Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Kto zostanie nowym Prezydentem RP
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Czy w tym mieście nie ma już ludzi z naszych roczników (1982-1986)?

Ilość postów: 6 | Odsłon: 3440 | Najnowszy post
W aktualnym widoku dostępne są posty sprzeczne z Zasadami Forum. Ten widok ma pewne ograniczenia (np. nie można odpowiadać na posty). Przywróć zwykły widok wątku „Czy w tym mieście nie ma już ludzi z naszych roczników (1982-1986)?”.
  • Czy w tym mieście nie ma już ludzi z naszych roczników (1982-1986)?

    Witam ! Czytam to forum od dawna, ciekawość zmusiła mnie do rozpoczęcia tego wątku i zapytania Was drodzy forumowicze - Ilu jest Was z roczników 1982-1986 ? Do czego zmierzam... Idąc ulicami naszego smutnego miasta, chodząc po knajpach coraz rzadziej widzę ludzi w moim wieku... Wiem, że to miasto nie pozwala żyć na poziomie ludziom z w/w roczników, ale czyżby było aż tak źle jak mi się wydaje? Jestem energiczną osobą i jak mam tylko czas chodzę ze znajomymi do knajpy, czasem pobawię się również na dyskotece, ale to co widzę w lokalach nie napawa mnie optymizmem, a szkoda wielka bo człowiek ma ochotę poznać nowych ludzi, nawiązać nowe znajomości. Co o tym wszystkim myślicie ? P.S. Rocznik 84. Pozdrawiam !

    Gość_Thresh
    Zgłoś
    • Odp.: Czy w tym mieście nie ma już ludzi z naszych roczników (1982-1986)?

      Już dawno ich nie ma. Mojego pokolenia też nie ma. Wszystko siedzi za granicą, albo w innym mieście. Jak tylko otworzyli granicę to Ci co nie wyjechali do innego miasta, opuścili kraj.

      Gość
      Zgłoś
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 17

      Odp.: Czy w tym mieście nie ma już ludzi z naszych roczników (1982-1986)?

      ja może jestem inny rocznik, ale też przymierzam się do wyjazdu na stałe z Polski z całą rodziną, już część mojej rodziny wyjechała, zostaliśmy jeszcze my, właściwie to już nic tu nie ma w tym mieście poza marketami, a jeszcze chcielibyśmy mieć przynajmniej jedno dwoje dzieci, no ale raczej nie w tym kraju, przykre to, ale co robić, powietrzem dzieciaków nie wykarmimy, a zegar biologiczny tyka, nie mamy wyjścia, miasto nic nie robi, żeby zatrzymać mieszkańców, w innych krajach to młodym rodzinom płacą normalnie pieniądze, żeby ich tylko zatrzymać, a u nas co, jedynie co to ciągłe podwyżki czynszów, a ostatnia to mnie przeraziła, w zasadzie to skazanie na wegetację, nie dość, że pracy nie ma, to jeszcze koszty są podwyższane, dlatego też wynoszę się stąd, i życzę powodzenia tym co zostają trzymajcie się ludzie, to wszystko jest chore, co się tu robi, po co i komu unowocześniane jest to miasto, jak tracicie obywateli tego miasta? zamiast inwestować w rodziny, żeby ludzie mieli zapewnione chociaż podstawowe warunki, tak dalej żyć się nie da, dlatego tak postanowiliśmy, że wyjeżdżamy, a szkoda, bo chcieliśmy tu wychowywać nasze dzieci, inne kraje mogą zapewnić podstawowe warunki do życia, a tu nie można, to co jest nie tak, pomyślcie, bo niedługo to nie będzie kim rządzić

      Gość
      Zgłoś
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 21

      Odp.: Czy w tym mieście nie ma już ludzi z naszych roczników (1982-1986)?

      Jestem rocznik 84. Wyjechalam jakis czas temu z O-ca. Wracam zawsze z duzym sentymentem. Niezbyt czesto co prawda, ale z kolei to pozwala na zauwazenie zmian. Bylam w O-cu na Boze Narodzenie. I powiem szczerze nie bylo mi ciezko zauwazyc to co zauwazyl zakladajacy post. Ulice sa puste ! Nie widzi sie mlodych ludzi. Nawet jak sie spotkalam z kims z dawnych znajomych to kazdy mówi ze nie ma z kim juz nawet pogadac bo wszyscy wyjechali, nie ma po co siedziec. Przykre to jest. Wiem, jestem z jedna z tych co w sumie uciekla z pokladu tonacego statku, i czasem mi wstyd ze wybralam "latwiejsza" opcje. Ale z drugiej strony na kazdego przychodzi czas ze zaczya myslec o zalozeniu rodziny (lub juz zalozyl), o posiadaniu domu... o takim ustatkowaniu sie. I szuka na to najlepszego miejsca. Niestety, ale w takim przypadku Ostrowiec przegrywa w przedbiegach. No bo jak bez pracy lub z taka która jest wciaz niepewna mozesz ukladac zycie ? Jak z pensja polska a cenami europejskimi mozesz wybudowac swój przybytek ? Okropna jest ta rzeczywistosc, ale niestety tak to wyglada. Najsmutniejsze jest to, ze kraj o który nasi dziadkowie, pradziadkowie tak walczyli teraz bez pomocy wrogich panstw poprostu sam sie wykonczy. Komu to mozna zawdzieczac ? Moze takim jak ja co wyjechali zamiast ratowac, moze tym co "pracowac im sie nie chce", moze rzadom tej czy innej partii. Na to pytanie kazdy pewnie sam sobie odpowie lub zwróci sie do innych watkow gdzie juz ten temat byl poruszany. Pozdrawiam - Nowa Forumowiczka.

      Gość
      Zgłoś
      • Odp.: Czy w tym mieście nie ma już ludzi z naszych roczników (1982-1986)?

        Wcale się nie wstydź , jak to napisałaś ,że uciekłaś z tonącego statku . Ja tak myślałem i zostałem tu , bo wierzyłem , że będzie lepiej . Dziś żałuję , że nie wyjechałem razem ze wszystkimi przyjaciółmi . Nikt nie wrócił .

        Jakoś sobie tutaj radzę , ale w sumie to przestałem się oszukiwać , bo stoję w miejscu i wegetuję .

        Prawdopodobnie jak wszystko dobrze pójdzie to w maju wyjedziemy stąd - cztery osoby - to będzie kolejne cztery mniej .

        Gość
        Zgłoś
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 35

      Odp.: Czy w tym mieście nie ma już ludzi z naszych roczników (1982-1986)?

      77 - 78 też jest mało.

      Gość
      Zgłoś
W tym wątku znajdują się 5 postów, które oczekują na weryfikację (m.in. sprawdzenie, czy są zgodne z Zasadami Forum; możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami).

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:Dodaj firmę