Czy ktos sie pytal jakiegos ksiedza czy pieszczoty to grzech? W koncu pieszczenie samego siebie to grzech, a pieszczenie partnera?
Ja mysle, ze nikt sie nie powinien wtracac w zycie intymne innych ludzi. A pieszczoty sa jak najbardziej pozadane!
No ale ksiadz powienien sie wypowiedziec. Nie pamietam aby mnie o tym na religii uczono. Uczono o pozycjach etc. ze tylko po bozemu etc. ale nie o pieszczotach. Wy cos o tym wiecie?
Ja wiem, więc może się wypowiem. Jeżeli pieszczotom towarzyszy pdniecenie, to jest to grzech, no chyba, że pieścisz żonę/męża (oczywiście własnego, a nie pożyczonego). Jeżeli natomiast pod pojęcem pieszczot rozumiesz seks oralny, to wówczas bez względu na okoliczności jest to grzech, gdyż taki akt nie prowadzi do poczęcia dzieci.
Tak mnie kiedyś uczono i raczej się to nie zmieniło.
Ale bzdety. Zajmijcie się lepiej pieszczotami., więcej z tego pożytku będzie.
Dawanie przyjemności bliskiej osobie to żaden grzech.
@maru1 przecież to wymysł klechów , żeby ludzie mieli się z czego spowiadać. A oni mają porno w konfesjonale przy okazji.
Jak zwykle wypowiadają się osoby, które niewiele wiedzą. Maru1 widzę że teraz zamierzasz udzielać się w każdym wątku dotyczącym religii i chcesz robić za autorytet. Niestety, na pewno w tym temacie nim nie jesteś więc nie wprowadzaj nikogo w błąd bo piszesz bzdury. Jeśli kogoś naprawdę interesuje ten temat to warto przeczytać książkę czy publikacje ojca Knotza, bardzo ładnie to wszystko opisał i wcale nie jest tak jak sugeruje Maru1. http://www.se.pl/sg-intymnie/piesccie-swoje-ciaa_77234.html
Uspokoję Cię Anonimie z godz. 9:29. Nie zamierzam się wypowiadać w każdym wątku dotyczącym wiary. Po wtóre nie uważam się za autorytet w kwestiach wiary o czym świadczy moje ostatnie zdanie w poprzednim moim poście.
Sugeruję Ci również następnym razem przeczytać artykuł zanim podasz linka. Po pierwsze tamta książka dotyczy seksu wierzących małżonków - stosowne zastrzeżenie masz w moim poście. Po drugie zaś seks oralny, który nie zakończy się w pochwie, również jest grzechem i o dziwo w moim poście znajdziesz zdanie "nie prowadzi do poczęcia dzieci".
Znalazłeś jeszcze inne "bzdury" w moim poście?
9:29 Ty już zamieszczales/las ten link w innym wątku. Zauważ, że to dotyczy jednej osoby -ojca Knotza. To że on tak napisał, nie oznacza że cały kler tak uważa.
Poza tym wierzymy we wszystko co mam księża wmawiają. Skoro akt seksualny mualbu doprowadzić tylko do prokreacji dlaczego mamy z tego przyjemność? Skoro jesteśmy tak zbudowano ze i akt miłosny i pieszczoty dają takie odczucia, więc dlaczego Stwórca tak nas zbudował? Bóg jest dobry i na pewno nie chce pozbawić nas takich przyjemności z osoba ktora kochamy. A przecież istnieja fanatycy, którzy obrzezaja kobiety i sprowadzają je do roli sprawiania przyjemności mężczyzna i rodzenia dzieci. Kochajmy się wspierajmy i bądźmy szczęśliwi. Nie pozbawiajmy się przyjemności bo życie mamy jedno i jest krótkie. Nie róbmy sobie wyrzutów, ze jesteśmy blisko i sprawiamy sobie przyjemność z kochana osoba Nie ma nic piękniejszego, ja radosne spełnione pary. To widać gołym okiem. Wesołych Świąt!
Wielki Piątek zacząłem od wielkich pieszczot z moją ukochaną (ślubną) i było świetnie. I mam się z tego wyspowiadać? Musiałbym kłamać
I tak trzymaj. Tam, gdzie jest miłość tam jest i szczęście. I chyba o to w wierze chodzi. Kochajmy się, bądźmy dobrzy dla bliźnich, wspierajmy się. Co zaczęło się teraz z naszą wiarą? Kościół grzmi, strasz nas, poucza. Bogu nie chodzi o strach. Wiara katolicka to miłosierdzie i zrozumienie. Niestety wielu księży wypacza wiarę a wokol nas jest wielu zlych katolików, którzy myślą że wystarczy chodzić do kościoła. Odbieglam od tematu ale takie refleksje mnie naszly. Rozumiem 10:04 co masz na myśli i do tego faktycznie zmierzamy.
Nikt Ci nie każe się z tego spowiadać bo coś takiego nie jest grzechem.
Skoro jeden duchowny tak mówi to i reszta pewnie też. Tak naprawdę wszystko zależy od konkretnej sytuacji gościu 10:44 i nikt Ci na forum nie udzieli konkretnej odpowiedzi na takie pytanie. Ja sama kiedyś podczas spowiedzi rozmawiałam na ten temat dostałam satysfakcjonującą mnie odpowiedź. Jeśli więc coś was nurtuje najlepiej pytać u źródła. Ogólnie mówiąc nie jest grzechem coś co nie wynika z pobudek czysto egoistycznych i nie dzieje się wbrew woli i przekonaniom tej drugiej osoby. Cała reszta się zgadza. Wesołych Świąt!
Akurat odpowiedź dlaczego tak jesteśmy zbudowani jest prosta gościu 10:44. Ano dlatego że gdyby prokreacja była nieprzyjemna to ludzie by się nie rozmnażali i nasza cywilizacja nie mogłaby się rozwijać.
Tak. Miłość bliźniego, to grzech. To najnowszy testament.
Ten testament możesz sobie wsadzić do kosza.