Drugie miasto w wojewodztwie może zostać pozbawione szpitala.Po odejściu do Carintu kardilogii i neurologii,po zamknięciu pediatrii i neonatologii resztę czeka powolna śmierć.
W Ostrowcu będzie się leczyc tylko zawały i udary.
To nie jest wizja to fakt.
I nareszcie juz dawno powinni go zamkną.I tak na prawdziwe leczenie nie było co liczyć brak dobrych specjalistów!!! po pomoc chorzy jeżdżą do Kielc, Warszawy itd. Nasi lekarze powinni krowy leczyć a nie ludzi
Mam nadzieje ze nagle Wam lub Waszym najbliższym sie coś stanie i na pewno uratują Was specjaliści w innym mieście po godzinie transportu .
Na pewno po zatrzymaniu krążenia lub wylewie krwi do mózgu lub udarze niedokrwiennym dojedziecie do kliniki do Warszawy bez wcześniejszego zaopatrzenia , najlepiej taxi.
W ogóle ktoś powinien zająć sie waszymi pomówieniami w prokuraturze i ja postaram sie tym zainteresować odpowiednie osoby.
Możecie leczyć sie nawet na księżycu jak Wam nie pasuje .
Pozdrawiam
Do gościa z 00:52. Już był taki jeden, który mówił że rząd sam się wyżywi....)).
Więc nie na księżycu, bo to jest nasz kraj nasze ciężko wypracowane pieniądze podatnika, które rządzący bez refleksji i braku kompetencji marnują, bez poszanowania zwykłego obywatela. I to jest widoczne nie tylko w naszym mieści.
A pacjent jest najczęściej problemem ..... rzecz jasna ten zwykły pacjent.))
Ja z naszym szpitalem mam dobre doświadczenia jeśli chodzi o ginekologie, położnictwa, wewnętrzny 1, bardzo słabe jeśli chodzi o ortopedie
Tylko jak zamkną to dopiero zacznie się płacz i lament. Dopiero wtedy ludzie zaczna doceniac lekarzy, bo narazie to kazdy madry i tylko narzeka na lekarzy i szpital, dopoki nie bedzie wymagal pomocy, wtedy potulny jak baranek leci do szpitala, ale jak go zamkna ciekawe gdzie polecicie, zwlaszcza gdy bedzie to stan naglacy, bedzie jezdzic do okolicznych miast i plakac ze waszych bliskich nie mozna bylo uratowac bo w trakcie transportu do szpitala w innym miescie zmarl lub zaszly nieodwracalne zmiany powodujace trwaly uszczerbek na zdrowiu.
Ciesze sie ze mam mozliwosc studiowania w innym miescie na kierunku lekarskim i na pewno nie wroce tu do ostrowca, bo jak widac wdziecznosci i szacunku sie tu nie doswiadczy.
Studencie nie bierz pod uwagę opinii jednego człowieka z forum, który nie jest przecież przedstawicielem mieszkańców!
Gdyby to była tylko jedna osoba, niestety ich jest wiecej. Ja nie chce usprawiedliwac szpitala bo do idealu mu daleko. Jednak zamkniecie szpitala to bład, w szpitalu potrzebne sa zmiany, potrzebna jest osoba potrafiaca dobrze zarzadzac szpitalem. Obwianiane personelu za wszelkie zlo panujace w szpitalu ich bledne, bo czesto to wina systemu i tych "na górze" a nie lekarzy, pielegniarek czy ratownikow tam pracujacych, ich mozna obwiniac za bledy w sztuce, celowe dzialanie na szkode pacjenta, a moge sie zalozyc ze nikt specjalnie krzywdy pacjentowi nie chce zrobic. A to ze czasem ktos jest niemily, odpowie nie tak jak trzeba, czy zachowa sie niekulturalnie to wystarczy troche zrozumienia dla lekarzy, kazdy moze miec gorszy dzien, moze byc zmeczony po dyzurze, miec duzo obowiazkow i w danej chwili nie moze akurat poswiecic go na cos innego, ale najlepiej odrazu robic awantury BO JEMU SIE NALEZY, a potem gadac na prawo i lewo jak to w szpitalu jest zle i nalepiej go zamknac.
Przepraszam, jeśli hutnik na ciężko wykuwa stal na domy i mosty to ktoś okazuje mu wdzięczność? Nie. Więc skąd młody człowieku mieliby składać Ci hołdy za to że jesteś lekarzem?
Dwie mamusie rozmawiają na temat swoich dzieci i jedna drugiej gorąco radzi żeby syn poszedł na medycynę "bo to wiesz teraz dobrze płatny zawód"......)). Potem mamy takich lekarzy, jakich mamy, bez powołania do leczenia, za to z wielkim powołaniem do wielkiej kasy. Poza tym to nikt społeczeństwu łaski nie robi, że w mieście jest szpital. To jedna z funkcji organizacyjnych państwa i samorządu , którą mają obowiązek realizować wobec społeczeństwa. Więc nie strasz studencie, a na szacunek i wdzięczność (odwieczna prawda) trzeba sobie zasłużyć. Myślę, czytając Twój wpis, że dużo nauki jeszcze przed Tobą nie tylko w umiejętności analitycznego myślenia, ale również w stylizacji wypowiedzi. Powodzenia .
