Pracuje w zakładzie gdzie główną zasadą jest " ile wyrobisz tyle zarobisz", i tak ludzie pracują od 5 do 16 a zdarza się, ze i do 20 za minimalną krajowa a czasem mniej. Nigdy nie przelewa pensji na konto zawsze do ręki w cztery oczy, bez listy płac. Pracodawca twierdzi że to dla dobra firmy jeśli ktoś się nie godzi na takie zasady to jest po prostu nie wygodny. Nie ma wyrozumiałości, że ktoś zachorował, ze ma dziecko liczy się tylko kasa. A gdzie w tym wszystkim człowiek?
Tak tak pani Kasiu siedzi się w domu to się nudzi najlepiej dokopać pracodawcy.
A czy w Ostrowcu są pracownicy przyjaźni pracodawcy, czyli wykonujący rzetelnie swoją robotę bez popijania, obijania się i oszukiwania na czym się da?
Nie którzy myślą że pracodawca to ma góry szmalu i nie chce ludziom dać.Tylko nie wiedzą jakie ma wydatki w związku z prowadzeniem działalności.Załóż firmę jeden z drugim i będziesz płacił ludziom ile sobie życzą !!.No może jak wygrasz w lotto!!,ale to jest mało prawdopodobne.
Tak zwłaszcza jeżeli nie upominasz się o zaległe wypłaty , bo pracodawca musi kupić sobie np. nowy motocykl. Zróbcie watek o nieuczciwych, nie wypłacających pensji pracodawcach, łamiących prawo na każdym kroku i okłamujących pracowników że nie ma pieniędzy. Wiem że to śliska sprawa ale może by tak bez nazwisk.
W Ostrowcu to nie wiem, ale w okolicy Ostrowca są, a przynajmniej jest taki jeden pracodawca. Rzetelny, sprawiedliwy, wypłacalny, słowny, a przede wszystkim ludzki.
to gratuluje takiego pracodawcy bo to jak wygrana w totolotka. A co tego, ze dobra i stówka na miesiąc to mieszane mam uczucia, bo przecież trzeba wydać na dojazdy, jakieś śniadanie nie mówiąc już o tym, że trzeba też jakoś wyglądać a to też kosztuje. Pewnie, że lepsza stówka niż nic ale czy opłacalna? tu już tej pewności nie mam.