Mnie też się wydaje że co niektórzy odbiegają tutaj od tematu...
Ciekawa na pewno są jeszcze tacy ludzie w tym mieście
Coś @ciekawa już nie jest ciekawa, może znalazła swój ideał.
Wątek jak najbardziej nadal aktualny.
Serce nie sługa.Ja szukałam ideału , a znalazłam zupełnie coś innego , po prostu przeciwieństwo wszystkiego. I co? I jest teraz dla mnie naj naj naj naj. Nie mogę siebie zrozumieć, jak to się stało.
Tylko dlaczego mnie się to przydarzyło? Jestem twarda jak skała,zaradna , ponoć ładna, samodzielna i inteligentna. Można powiedzieć samowystarczalna.A tu masz co los! Jak się od tego uwolnić?
do pani z 20:37-spełniasz wszystko według ciebie i...klapa,odpowiem ci powiedzeniem pewnej szwedki ,która powiedziała mądre słowa:do małżeństwa mężczyzna wnosi siłę a kobieta piękno,na resztę odpowiedz sobie sama.Odniosę się do kilku poprzednich wpisów dotyczących wykształcenia tzw śmieciowego.Ktoś porównuje wykształcenie nauczyciela do wykształcenia lekarza ,to tak samo jak byśmy porównali przysłowiowe gó..o do twarogu.Żenada wielka,lekarz to jest KTOŚ nie chcę ujmować w tym temacie nauczycielom lecz proszę o wiekszą rozwagę, całe zacne i szanowne wielce, grono ciała pedagogicznego niech, nie porównuje się, do kogoś ,bo mu duuuuuuuuuuużżżżżżżooooo brakuje.
Ranger co Ty opowiadasz? Gdyby na świecie byli sami lekarze, czy prawnicy to jak ten świat by wyglądał? Bycie KIMŚ to sprawa bardziej złożona - nie ma jedynie związku z wykształceniem. Gdyby nie piekarz musiałbyś sam piec pieczywo, gdyby nie sprzedawca, gdzie robiłbyś zakupy, gdyby nie nauczyciel kto uczyłby Twoje dzieci... itd itp.
W każdym zawodzie można się spełniać i w każdym zawodzie można być KIMŚ. Dla Ciebie NIKIM może być ktoś, kto dla innych jest całym światem.
ilcia ,żle rozumiesz rangera.Pisze on wyrażnie że każdy lekarz musi mieć przysłowiowy olej w głowie i nie może mieć wykształcenia "śmieciowego" w przeciwieństwie do wielu nauczycieli.Wielki szacunek dla dobrych ,wykształconych nauczycieli ale wielka pogarda dla nauczycieli karierowiczów ,jest dużo takich.Studia zrobili zaocznie w bylejakich uczelniach i udają mądrych.Medycyny student uczy sie tylko w dobrych uczelniach ,nie ma złych,śmieciowych uczelni kształcących lekarzy.Natomiast są śmieciowe miejsca nauczania dla przyszłych nauczycieli....o to chodziło Rangerowi - żle go zrozumiałaś ,czytaj z rozwagą.
Niektórzy lekarze też uczą się w byle jakich uczelniach.Jak nie dostaną się na dobrą uczelnię w kraju to studiują np na Ukrainie a potem wracają tutaj i leczą.
Ja jestem samotny,sympatyczny, poważnie myślący, ale wesoły facet. Czy wykształcony? Powiedzmy tak. Olej w głowie mam, wiedzę posiadam, na swojej pracy się znam. A papierek to każdy może mieć jak ma kasę, a jak przyjdzie co do czego to jest ciemny i ma przysłowiowe "dwie lewe ręce"
Ja spełniam opisane warunki,jeśli któraś z dam ,też spełnia me kryteria, może mnie znależć na Gutwinie ,tam mieszkam .Proszę zapytać tylko o siamę,tubylcy znaja mnie doskolnale ,komórkę mam ,numeru telefonu na forum nie podaję.Która jest wartościowa to mnie znajdzie.
@Siama każda znająca swoją wartość to Cie raczej szukać nie będzie ...
Ciekawa szukaj wśród młodych ciasteczek .
" młode ciacteczka" raczej wszystkich kryteriów nie spełniają
@ Ciekawa , jesteś bardzo wymagająca i wybredna. Nie chce Cie martwić , ale jak bym siebie widziała z przed lat . Wiesz , jak się skończyło? Sama zostałam , mam 40+ i siedzę w pustym domu. Praca , jedyna rozrywka , bo nigdzie nie wychodzę , nadal jestem wybredna i sama nie wiem czego chce . Obyś tak nie skończyła jak ja. Ale , jak byś miała źle wybrać , to z dwojga złego , lepsza samotność......chyba, sama nie wiem.
Być może jestem wybredna jednak wiem czego chcę i jak na razie poprzeczki nie zamierzam obniżać.