masz na mysli żonatego? I ty to nazywasz małymi komplikacjami..?
cóż trzeba jakoś próbować zapomnieć w imię właśnie tych dobrych swoich wartości! Tym bardziej jeśli ma się żonę/męża i dzieci! bo i takie osoby się w innych zauraczają, a i w nich zajętych się ktoś może też mocno zauroczyć, czy zakochać. Jeśli ślubuje się komuś przed Bogiem miłość, wierność i uczciwość małżeńską to jest to bradzo ważne i nie można z tego rezygnować.
Ale znajdą się osoby mające rodziny dla których małżeństwo i dzieci nie są tak ważne i odejdą do nowych, którzy im zawrócili w głowie. A konsekwencje takiego postępowania wiadomo jakie mogą być.
zauroczenie z czasem mija. ze ślubnymi bylo podobnie
dlatego trzeba pielęgnować uczucia, a nie rzucać wszystko mieć w d..ie i nową/nowego sobie przygruchać, bo z nową osobą, właśnie może być podobnie i też minie całe zauroczenie i co wtedy? kolejna osoba?!
W zupełności się z Tobą zgadzam gościu z 12:28, a dodam jeszcze od siebie, że nikt nie dał nam prawa do tego aby w taki sposób krzywdzić najbliższe nam osoby(żonę/męża, dzieci jeżeli się je ma)-tego trzeba się trzymać.
Za moim byłym Łukasz Ty wiesz...
tęsknię za panem, którego widuję co kilka dni...ledwo zniknie a ja ju z myślę gdzie jest, z kim, po co, brakuje mi jego głosu...dodatkowy ból, bo wiem ze jest zajęty...
no tak... spotykałam się z paroma mężczyznami ale to chyba nie byłoby w porządku wobec nich chodzić na randki i dawać nadzieję na coś więcej, jeżeli ciągle myślę o kim innym...klin niestety nie pomaga...a nie chcę rozbijać jego związku, więc podwójny impas...aj, po co w ogóle to pisze, kogo to obchodzi? ;) wracam do pracy, trzymajcie się ''tęskniący"" :)
Sa i wartościowi faceci na świecie, i wolni. Zobaczysz ze spotkasz kogos bez krzywdzenia innych. Bo pewnie zdajesz sobie sprawe z tego ze mogłabys skrzywdzic kogos rozbijajac jego zwiazek.
już nie tęsknie, może czasem tylko o nim pomyślę, dlatego wiem, że można zabić największą miłość swojego życia, trzeba poprostu zacisnąć zęby. czas jest wybawicielem. Przeżyłam tak namiętne momenty, że przypuszczam, że niektórzy w ciągu całego życia takich nie doświadcza, ale on się wycofał i mądrze zrobił, bo ja straciłam zupełnie rozum, a bylam mężatką. mimo że mam już do tego dystans, nie wiem, czy on odwzajemnial moje uczucia czy bylo mu mnie szkoda
Tęsknię bardzo za mamą... to już 6 lat odkąd zmarła...
ojej przyro mi gosciu z 10;01 .wiecie co fajnie tak z siebie to wydusic nawet na tym forum
też za kimś tesknię.. brak mi tego miłego i ciepłego przytulenia. Ty wiesz..
jak ktos moze wiedziec o kogo chodzi gosciu z 13.34