Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Kto zostanie nowym Prezydentem RP
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
      • Odp.: Czy pracodawca płacąc najniższą ma jeszcze sumienie?

        dokładnie tak!!! masz minimum a wydaj 4tyś i żyje się dobrze ale tym co okradają tych co zarabiają na ich zachcianki błędne koło trzeba zmian ale w prawie bo takie hieny ciężko inaczej zmusić

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 25

        Odp.: Czy pracodawca płacąc najniższą ma jeszcze sumienie?

        Jeśli firma potrzebuje np. 2 specjalistów, a 10 osób od prostej roboty, którą w gruncie rzeczy może wykonywać każdy, nawet bez wykształcenia, to te 10 osób będzie zarabiać minimum, ale tych 2 specjalistów będzie bardzo dobrze zarabiać, bo są potrzebni, bez nich firma upadnie. Dlaczego te 10 osób miało by zarabiać podobnie jak te 2 osoby, skoro ich kwalifikacje nie są dla firmy niezbędne? Jaki tego wniosek? Trzeba być specjalistą, fachowcem, wtedy to firmy będą się o Ciebie bić. Najlepsze jest to, że największe wymagania mają ci, którzy mało co sobą reprezentują.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Czy pracodawca płacąc najniższą ma jeszcze sumienie?

          ale tu właśnie nie chodzi o kwalifikacje czy wykształcenie bo i tak dostanie minimum a szef zgarnie resztę nie ma unormowań prawnych wiec jego widzimisię jest jedynym wyznacznikiem zarobków ma gest da 200zł więcej a jak zdrowo podchodzi do sprawy to da tyle na ile cenna jest dla niego praca tego właśnie pracownika!

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 28

          Odp.: Czy pracodawca płacąc najniższą ma jeszcze sumienie?

          Niby tak, ale każda praca jest ważna i żadna nie jest raczej lekka. Człowiek chciałby za swoją pracę móc normalnie funkcjonować w życiu, mieć za co zapłacić rachunki, utrzymać rodzinę, zjeść, ubrać się itd. Nie każdy może być menadżerem z kilkutysięczną pensją, bo zwyczajnie nie każdy jest tak obrotny, wykształcony, inteligentny itp. Przysłowiowy "cieć" na bramie też musi jeść i pić żeby żyć.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 29

          Odp.: Czy pracodawca płacąc najniższą ma jeszcze sumienie?

          Wy,którzy negatywnie się odnosicie do pytania zawartego w wątku, pewnie jesteście pożal się boże przedsiębiorcami, dającymi pracownikom najniższą krajową, pewnie jeszcze na 1/2 etatu lub umowę zlecenie, g......o was obchodzi, czy pracownikowi starczy na życie i jaką będzie miał emeryturę .

          robyj
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Czy pracodawca płacąc najniższą ma jeszcze sumienie?

            Ale przedsiębiorcy nie obchodzi czy pracownikowi starczy na życie, to pracownika powinno to obchodzić. Firma to nie instytucja charytatywna, która troszczy się o stan materialny swojej kadry. Nikt nigdy nie zapłaci nikomu więcej jeśli znajdzie się ktoś gotowy zrobić to samo za mniej. Kapitalizm jest brutalny i trzeba być niezłym sku**** względem innych żeby w takim ustroju funkcjonować. Miękki nie będzie miał szans.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Czy pracodawca płacąc najniższą ma jeszcze sumienie?

              pracownik to nie niewolnik ,żeby pracować za miskę ryżu

              robyj
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Czy pracodawca płacąc najniższą ma jeszcze sumienie?

                Na szczęście w tym kraju jeszcze nikt za miskę ryżu nie pracuje, te plazmy ze sklepów i iPhony nie znikają ze sklepów w czarodziejski sposób.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 31

            Odp.: Czy pracodawca płacąc najniższą ma jeszcze sumienie?

