W tym miescie nie ma aż tyle stresu, gonitwy, tak jak w dużych miastach(jedyny plus mieszkania tutaj). Warszawskie słoiki przyjezdzają na weekend do Ostrowca, zrelaksować się,tanim kosztem finansowym pobawic się, a znowu ludzie mieszkajacy w Ostrowcu, jadą do duzych miast na weekend''odchamić '' się, łyknąć trochę kultury, bo w Ostrowcu tego nie ma. Tak to działa
Forma odpowiedzi dwóch osób powyższych świadczy o ich żenującym poziomie intelektualnym.
15.53 raczej o dobrej spostrzegawczosci a to oznaka inteligencji ;)
Nie chcę ;-)
Taak oczywiście, warszawskie słoiki jadą 170 km do oazy spokoju zwanej Ostrowcem, bo tam u siebie nie mają gdzie odpocząć. Brakuje im parków, skwerów, fajnej plaży z knajpkami nad Wisłą i setek innych miejsc w których mogą się pobawić i zaznać kultury. W Ostrowcu aż tętni od możliwości odpoczynku, jest kino z prawdziwego zdarzenia, opera, teatr. Weź odstaw leki które bierzesz albo bierz po pół.
Kto tu przyjeżdża z dużego miasta? Jedynie ci co w tam udają bogaczy z korpo a tu przywożą buty do szewca, samochód do naprawy albo umówić się do fryzjera. No i obowiązkowo zabrać napełnione słoiki.
Trochę żałość bije od takich stwierdzeń. Nie wiem, zazdrościcie im? Patrzycie z pogardą? Z zawiścią? Co Was w ogóle obchodzi co kto robi w życiu? Swojego nie macie? Kisicie się w mieścince nawet bez porządnego kina, bez sensownego miejsca żeby wyjść i się pobawić, z lokalami z których po 22ej wyganiają, bo zamykają i ciśniecie z ludzi którzy wyjechali do dużego miasta, bo mieli na tyle odwagi i samozaparcia żeby pchnąć swoje życie do przodu i chcieli spróbować czegoś innego. Sami niewiele macie (bo wystarczy się rozejrzeć po mieście), a drzecie łacha ze "słoików". To jest cały obraz Ostrowca w pigułce właśnie. W tym mieście nigdy nie będzie dobrze z takim myśleniem o świecie i innych ludziach.
Cóż to za odwaga w dzisiejszych czasach wyjechać? ktoś chce to wyjeżdża ktoś nie chce to nie wyjeżdża. Jedni wolą spokojne miasta gdzie nie traci się życia na dojazd inni odnajdują się w dużych. To, że np. ktoś mieszka na wsi, bo lubi nie znaczy, że jest gorszy od tego z Berlina. Zawsze mnie bawi pouczanie innych i myślenie, że sposób na życie komentatora jest najlepszy na świecie i dla wszystkich. Dorośnijcie mentalnie!
W piątek,sobotę zostaje tylko Regasa,albo Ziemiańska.Dość ubogo jak na takiej wielkości miasto.
http://www.regasa.ostrowiec.pl/
Do 12.51 zgadzam się z Toba ,bardzo mądra wypowiedz.
Ale ja lubię spać i tak odpoczywam