kase a nie za to jakim czlowiekiem jestem?
Jeśli ktoś tu pisze o zarobkach to na pewno nie ja :) sama dążę do tego aby posiadać wypracowany jedynie przeze mnie majątek i w żadnym razie nie szukam bogatego sponsora, playboya, czy tego typu osoby. Zdumiewające jest, że tak wiele osób udzielających się w tym wątku reaguje z takim uprzedzeniem...
Założenie owego wątku pokierowane było chęcią poznania wolnego, porządnego mężczyzny, a nie prowadzenie słownych utarczek z niedowartościowanymi osobami....
Nie ubliżyłam nikomu podczas tej "dyskusji ", a Twoje stwierdzenie Gościu z 16:28 iż idealnie pasujesz do moich oczekiwań, obawiam się, że dalece mija się z prawdą. Gdybyś miał szacunek do samego siebie to nie używałbyś takich zwrotów wobec obcej osoby, bo to jedynie o Twoim poziomie świadczy , że nie wspomnę już o braku szacunku wobec mojej osoby. Baby, Drogi Gościu to stoją na targu, a miano " pustych idiotek" również jest kwestią sporną. Obawiam się, że sam niewiele jesteś w stanie zaprezentować swoją osobą i stąd oto taka reakcja :)
Jeśli chciałaś poprowadzić dyskusję na odpowiednim poziomie o czymś merytorycznym to zakładając wątek tutaj niestety zrobiłaś błąd. Połowa ludzi tutaj się wypowiadających potrafi tylko obrzucać bluzgami i głupimi frazesami. Zresztą jak na każdym forum - taka specyfika takiego medium przekazu informacji.
Jak czytam twoje posty i tej ciekawej wyżej,to "rzygać mi sie chce" jak mówi pani Basia już klasyk absurdu internetowego.
Zakładając ten wątek liczyłam się z tym, że największy odzew nastąpi od takich właśnie osób, jednak optymistycznie podchodząc do sprawy, miałam nadzieje, że również normalne osoby wezmą w niej udział.
A jakie osoby wg Ciebie są "normalne"? Bo to chyba pojęcie względne. Znaczy takie, które się nie leczą psychiatrycznie? ;)