Takie pytanie mnie ostatnio nurtuje. Cały czas słyszę od ludzi na mieście że mają kryzys i w ogóle że bieda z nędzą. A np. brat chciał z żoną iść gdzieś na sylwestra do jakiegoś lokalu w Ostrowcu lub okolicach. Przed Świętami był facetka mówi że wszystkie miejsca zajęte i że dwa miesiące wcześniej trzeba minimum rezerwować. Taki Sylwester 500 od pary. To jak jest kryzys jak tyle ludzi stać u nas żeby na jedną noc wyrzucić 5 stówek. Poza tym w na ostrowieckich ulicach widzę dużo młodych ludzi (licealistów, może nawet gimnazjum) modnie ubranych, w butach za ponad 200zł i z telefonami lepszymi od mojego. Dużo na ulicach też pojawiło się niezłych aut, widać że nowe i musiały drogo kosztować.
Zależy z kim rozmawiasz. Masa ludzi kasy nie ma i ich nie zobaczysz w dobrych autach i ubranych w dobrych ciuchach. Jakieś tam jednostki mają, ale spora część ludzi klepie biedę.
Taka już mentalność wszystkich żeby narzekać nawet jak jest dobrze
11:14. Twoja wypowiedź jest co najmniej śmieszna.To, że ktoś raz w roku wybiera się na Sylwestra za 500 zł. lub chodzi modnie ubrany, ma świadczyć o ogromnej zamożności? Oszczędzając cały rok można taką kwotę uskładać, a samochód w dzisiejszych czasach, to żaden wyjątkowy luksus.Pewnie ty wolałbyś/wolałabyś żeby ludzie chodzili po ulicach we włosienicach i jeździli furmankami.Bardzo dobrze, że starają się równać do innych, a styl ubierania, to już rzecz gustu(który albo się ma, albo się nigdy nie będzie miało).Można mieć kupę kasy i wyglądać, jak wzór bezguścia, a można ubrać się za grosze i być stylowym w każdym calu.Widać, że zawiść spędza ci sen z oczu.Może zastanów się, co tu zrobić, żeby dorównać tym ostrowieckim "milionerom", a nie zakładać pełne goryczy wątki na forum? Powodzenia.
Pamiętaj ile by nie było zawsze będzie mało....apetyt rośnie w miare jedzenia...a że ktoś jeździ lepszym wozem od Ciebie czy też jest lepiej ubrany świadczy to o jego zaradności w życiu ,że mimo ciężkich czasów czy też kryzysu stać go było sobie kupić.
11:59, ale zabłysnąłeś normalnie jak sardyna w oleju
13:21.Ale mnie rozbawiłeś tą "sardyną". Ha ha ha dzięki za uznanie, ale muszę cię zaskoczyć, ja cały czas błyszczę.Dziwne, że już dawno tego nie zauważyłeś.... ale lepiej późno niż wcale ;););) Buzialki nieustające ;)
Hahaha....dzieki gosciu z 11:59. Tez sie usmialam z tej sardyny :)
Ci co mieszkają i pracują w Ostrowcu i nie przysyła im nikt pieniążków zza granicy to mają biedę z nędzą. Cała reszta o której piszesz ( bale, ciuchy, telefony, auta) na pewno nie wzięły się z pracy w Polsce.
Popieram wypowiedź gościa z 11:20
Uśmiałem się setnie, żyjesz chyba w jakiś oparach absurdu wysnuwając takie wnioski.
W Polsce ludzie zarabiają lepiej niż jesteś w stanie sobie wyobrazić i widać to dookoła
Jaką biedę z nędzą. Biednych może jest z 10 % . Z czego część. Na wlasne życzenie. Jak to wyliczyć, bardzo prosto weź na przykład blok mieszka w nim 50 rodzin i ile z nich jest biednych. To samo ulice w ilu domach jest bieda z nedzą. Może nie jesteśmy miastem milionerów ale też nie biednym. W każdym mieście zdarzają się ubodzy i bogacze.
Nie róbcie na siłę z siebie biedoty, to ze nie stac was na nowy samochód z salonu czy nowe mieszkanie nie oznacza że jest się biednym.
KTW78 chyba przesadzasz i to bardzo.Z mojej rodziny nikt,nigdzie nie wyjeżdżał.
Mąż jest kierowcą,a ja handluje na bazarach. Mamy swój dom,dwa niezłe auta i stać nas na wszystko. Zaznaczam że obydwoje jesteśmy przed 30-ką.
P.s
500+ nie otrzymujemy bo mamy za wysokie dochody :):):)
Nie otrzymujecie 500 + bo nie chcecie mieć więcej niż jednego dziecka gościu 14:08 a nie dlatego że macie za wysokie dochody. Od drugiego dziecka nie ma kryterium dochodowego ;) Po prostu jesteście wygodni.
11:59 O jakiej zawiści tu mowa! Ja też podzielam zdanie, że ludzie dużo narzekają na brak pieniędzy, chociaż w wielu przypadkach tak nie jest.
Dokładnie tak jak napisałeś 12.32
Oj co Ty piszesz12:32. Co piątek i sobotę pełne sklepy i pełne wózki od zakupów. Kto pracuje jakoś żyje. Nie wymagajmy żeby pracownik niewykwalifikowany zarabiał krocie. Jedni mają kokosy inni nie. Ale takie jest życie. Nikt nie obiecywał że każdy będzie miał po równo. Wiele osób na ten niby luksus ciężko pracuje.
14:28. Gratuluję obycia na gminnych zebraniach.Niestety nie wiem, jaki jest tam poziom wypowiedzi, bo w przeciwieństwie do ciebie, nie bywam.