Co to za pytanie właściwie?!
Czy brzydkie kobiety są nieszczęśliwe? Czy młodzi ludzie są szczęśliwi? Czy faceci noszący wąsy mają wysokie IQ? To chyba pytania z tej samej serii :)
Każdy człowiek to inna historia.
ble ble . Kobiety piękne mają lepiej w życiu , nawet jeżeli mają tak wysokie mniemanie o sobie , że żaden mężczyzna im nie dorówna i w końcu zostają same , lub z dzieckiem. One sa pewne siebie , przebojowe , ida przez życie śmiało , bo wiedzą , że są piękne , a piękno nie przemija tak szybko. Ja znam kobiete , która ma ok 50 i wiele trzydziestolatek nie dorasta jej do pięt, a przy tym doświadczenie , inteligencja. Rzeczywiście po prostu miód malina.I chciałabym być piękna , przebojowa i sama . One same nigdy nie są , maja zawsze wianuszek adoratorów. Mają wszystko na wyciągnięcie ręki, nie muszą wychodzić za mąż za byle kogo żeby nie być samej , albo na garnuszku u rodziców. Nie muszą znosić zdrad swoich mężów i przymykać jeszcze oko , bo odejdzie i co ja zrobię...Wróżko daj mi urodę proszę oddam swojego chłopa , mieszkanie , samochód......
Ty lepiej proś wróżkę o rozum. Bo samodzielność i przebojowość zależy od tego co w głowie. Uroda jest tylko fajnym dodatkiem. A tak naprawdę właściwie każdą kobietę da się "wylaszczyć". To bardzo proste - postępujemy według schematu - wysoki obcas, eleganckie ciuchy dobrane do figury , dość wyraźny ale nie wulgarny makijaż, pomalowane paznokcie , ładnie ułożone włosy, najlepiej w miękkie fale do ramion albo seksownie upięte i ładny uśmiech. I już mamy kobietę, którą większość mężczyzn uzna za atrakcyjną. Bez względu na to czy faktycznie obiektywnie jest ładna czy nie. Wystarczy trochę kasy i chęci. A to już zależy od tego co w głowie.
jeżeli tak oceniasz mężczyzn że dla każdego z nich uroda jest najważniejsza to się mylisz. A jeśli się taki znajdzie trzeba uciekać od niego jak najdalej bo zawsze znajdzie się piękniejsza i młodsza i zostawi cię dla niej. małżeństwo powinno mieć inne fundamenty niż uroda.
Cholercia, coś mi nie pasuje w dzisiejszym świecie... Tzn., zupełnie go nie rozumiem!
Czy jestem odosobniony w swojej niewiedzy? Czy to ja zwariowałem? Czy innych popierpapier?