Ale zaraz ja jestem za zamknięciem drogi ewentualnie za zakazem wjazdu pojazdów cięższych bo jest za głośno :-) A tak powazniej, podorabialiscie się w tych zakładach emerytur, dzieci Wasze wyjechali za granicę, a to co tu zostało to chcecie zamknąć?
wyciońć wszystkie stare drzewa powiedzioł lenin i ruskie poszły i wycieny las hehe
Kiedyś cała ta stara huta "chodziła" i był hałas - a teraz jedna maszyna przeszkadza? Ludzie to nie długo będą delikatniejsi jak papier toaletowy :D
Do lasu ?też w nocy słychac pily ''lesników" nocnych...
to jak nie las to proponuje lot w kosmos:-)
kto sie dorobil chyba komuch bo pylica cie wczesniej zalatwi
Pan Jan sam zamknął firmę JP Granit. (chyba ją na BudoStone przechrzcił wcześniej żeby nie łączyli upadłości z jego nazwiskiem.
Założył sobie inną firmę Granit Color czy coś w tym guście. Wcześniej udziały w JP Granit przerzucił na szwagra albo może brata chyba. No i JP Granit sobie upadł zostawiają kilkadziesiąt milionów niezapłaconych długów. Pan Pawlik wcześniej już zrezygnował z prezesowaniabtej frme. Poświęcił się już tylko tej nowej. Działalność handlową już wcześniej prowadzona była na Granit Color.
Problem maj ci co handlowali albo pożyczali JP Granit.
Pan Pawlik ma się chya świetnie. Od starej firmy do nowej pzetrasnferowal część majątku i nadal lata helikopterem. Stara firma w upadłości.
Najlepiej zamknijmy wszystkie firmy, bo spać nie możesz...
Problem poruszają ludzie mieszkający w Częstocicach, Szewnie, na terenie os. Hutniczego ale też z okolic Sienkiewicza, Kilińskiego i nie tylko. W maszynie wystarczy usunąć usterkę i problem znika. Ciekawe czy nowobogaccy obrońcy dających pracę mieszkańcy nowych uliczek na Gutwinie, Henrykowie czy Koszarach chcielibyście aby wam non stop tak coś buczało jak to właśnie tutaj słychać. Nie chodzi o jakieś złośliwości że to że ktoś pracuje to komuś przeszkadza trochę empatii i zrozumienia.
ktos tu pisze o zakazie pracy maszyn a nie usunieciu usterki
Ola boga sie dzieje.zatrzymac piec stalowni na nowym zakladzie bo od xx lat buczy po nocy , jak sie ktos wslucha to slyszy dzwiek rzucanego zlomu do koszy z wysokosci...
Aż pójde posłuchać neutralnym uchem czy to naprawde takie głośne jest. O której godzinie to hałasuje?
Księciuniu może ty masz nerwicę jakąś?Osiedlając sie w miejscu gdzie jest przemysł,ruch powinieneś zdawać sobie sprawę,że bedzie to uciążliwe dla uszu twych i co w następstwie jak sugeruje uszkodziło ci system nerwowy albo ty zazdrościsz,że pracuje te osiem osób ,ponieważ ciebie ktoś zwolnił.Kiedyś w Ostrowcu było więcej zakładów przemysłowych i jak wtedy się czułeś?
Ksieciunio chyba nie widzi.... , że tam poprostu wszystko gra i buczy ;-)) . pzdr
Księciu a skąd Ty wiesz że to WIELOLINA tam hałasuje -zapewne byłeś tam pracownikiem i cię wylali lub sam odszedłeś ----jak tam pracowałeś to Ci nie przeszkadzał hałas -A TERAZ ?????????????????? --- ty zapewne mieszkasz w okolicach KSZO ?- to jest strefa PRZEMYSŁOWA i tam może być głośni - KTOS wydał zezwolenie na taką działalność w tej strefie przemysłowej i NIC KSIECIU NIE ZMIENISZ
Na halas są 2 metody: nauszniki na uszach lub słuchawki z muzyką relaksującą.To drugie działa dodatkowo na stres spowodowany frustracją z powodu wyparcia niechcianego dźwięku.Niektórzy odczuwają stres nawet na najcichsze niechciane dźwięki,który może się przekształcić w nerwicę natręctw.Dlatego koniecznie zbierz sobie zestaw muzyki relaksacyjnej i odtwarzacz przenośny
Słychać w całym dolnym Ostrowcu a nie tylko w promieniu 1km od tej maszyny. To nie jest normalne żeby na takim dużym obszarze miasta nawet nocą nie można otworzyć okna bo ktoś ma gdzieś mieszkańców i szkoda mu na naprawę maszyny i jej zabudowanie-wstawienie do Hali. Chyba kogo jak kogo ale tego Pana stać na to. Który urząd/ służba państwowa jest odpowiedzialna za nadmierny hałas w zakładzie pracy zakłócający ciszę nocną ?
"Pieczar"- trzymam twoją stronę.