Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Kto zostanie nowym Prezydentem RP
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Czy premier uczestniczył wczoraj w obchodach

Ilość postów: 21 | Odsłon: 1772 | Najnowszy post
Aktualny widok mógłby udostępnić posty, które oczekują na weryfikację (m.in. sprawdzenie, czy są zgodne z Zasadami Forum). Jednak w tym wątku brak jest takich postów. Przywróć zwykły widok wątku „Czy premier uczestniczył wczoraj w obchodach”.
  • Czy premier uczestniczył wczoraj w obchodach

    Powstania Warszawskiego?

    Gość_G
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: Czy premier uczestniczył wczoraj w obchodach

      Właśnie nie.

      Ten gość powinien odpowiedzieć za zdradę.

      Jak on Polskę reprezentuje?!

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Czy premier uczestniczył wczoraj w obchodach

        Warszawa to nie cala Polska banderowy gląbie

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 6

        Odp.: Czy premier uczestniczył wczoraj w obchodach

        On reprezentuje od zawsze interesy Berlina, a nie Warszawy. Dla niego "polskość to nienormalność".

        https://www.youtube.com/watch?v=novyIjGSeGw

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Czy premier uczestniczył wczoraj w obchodach

          Jak Niemiec ma obchodzić rocznicę Powstania Warszawskiego.

          Tak kochani Polacy patrzcie na swoje wybory i wyciągajcie właściwe wnioski. W przeciwnym razie szybko staniemy się niemiecką kolonią.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Czy premier uczestniczył wczoraj w obchodach

            Tusk jako premier nie bywa na państwowych uroczystościach, na których powinien być Z OBOWIĄZKU sprawowanego urzędu. Nie było go na obchodach: Konstytucji 3 Maja, Świeta Wojska Polskiego 15 sierpnia, Święta Niepodległości 11 listopada i nie było go 1 sierpnia czyli w dniu rocznicy największego barbarzyństwa niemców na Narodzie polskim.

            To musi być wielka zależność od Berlina.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Czy premier uczestniczył wczoraj w obchodach

              Słusznie ktoś zauważył, że nie dostał pozwolenia. Od Mertza:)

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Czy premier uczestniczył wczoraj w obchodach

                Święta państwowe są zarezerwowane dla fotogenicznych z PiS.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Czy premier uczestniczył wczoraj w obchodach

                  No co ty powiesz. Pewnie był w Berlinie po wskazówki

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Czy premier uczestniczył wczoraj w obchodach

                    Niemiec miał być na Polskich uroczystościach.

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 14

                    Odp.: Czy premier uczestniczył wczoraj w obchodach

                    22:30 dlaczego nie piszesz zgodnie z logiką??

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Czy premier uczestniczył wczoraj w obchodach

                      Lewica. Czerwone światło cywilizacji. Ideologiczny syf o konsystencji intelektualnego rozwolnienia, który rozlewa się po Europie z prędkością uchodźczego pontonu niemieckiej fundacji. To już nawet nie ideologia. To choroba autoimmunologiczna Zachodu, która zżera własne społeczeństwa od środka i jeszcze każe nam wszystkim klaskać sugerując, że to postęp.

                      Zadajmy zatem dwa pytania: kto będzie decydował o przyszłości Europy i dlaczego lewicowi politycy z uporem godnym nagrody Darwina, ładują nam do środka miliony ludzi, którzy nie chcą ani demokracji, ani wolności słowa, ani parady równości, ani nawet wieprzowiny w stołówce?

                      Odpowiedź jest boleśnie prosta. Bo to nowy elektorat. Stary ma dość. Zgorzkniały Niemiec z klasy średniej woli AfD niż Zielonych, bo zobaczył rachunek za troskę o to, aby planeta nie spłonęła. Francuski emeryt po raz ostatni zagłosował na lewicę, gdy nie bał się wyjść na ulicę po bagietkę. A Szwed? Ten, co do niedawna wierzył, że różowe okulary to niezawodna ochrona przed rzeczywistością? Dziś zamyka się w domu przed spontanicznymi eksplozjami kulturowego ubogacenia.

                      I wy się dziwicie zaangażowaniem lewicy w migrację? Pamiętacie, jak w jednym z programów stary Korwin tłumaczył pewnemu młodemu człowiekowi, że w życiu nie chodzi tylko o to, aby żreć i żyć? No właśnie. A im przecież tylko o to chodzi. Wystarczy nabrać na różowe hasła wystarczającą ilość frajerów, żeby prześlizgnąć się przez próg wyborczy i doić państwową kabzę jak ZSL z Polską2050 spółki skarbu państwa.