            Tylko widzisz gościu z 14:15: czy np. osoba, która całe życie zdobywa wiedzę, kwalifikacje, ciężko pracowała, chodzi na kolejne kursy, inwestuje w siebie, uczy się języków itd. ma zarabiać tyle samo co osoba, która całą młodość sobie imprezowała, nie ma dobrego wykształcenia ani doświadczenia? Bo przecież każdy zasługuje wg Ciebie na to, aby sobie dobrze żyć? W takim razie po co się starać, skoro każdy zasługuje na tyle samo? Nie ważne czy dał coś od siebie, aby reprezentować sobą coś lepszego?

            Jeszcze do robyj'a - nie jestem przedsiębiorcą, nie mam też zamiaru nim być, bo jeszcze mi zdrowie miłe. Po prostu patrzę realnie na świat, zaczynałam od zera jak każda młoda osoba oraz od najniższej krajowej, teraz do czegoś doszłam i nie narzekam, ale własną pracą i rozwojem osobistym, a nie czekaniem na mannę z nieba i zaglądaniem w portfel pracodawcy.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Czy pracodawca płacąc najniższą ma jeszcze sumienie?

              Czyli uważacie, że wszystko jest ok, że pracownikowi nic się od życia nie należy, żaden urlop w cywilizowanych warunkach (choćby tydzień nad morzem ), samochód nowszy niż 15 letni, zdolność kredytowa (co przy minimum socjalne na 1/2 etatu czy umowę zlecenie jest niemożliwe), czyli sami wychodzicie z założenia ,że skoro macie na chleb, media , może nawet czynsz to już jest super, i nie piszę tu o młodym pracowniku tylko o ciężko pracujących wykwalifikowanych pracownikach którzy pracują za 1200-1500 pln ,

              robyj
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Czy pracodawca płacąc najniższą ma jeszcze sumienie?

                robyj, a znasz bajkę o mrówce i koniku polnym? niektórzy ludzie są całe życie takimi mrówkami, a inni takimi konikami polnymi ;) nie będę się litować nad tymi drugimi, którzy całe życie byli nieodpowiedzialni, a teraz mają wielkie wymagania od życia.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 35

              Odp.: Czy pracodawca płacąc najniższą ma jeszcze sumienie?

              Ja wam powiem tak, pomijając pracodawców którzy czasami chętnie by dali więcej niż to minimum, ale sami niektórzy nie wyrabiają więcej na siebie, to wina tkwi w chorym systemie i w dziurawym kodeksie pracy. Ja określę moją sytuacje mam 28 lat, mam własne mieszkanie(bez kredytu), mam samochód przeciętny nie jakiś luksusowy i zarabiam 800zł, będąc osobą inteligentną z wyższym wykształceniem, z doświadczeniem w pracy biurowo administracyjnej i finansach. Na mieszkanie, opłaty i benzynę wydaje około 700zł miesięcznie więc 100zł mi zostaje na jedzonko, jakiś ciuch, wyjście od czasu do czasu... Żeby żyć godziwie w Ostrowcu mając to zaplecze które wymieniłem potrzebuje min 1500zł do ręki, czy to jakaś zawrotna kwota na dzisiejsze ceny, opłaty itd... Prawda jest taka że gdyby nie pomoc rodziny, dawno bym już wszystko zadłużył i umarłbym z głodu. Czy tak powinno być, jak żyć?

              Gość_Muskaa
              Zgłoś
              Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 33

      Odp.: Czy pracodawca płacąc najniższą ma jeszcze sumienie?

      Jasne że ma i niech pracownik tyle nie marudzi bo na jego miejsce jest paru chętnych ;).

      I wszystko jasne.

      A skąd wiesz ile ten pracodawca zarobi na tobie ? może 300 zł ? na tobie wiadomo a może jest stratny co za głupoty, ludzie już nie mają o czym pisać.

      Zróbcie to samo co w latach 80 jak wam to przeszkadza a po tym piszcie że jednak było lepiej.

