można, można:-) i to na zabój.... -:)
moim zdaniem można, a żywym tego przykładem jest moja mam. Poznała Pana na portalu kochaj.pl, święta już spędzał z nami, to portal dla osób w każdym wieku, łączy ich jedno poważne myślenie o życiu
Nie można. Ustawa Zasadnicza jednoznacznie to reguluje.
nie można ale trzeba, co to za życie samemu :)
O BOŻE ! Jaka Ustawa ? NNA MIŁOŚĆ NIGDY ZAPUŹNO !!!!!
TAK I JEST TAK SAMO 'JAK W WIEKU 18 LAT ODCZUCIE JEST SILNIEJSZE,SERCE WYPEŁNIA MIŁOŚĆ,A W GŁOWIE JEST TYLKO ON.
To chyba ŻART , w wieku 40-u lat mialam juz po dziurki w nosie męskiego towarzystwa , a co dopiero o kochaniu mówić .Jaja sobie robicie i tyle.
Jak i naukę ortografii ;))
Oczywiście,że tak-poważna ,wyważona miłość
Jasne, że można się zakochać po 50-ce i to dość szybko a jeszcze szybciej po 100-ce albo po dwóch:D
A to by znaczyło że nieustająco pijący są nieustająco zakochani.Szczęściarze.
SZczęściarze, tylko w drugą stronę !!!!!! ::))
Oni raczej nie wiedzą czy żyją czy nie:)
Miłość przydarza sie tylko jeden raz w życiu. Nie sadze , że w tym wieku jest możliwa , chyba że aż tak późno przyszła. Ludzie po 50 wiążą sie w pary po to żeby na stare lata nie zostać samemu.
Miłość po 50-tce może tylko zaszkodzić,bo to wylew,zawał,czkawka czy inne paskudztwo może się przytrafić.To już lepiej łączyć się w zdroworozsądkowy sposób.Mniej romantycznie ale zdrowo.