                      Lewica nie ma wyboru. Musi mieć nowych wyborców, bo elektorat tubylczy nie rozmnaża się, bo nie ma czasu. On rozprawia nad neutralnym zaimkiem na dziś, albo stoi w kolejce do psychologa. Potrzeba więc tych, którzy mają inne wartości. Tych, którzy mają więcej dzieci. Tych, którzy w zamian za socjal, paszport i halal w szkolnej stołówce – zagłosują na każdego, kto im to obieca. A lewica obieca wszystko. Wszystkim. Byle dorwać się do władzy. Tu nie ma ideologii, tylko czysta matematyka. To handel żywym elektoratem.

                      Efekty? Proszę bardzo. Według ostatnich danych, za naszą zachodnią granicą mieszka nieco ponad 6 mln muzułmanów. To oznacza, że co 15 mieszkaniec Republiki Federalnej Niemiec jest muzułmaninem. Z raportu Pew Research Center wynika, że za 30 lat nawet co piąty obywatel Niemiec i Francji, a co trzeci obywatel Szwecji może być wyznawcą islamu.

                      Jak to się przekłada na wybory? Na kogo głosują muzułmanie? Według badań berlińskiego instytutu badań demoskopowych, przeprowadzonych po wyborach w 2013 roku, 64 proc. Turków z niemieckim paszportem głosowało na SPD, 12 proc. na Zielonych i Lewicę, a tylko 7 proc. na chadeków. Przypadek? Sprawdźmy! Bo może we Francji jakoś inaczej? No nie. Na socjalistę Francoisa Hollande'a w drugiej turze wyborów prezydenckich głosowało aż 86 proc. muzułmanów.

                      Tylko 20,9% Austriaków uważa, że wspólne życie z migrantami jest w dechę. A byliście kiedyś w Austrii? W przepięknym Wiedniu nie da się znaleźć flagi narodowej. Wiszą tylko i wyłącznie tęczowe. Kręci się dużo osób w burkach, ale jak zamawiasz Uberka, to elektrykiem przyjeżdża stary Austriak. Pytasz, jaka będzie Austria? A jaka ma być, skoro w wiedeńskich szkołach tylko 30% uczniów to katolicy, muzułmanie stanowią nawet 40–50%, a prawosławni ledwie kilkanaście procent i szybko rośnie grupa bezwyznaniowa? Oni naprawdę zaczekają te 20 lat, żeby urządzić nam Europę po swojemu.

                      Dlaczego tak się dzieje? Bo lewica to nie pogląd. To pasożyt. Nie rozumie dialogu, zna tylko ekspansję. Nie wejdzie przez drzwi? To przypłynie pontonem. Wpuścisz ją do kuchni? To zsika ci się przy zmywarce, zajrzy do lodówki i wyrzuci mielonego do kosza krzycząc, że teraz to już tylko halal. Dlaczego? Bo uzna, że tam za Twoimi drzwiami czeka 10 chętnych Afgańczyków na Twoją chałupę i ona wyczuje w tym szansę, żeby dostać z tego chociaż pokój. Taki Krzysiek z Robertem nie myślą przecież, czy w Europie za 30 lat da się żyć, bo właściwie kto miałby być przedmiotem ich troski, skoro dzieci nie mają i raczej się nie zanosi?

                      Albo my z tym skończymy, albo skończymy się my. Tak po prostu. Bo za kilkadziesiąt lat w dogasającej Europie nikt nie zapyta, gdzie byliśmy, gdy gasła świetność tego kontynentu – bo jako garstka tubylców będziemy zajęci tłumaczeniem się z własnego pochodzenia.

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: Czy premier uczestniczył wczoraj w obchodach

                        Jak tam poniedziałek? Krowy ogarnięte? Różaniec odmówiony? Były lizaki na jarmarku? Pytam, bo Bogusław Chrabota, przewodniczący Rady Programowej Polskiej Agencji Prasowej – tej samej PAP, która jest rzekomo "w likwidacji”, ale wciąż żre z publicznego koryta – postanowił błysnąć.

                        W TVP Info wypalił, że "Andrzej Duda był prezydentem jarmarków, kółek różańcowych, klubów gospodyń wiejskich". I nie, nie powiedział tego z czułością. Rzucił to jak splunięcie. Z tą samą pogardą, która od dekad sączy się z ust samozwańczych elit wobec Polski "niewłaściwej". Wobec Polski nie z ich bańki.

