No a najlepiej niech cię olewa, wraca napruty po zabawie z panienkami i po gębie leje. Takiego macho z jajami ci życzę skoro tego pragniesz.
No bez przesady 09:39 . ty nie rozumiesz podstawowych pojęć.Mieć "jaja" to nie znaczy być damskim bokserem i alkoholikiem . Facet powinien mieć swoje zdanie, swoje hobby zainteresowania , a i kolegów też i przyjaciół , niekoniecznie tuptać ze swoja panią wszędzie i o wszystko pytać..czy mogę ? Jak będziecie tak myślały drogie panie to ze swoich facetów zrobicie takie ofermy , że będzie się niedługo jeden z drugim pytał was o zgodę na wyjście do toalety. I do pracy będziecie ich odprowadzać i po pracy odbierać , bo nóż widelec zboczy z kursu na jakiś browarek , albo co nie daj Bóg obejrzy się za atrakcyjną kobitką . O to wam chodzi? Dajcie im trochę swobody , bo na dłuższą metę nikt w takiej "niewoli miłości " nie wytrzyma , nawet najgorszy ciapek, kiedyś urwie sie z łańcuszka nawet taki "oddany"
Masz jakiś problem facet z kobietami najwyraźniej :) Do związku trzeba dorosnąć . Dojrzały człowiek nie dopatruje się w każdym zachowaniu zamachu na wolność. Albo się żyje że sobą albo obok. A jak obok to potem piszą ludzie na forum o samotności w związku.
Gościu z 11:21 to Ty raczej masz z tym problem skoro twierdzisz, że jak facet ma swoje zdanie, hobby i kolegów to to już nie jest związek. Najgorzej jak w związku nie ma zaufania i zamiast normalnych relacji powstaje "więzienie"- taki związek długo nie przetrwa.
Każdy człowiek czy to facet czy kobieta powinien mieć swoje zdanie . W zgodnych związkach tak jest że najczęściej oboje mają to samo zdanie w wielu sprawach. To naturalne.
Druga sprawa -nie każdemu do szczęścia potrzebni są koledzy i wyjścia ns piwo. Ludzie różnie lubią spędzać czas. Wielu woli spędzać czas z rodziną ,dziećmi ,swoją kobietą,niektórzy samotnie na rybach...
Po trzecie o zaufaniu można mówić wtedy jak obie strony zachowują się jak dorośli i odpowiedzialni ludzie. Nie wyobrażam sobie wyjść wieczorem i nie powiedzieć mężowi gdzie i z kim idę. To kwestia szacunku wobec niego. I tak samo w drugą stronę.
Koledzy to zwykle prowadzą na manowce. Zazwyczaj jest tak, że jak facet wybiera kolegów to jest po związku. Z tego są same problemy i nie wmówisz mi DonPsychopato że jest inaczej bo nie jedno już widziałam.
Gość_bb tego twojego faceta istotnie doceniłaś , ale nie w 100% Nie doceniłaś jego przebiegłości, no ale masz na co zasłużyłaś. Szczegółów nie podam do publicznej wiadomości- zbyt intymne. D :):)
fajny temat poruszacie :)
Są, ale ja osobiście znalazłam na drugim końcu Polski :P
Oczywiście, że są ;-) Ale niedługo wyginą jak dinozaury :)
Ja jestem osobą która potrafi docenić kobietę. Tylko dobrze by było jakby ta druga strona tez to potrafiła. Co poznam jakaś dziewczynę to wszystko się kończy gdy dowiaduje się, że nie mam samochodu... Szkoda gadać zostanę starym kawalerem...
Chcę docenić normalnego faceta i poświęcić mu swój czas, z wzajemnością oczywiście. Ale w naszym mieście trudno o takiego.
a ile dziennie mozesz go poswiecic? :P
A ja doceniam swojego kochanka - za spryt, za to że radzi sobie w życiu, za to że zawsze spada na cztery łapy, za to że jest jak kameleon ...cheche... zimny drań , a ma wszystko co potrzeba ....chyba jestem taka sama jak on - czyli ZŁA , dlatego tak GO cenię.........