      Każda praca która wymaga jakichkolwiek kwalifikacji jest płatna "lepiej" tym co się nie mają szkoły lub pracują w innej branży za przysłowiowe "najniższe" niech mają pretensje do ... właśnie do kogo ? do siebie ? polityków ? rodziny ? a może do wszystkich po kolei ?

      Prawda jest taka że wybór swojego zawodu powinien być od wczesnych lat kierowany, chcesz zostać lekarzem - ucz się, chcesz zostać księgowym - ucz się itd..

      W dzisiejszych czasach wybierane kierunki są bez przyszłości, po co 50 osób w powiecie ( czy nawet więcej ) kończy kierunki które nie mają przyszłości a po tym idą na studia zaoczne w dziwnym nieznanym kierunku, robią w nim magistra i myślą że od razu znajdą pracę za 3500 brutto ? Po tym się dopiero zaczyna - sklep spożywczak lub gdzieś przy taśmie za 1200 zł 10 godzin dziennie i pisanie że w Polsce nie da się żyć.

      Prawda jest taka, młodzież niech zacznie doceniać zawodówki jeżeli nie czuje się na siłach. Jeżeli poczuje że chce więcej niech idzie do technikum a ci co mają ambicje - studia. To jest rada, wiem że zaraz napiszą trole że wcale tak nie jest, że mają szkoły magistry dyplony kursy itp. ale wybaczcie teraz wymagana jest wiedza jeżeli ją masz czujesz się na siłach na pewno znajdziesz dobrą pracę, jak nie w Ostrowcu to w innym mieście ale właśnie dla tego że u nas aż się roi od mgr zwykły hydraulik czy elektryk na pewno zarobi aby w miarę godnie żyć.

      Na podsumowanie

      Miejcie żal ale sami do siebie. A nie do tych co zatrudniają, bo to ich biznes i ich wymagania, nie chcecie nie pracujcie.

      pono
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Czy pracodawca płacąc najniższą ma jeszcze sumienie?

        Tak ,masz rację , tylko tu chodzi o wysokość zarobków gwarantująćy rozwój społeczeństwa a nie jego degradację, i dopóki tego nie zrozumiesz będziesz pisał te swoje bzdury.

        robyj
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Czy pracodawca płacąc najniższą ma jeszcze sumienie?

          Wybacz to nie są bzdury, jeżeli jesteś słaby to ciągniesz krajową. Wystarczająco obrażony ?

          pono
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Czy pracodawca płacąc najniższą ma jeszcze sumienie?

            Zgadzam się z tobą "pono" w zupełności a "robyj"-owi polecam wyjazd na Cubę, to chyba ostatni komunistyczny kraj jaki pozostał. Dodam, że jestem pracodawcą, małym bo małym ale zawsze kilku ludzi ma prace.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 40

            Odp.: Czy pracodawca płacąc najniższą ma jeszcze sumienie?

            Bzdury to Ty piszesz. Ile jest osób które mają kwalifikacje, konkretny fach w ręku i duże doświadczenie, a muszą zaiwaniać za najniższą krajową.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Czy pracodawca płacąc najniższą ma jeszcze sumienie?

              Wiec tak: przed 30, wyższe wykształcenie (inżynier) więc nie jakiś humanistyczny kierunek/czy inny bo akurat wolne miejsca były

              zarabiam 1500zł umowa na minimum oczywiście z roku na rok albo kilka miesięcy w przód ok 230godzin miesięcznie

              zysk miesięczny mojego "pracodawcy" na poziomie ok 9-14tyś miesięcznie choć bywały i miesiące w okolicy 20tyś oczywiście to zysk na czysto po odliczeniu zusów, czynszu,składek, opłat itd.

              i co stać go na 1500 + 100zł na wigilię "na karpia"

              załamać się można prawda

              Gość_okradany
              Zgłoś
              Odpowiedz
7 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:Dodaj firmę