Reprezentujesz swietny przyklad czlowieka "BO MI SIE NALEZY". To oczywiste ze na szacunek trzeba sobie zasluzyc, wiec nie wiem skad te pretensje pacjentow "bo mi sie nalezy" o zle traktowanie przez lekarze. Widac to swietnie w szpitalach gdzie czlowiek za zyczliowosc odplaca zyczliwosci. Wam pozostawiam odpowiedz na pytanie czym ma odplacic za chamstwo i prostactwo?
Tu nie ma co straszyc tylko wystarczy stwierdzic fakty. Po 1 ilu lekarzy mamy lekarzy? Po 2 jaka jest ich srednia wieku? Po 3 ile trwa wyksztalcenie lekarza specjalisty?
1Jestesmy w ogonie Europy pod wzgledem ilosci lekarzy w przeliczeniu na 100000 mieszkancow. 2 Srednia wieku wskazuje ze niedlugo bedzie luka pokoleniowa bo przyjdzie czas ze wkoncu odejda na emerytury lub umra starsi lekarze. 3 Studia twraja 6 lat + 13 miesiecy stazu + 4-6 lat specjalizacji + czesc wyjedzie. Nie wyprodukuje sie nagle tylu lekarze zeby zapchac wszedzie dziury. KIerunku lekarskiego nie da sie wszedzie studiowac jak wiekszosc innych kierunków. Liczba miejsc na studiach lekarskich jest scisle okreslona przez Ministerstwo zdrowia, wiec uczelnie nie przyjma tylu ile chca. Wystarczy spojrzec na 7 wolnych miejsc w szpitalu jakos lekarze nie zaczeli walic drzwami i oknami do szpitala, wiec jak nie bedzie lekarzy to kto was bedzie leczyl? Hutnicy? Fryzjerki? Nauczycielki biologii? Ktos wam bedzie jednak musial ta Łaske zrobic i przyjsc was leczyc. A jak nie pasuje to jeździjcie sobie do osrodków akademickich sie leczyc i wydawajcie ciezko zarobione pieniadze na leczenie tam, jak wam szpital w ostrowcu nie pasuje. Lekarz sobie zawsze jakos poradzi gorzej z pacjentem, wiec wszystkim na tzw ból dupy, polecam specjalna masc.
Leczyć czy nabijać kabzę firmom farmaceutycznym, bo ten proceder ma się najlepiej w służbie zdrowia...)). Aby poznać mechanizm relacji lekarz - koncern farmaceutyczny polecam świetną książkę Johna Virapena "Skutek uboczny śmierć". Oczywiście wieeelki szacunek dla wybitnych specjalistów, ale to niewielki procent w tej grupie zawodowej, reszta ukierunkowana na zarabianie na pięciu etatach i przepisywanie recept (....).
Od dawna jestem za zamknięciem tego grajdoła, bo w czym się ten szpital wyspecjalizował??? W robieniu i pomnażaniu kalek na ortopedii, na neurologii - bezhołowie - żona wypisana po trzech dniach pobytu bez diagnozy i bez wypisu. Na przyjęcie ze skierowaniem na kardiologię czekałem z chorą żoną od 8.30 do 13.30 i dopiero po awanturze została przyjęta - z łaski. Natomiast na okolicy szpitale wyspecjalizowały swoje oddziały i unowocześniły sposoby przyjmowania pacjentów. Sandomierz - kardiologia - po telefonicznym uzgodnieniu przyjęcia za cztery dni w godzinach 8.00 do 8.15 - w razie poślizgu, czekanie na lukę. Przyjazd terminowy - żona po 20 minutach była na oddziale, a po pół godzinie już szła na badania. Staszów - ortopedia - niech się wypowiedzą ludzie którzy tam skorzystali z pomocy. Starachowice - reumatologia - 1 godzina od chwili zgłoszenia się do rejestracji do chwili skierowania na badania. Lipsko - jak wyżej!!! A jak na tym tle wygląda szpital w Ostrowcu, gdzie na izbie już po przyjęciu pacjentki na badania, lekarz rozdarł mordę na żonę, że lekarka kierująca wysługuje się szpitalem, bo brak jej umiejętności w leczeniu pacjentki
Bo w tym mieście wszelkiego rodzaju "służby" służą wzajemnie same sobie. Dla reszty społeczeństwa kwestia obsługi jest kwestią "szczęścia" obywatela.
jak będą rządzili ostrowcem emeryci to tak będzi i jeszcze gorzej ostrowiec zniknie z mapy i będzie wieś zabita dechami lub gorzej
a ja miałem iść do szpitala na dłuższe leżenie i leczenie...
Szpital pewnie pozostanie, bo nieprawdopodobne jest żeby tak duży obszar pozostał bez szpitala (Ostrowiec i okolice). Bardziej realne jest to, że sprywatyzują go za grosze a później będą leczyć za konkretną kasiorkę.
MANAGER roku nas uratuje cha cha cha cha.