                        To nie był atak na Dudę. To był atak na ludzi. Na wszystkich tych, którzy nie mieszkają w apartamentowcach z widokiem, nie chodzą na wernisaże z winem prosecco i nie kupują "Gazety Wyborczej" dla podtrzymania prestiżu wśród podobnych sobie.

                        To było takie splunięcie w stronę pani Halinki z Koła Gospodyń Wiejskich, na rolnika spod Kulesz Kościelnych, na emeryta z Kolbuszowej, na dzieciaki z liceum, które biorą udział w dożynkach, a nie w paradach równości. To oni są tą "gorszą Polską", której istnienie tak bardzo uwiera Chrabotę i jego środowisko.

                        Mam kumpla spod Lublina. Świetny chłopak, inteligentny, uczciwy. Opowiadał mi kiedyś historię, która wszystko tłumaczy. Rok po przeprowadzce do Warszawy spotkał koleżankę spod Zamościa. I w trakcie rozmowy ona nagle rzuciła: "No, tam u Was to tak jest". U Was. Dziewczyna z tej samej ziemi, z tych samych pól, co on, ledwo rok w Warszawiei już mówi o swoim domu jakby to był trzeci świat. Jakby dostała paszport do elity i pierwsze, co zrobiła, to napluła na rodzinne progi.

                        I dokładnie tak zachowuje się dziś Chrabota. Człowiek, który nie urodził się na korytarzu w żadnym zagranicznym think tanku, tylko w Krakowie. A dziadek? Z Bronowic. Tak, tych Bronowic, gdzie ludzie mieli więcej godności niż dzisiejsze elity mają kultury.

                        I teraz ten sam Chrabota wyciera sobie buty o ludzi, z których sam się wywodzi. Bo może się już czuje "z Paryża", ale buty wciąż jeszcze ma uwalone tym zwykłym, polskim błotem. I chyba bardzo chce o tym zapomnieć.

                        To właśnie jest esencja polskiej patologii elit. Oni nie nienawidzą Polski – oni nienawidzą tej Polski, której nie da się wpisać w grant, do której nie przyjeżdża się na networking. Polski swojskiej, wierzącej, dumnej, lokalnej. Polski, która nie mówi korpomową, ale wciąż potrafi (i co ważniejsze może) spojrzeć w oczy drugiemu człowiekowi.

                        Panie Bogusławie! Jeśli pan mówi o prezydencie Rzeczypospolitej Polskiej jako Przewodniczący Rady Programowej Polskiej Agencji Prasowej S.A. w likwidacji, to proszę pamiętać niezależnie od sympatii, że mówi pan o człowieku, który jest synem profesora nauk technicznych oraz profesor nauk chemicznych, doktorze nauk prawnych, który z jakiegoś powodu nie gardzi ludźmi.

                        Dlaczego nimi nie gardzi? Bo jest prawdziwą elitą. I to Was właśnie różni. Ja mogę mieć wiele uwag do ustępującego prezydenta, ale to człowiek, który potrafił uklęknąć kiedy trzeba, z takim samym szacunkiem uścisnąć dłoń prostemu rolnikowi i prezydentowi Stanów Zjednoczonych.

                        I dopóki podobni panu nie zrozumieją tej prostej, życiowej zasady, żadnego Rafałka tam w pałacu państwo nie zainstalują.

                        Na koniec ciekawostka. Andrzeja Dudę, prezydenta jarmarków, różańców i klubów gospodyń wiejskich wybrało 10 440 648 obywateli Rzeczypospolitej w wyborach powszechnych. Natomiast pana Chrabotę po 89' roku do krakowskiego ośrodka TVP wybrał ówczesny szef informacji TVP Kraków - Bogdan Klich. Jaki ten świat mały, co?

                        Gość
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Czy premier uczestniczył wczoraj w obchodach

                          Brawo!!!

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Czy premier uczestniczył wczoraj w obchodach

                          Brak zasad

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Czy premier uczestniczył wczoraj w obchodach

                          Premier uczestniczy w kwietniu.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Czy premier uczestniczył wczoraj w obchodach

                          "płemieł" wystąpi 1 września na Westerplatte i zakomunikuje całemu światu, że Polacy ostrzelali Westerplatte 01.09.1939

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
4 posty w tym wątku zostały wyłączone z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -