Oj tara13 no nie zawsze tak jest. Żeby tak było 100 % super, to z uroda musi iść w parze z rozumem. Te lepsze partie głupiutkie tylko do łóżka biorą.
szczęscie to ogólnie zdrowie i pieniadze oraz także b.ważne zdrowie psychiczne:)
A co w dzisiejszym świecie się liczy najbardziej ? seks i kasa. Inne wartości to już unikaty. A wiadomo jak ładna to adoratorów wianuszek.Myślisz , że ci milionerzy to żenią sie z młodszymi od siebie dziewczynami o 20 , 30 lat to tak z miłości? Jak taka ma urodę to ma kasę i wszystko inne. Smutne to ale prawdziwe. Ja mam partnera wiele młodszego. Myślisz , że tak z wielkiej miłości jest ze mną już tyle lat? wiem że nie , ale jest mu wygodnie , ma wszystko co potrzeba , a że jeszcze dobrze sie trzymam jak na swój wiek to wszystko gra. Jak długo tego nie wie nikt , ale i z rówieśnikami też różnie bywa.
Jak to dobrze, że nie byłam ani piękna ani bogata jak brałam ślub. Przynajmniej wiem, że mąż ożenił się ze mną z miłości a nie tylko dla kasy i seksu.
żeby być szczęśliwym twoim zdaniem trzeba złapać bogatego, przystojnego męża? trzeba z psychologiem popracować nad samooceną.
Ponoć pieniądze szczęścia nie dają ale bez pieniędzy to i największe uczucie diabli wezmą. A szczęście jest wtedy gdy układa sie nam to życie w miarę stabilnie , a nie ciągle stres kłopot , bo na to nie ma , na tamto nie starczy, a jak jeszcze u teściów przyjdzie mieszkać to już masakra.Najlepiej być pięknym i bogatym =szczęśliwym :):)
Podaję inna definicję szczęścia,według mnie słuszną,a może i wam się wyda prawdziwa,po dłuższym zastanowieniu:
"Jeśli a oznacza szczęście, to a=x+y+z, gdzie x - praca, y - rozrywki, z - umiejętność trzymania języka za zębami.
- Albert Einstein
Ze względu na to "z" większość kobiet jest w takim razie nieszczęśliwa :) A tak serio to uważam, że pewnie znaczna cześć pięknych kobiet jest szczęśliwa, ale to nie jest regułą, bo szczęście wynika z wielu czynników - m.in. z urody.
Najlepiej być zdrowym. Bez tego nic nie warte ani uroda ani bogactwo.
Najlepiej... To żyć samemu!
Samemu najlepiej ! O mnie mowia, ze jestem piękną i za taka sie uważam .
Mówią też o Tobie że jesteś latawicą. Czy sama też tak uważasz?
My wiemy tylko tyle, że jesteś forumową "bajerantką - latawicą" i z każdym chcesz się umawiać. Przy okazji słodzisz zarówno nastolatkom jak i starym dziadkom.
piękno nie potrzebuje reklamy
Limonkowanimfa: W tym co piszesz sprawdza się porzekadło, jak ładna to nie mądra a jak mądra to nie piękna.
Dobrze, że jesteś świadoma tego własnego piękna:)
Nie każda kobieta je widzi w sobie.