wlasnie tutaj moj znajomy nie mogl znalesc pracy, postanowil szukac dalej niz swietokrzystkie i od pewnego czasu pracuje w PFRONIE w warszawie , dostal sie, pokonal tak duza konkurencje , w takich miastach duzych na jedno miejsce przypada okropnie duzo ludzi jesli jeszcze chodzi o panstwowe
sztuka jest dojść do czegoś w życiu bez znajomości i da się, a nie po tatusiu rodzicach wujku nie wujku firma, ale zalatwiona praca
Bez znajomości jest bardzo ciężko, ja sama nie znam nikogo kto dostał prace przez jakakolwiek ofertę oprócz mojej mamy - 8 godz dziennie z sobotami i nadgodzinami także 40 zl dniówka bez umowy oczywiście.
Oczywiście, że można. Mam w biurze 2 dziewczyny, których wcześniej nie znałam, a zostały do mnie skierowane z urzędu pracy. I pracują cały czas już od 3 lat. Także kto chce znaleźć pracę, ten na pewno znajdzie. Ale trzeba chcieć pracować!!! Powodzenia.
ale dzisiaj dostaje się pracę właśnie od biura pracy bo to znajomi przesłani nie bezpośrednio a na początek przez biuro żeby było mniej podejżane
A za ile miesięcznie ta praca w które tak chcą pracować hmm? Czystą demagogia jest mówienie: "kto chce znaleźć pracę, ten na pewno znajdzie, tylko trzeba chcieć pracować". Kolega wyjechał z Ostrowca do Krakowa do pracy, i po 3 latach pracy w jednej firmie ma już z żoną własne mieszkanie, samochód i wszystko czego mu potrzeba do życia, teraz awansował wyżej. Jakby został w Ostrowcu to by ciągle klepał biedę i mieszkał pewnie pod mostem z "chęciami do pracy" za psie pieniądze. Tutaj by mówili na niego nieudacznik - tam jest panem swojego losu i żyje na poziomie. Skoro tutaj jest tak fantastycznie, to czemu wszyscy młodzi stąd uciekają jak tylko mogą albo nigdy nie wracają po studiach? Odpowiedź jest prosta: bo jest nędza. Jak nie masz pleców to klepiesz za magiczne 1500 netto jak masz fuksa, a jak nie masz to rąbiesz za najniższą krajową i o ułożeniu sobie życia i rodzinie możesz zapomnieć.
Aha - w Ostrowcu też próbował znaleźć pracę, jakąkolwiek, nawet poniżej swoich kwalifikacji, ale bezskutecznie. Więc to chyba nie z nim jest coś nie tak, tylko z tym miastem.
Ale za ile?a nastepna sprawa jak niemasz znajomości to trzeba pomysleć jak je wyrobić???
Witam . Ostatnio robiłem rekrutację do pracy do pewnej Firmy.Uważam że praca jest tylko za bardzo narzekacie i szukacie pracy na etacie z komórką i laptopem. O taką na prawdę trudno.Jeśli komuś zależy na pracy to znajdzie.Oczywiście mówie o pracy legalnej z godziwymi zarobkami. Na 50 osób z rekrutacji pracuje na ta cwile 2 osoby.
blagam nie gadaj glupot 20:12, mam wyksztalcenie wyzsze i sensowny kierunek, nie zadna smieszna socjologia czy bezpieczenstwo narodowe, TOEIC gold, excel i reszta tego typu programow w malym paluszku. Pracy NIE MA, a jesli jest to tylko dla kolesiów. Musze pracowac fizycznie i zarabiac smieszne pieniadze. Z miasta nie moge niestety jeszcze wyjechac, ale mam nadzieje, ze juz niedlugo. Nigdy tu nie wroce.
Możesz błagac ale ja stwierdzam fakty a nie głupoty.Jesli Ci zalezy na pracy to ja znajdziesz , a jesli szukasz w swoim kierunku to będzie cięzko.
dzieki, ze napisales cos tak oczywistego, serio nie mialem pojecia o tym, ze moge znalezc prace w innym zawodzie, przeczytales w ogole moj post? przeciez wlasnie o tym pisalem... jezeli tak samo "rekrutujesz" nowych pracownikow to ja wiem dlaczego ostrowieckie firmy to takie dno.
Pamiętaj! Jesteś nieudacznikiem i nierobem dlatego nie możesz znaleźć pracy. Pracy w Ostrowcu jest całe mnóstwo, tylko ludziom się nie chce pracować i mają kosmiczne wymagania (taki np. laptop, telefon i umowa o pracę, to skandal przecież). Kto chce znaleźć pracę, potrafi i chce pracować - prace znajdzie. Skoro nie możesz jej znaleźć znaczy się że nie szukasz, nie potrafisz i nie chce Ci się pracować. Zapamiętaj to sobie do końca życia, tutaj na każdym kroku wszyscy będą Ci to powtarzać żeby pokazać jaką jesteś leniwą gnidą. Wyjedziesz do dużego miasta to zrozumiesz jak bardzo się mylili i będziesz mógł im śmiać się w twarz.
A Ty swoje, pracuje dalej fizycznie życze powodzenia.
Fuck! Jeśli laptop i komórka to są jakieś mega wymagania na stanowisku pracy, to ja nie mam pytań. To są zwykłe narzędzia pracy w XXI wieku, a nie jakieś rarytasy, zejdź człowieku na ziemię i nie siej fermentu. W poważnych firmach nawet nie mówi się o czymś takim - takie rzeczy każdy pracownik dostaje z automatu, bo bez komputera i telefonu nic się w dzisiejszych czasach nie da zrobić.
No i ile im płacisz pewnie z 1400 na rękę ,minus paliwo tao jakieś 1000 zostaje.Można zaszaleć!!
I tak, i nie. Ja pracę dostałem bez znajomości, ale wcześniej kilka lat pracowałem w firmie kuzyna (tyle, że to prywatna firma była), ale sam z niej zrezygnowałem. Przy czym w obecnym miejscu pracy chyba jestem jedną z nielicznych osób spoza układu. Poza tym widzę, co się dzieje, jak się przyjmuje kogoś do pracy nowego - stosy całkiem sensownych CV, a i tak ostatecznie przyjmuje się pociotka po WSBiP ;-)