To nie jesteś Polakiem bo ja bym oddał za Ojczyznę Życie
ha, ha - za Ojczyznę ? czy w tej chwili ten kraj można nazwać Ojczyzną ? Za tej jak to niektórzy nazywają "Komuny" bez namysłu oddał bym życie. To był może nie najlepszy ustrój, ale troszczył się w mniejszym lub większym stopniu o obywatela, a teraz ? dopowiedzcie sobie sami ....
Za co oddać życie ?
Za Polskość ? Przecież "Polskość to nienormalność".
Za kopalnie i huty ? Ich już właściwie nie ma. Są markety, o które w wielu wątkach upominają się tutaj na forum (ach... te skarpety z Chin po 99 groszy...)
Za ziemię, na której postawisz sobie warsztat ? Jeszcze nie zaczniesz w nim pracować, a już będziesz płacił ZUS, NFZ, VAT, CIT a następnie odwiedzi cię kontrola ze skabówki, sanepidu, zusu i Partii
Ktoś ma jakieś inne propozycje za co można by walczyć ?
Już nasi dziadkowie pradziadkowie oddali i co? jaką mamy Polskę? Po co im było przelewać krew ,ginąć w torturach, nie za taką Polskę walczyli.XXi wiek i co? Wracamy do XVII wieku?
Jakby Ci pradziadkowie widzieli jak się obecnie ludziom żyje ile mają możliwości, dostęp do edukacji, technologii itd to by Cie kijem pogonili, za niewdzięczność! Jak możesz marudzić że masz mało przyrównując się do tego co oni mieli. Człowieku oni nawet nie marzyli o tym co tak naprawdę teraz mamy...
No ale lepiej pić kolejne piwko przed kompem i wylewać żale na forum. Co za ludzie...
pomijając wszelkie dywagacje nt. gdzie komu zyje się lepiej...
pomijając sympatie polityczne do tego czy innego polityka...
ALE:
Od ładnych paru lat wszelkiej maści telewizornie wylewają systematycznie kubły pomyj na polityków (szczególnie jednego), który otwarcie mówi o tym 'staroświeckim' patriotyźmie.
O tym, że powinniśmy pamiętać o ludziach, którzy przelali na nas krew.
O tym, że jest coś takiego jak POLSKA a dopiero potem Europa,
O tym, że w jest coś takiego jak honor, pamięć.
Ale jak tylko ktoś wspomni o tych 'staroświeckich', 'wstydliwych' sprawach, to zaraz odzywają sie tzw. "postępaki" - a jakież to niemodne, nie trendy, jakież to 'moherowe', a przecież trzeba iść z czasem, trzeba się kochać, trzeba sobie kupić nowego smartfona.
W dobrym tonie jest podśmiać się potem na imprezie ze znajomymi z tego polityka, jaki to z niego moher, jaki to on śmieszny z tym swoim patriotyzmem, jak to on szkodzi Polsce (chociaż od lat jest tylko w opozycji).
Żeby było jasne: ja równiez nie uważam owego polityka za super ekonomistę i premiera, ale
a) nie o ekonomii tutaj rozmawiamy
b) inni premierzy wcale nie są lepsi
Nie pytajcie więc teraz ludzi, czy byliby gotowi oddać zycie za ojczyznę.
Śmiejcie się dalej z polityków, kórzy ciągle z uporem powtarzają te niemodne, staroświeckie poglądy.
Swoją drogą, zbliża się rocznica naszego wstąpienia do UE, ale zbliża się również rocznica konstytucji 3 majowej.
Jak myslicie, które uroczystości będą "na topie" ?
Którą z tych rocznic będziemy przypominać na piknikach i szkolnych akademiach ?
Tak samo Polacy mogą otwierać firmy, żyć mieszkać i kupować ziemię w UE jak i oni u nas. Ilu Polaków wyemigrowało na zachód i korzystają z tego co tamte kraje dają? A ilu stamtąd przyjechało? Kto więc bardziej wykorzystuje otwarte granice?
Mówisz o ludziach którzy nie kochają swojego kraju itd Tak ale czy to jest wina UE że u nas cała masa kombinatorów i złodziejaszków jest. To wina UE, że oszukujemy "Państwo" czyli nas samych na podatkach, ulgach itd Poczytaj wątek o tym jak się oszukuje na urlopie macierzyńskim, jak specjalnie firmy się zakłada itd To kraj cwaniaków i kombinatorów... i UE nic do tego nie ma, z tym z czym się spotkali Anglicy jak Polacy do nich pojechali, jak wyłudzają i kradną to nie mieli zielonego pojęcia, że tak można robić..
Obwiniamy UE obwiniamy rząd obwiniamy wszystkich, bo to nie nasza wina, że coś nam nie wychodzi.... Doprawdy???
XS widzę że lubisz siać propagandę. Z Twojego postu wychodzi na to, że widać, że wszyscy są winni tylko nie Ci co rządzą. To wina ludzi, że zabiera im się lwią część zarobków, każe płacić haracze bez względu na to czy coś zarobią, czy też nie.. Tak, masz rację, to wszystko wina ludzi.
Wiele razy mówiłem tutaj na forum, że rząd Tuska mi się nie podoba i to głownie właśnie dla tego, że co chwila wymyśla nowe daniny, zwiększa obecne itd
To też po części ludzi wina, bo oczekują socjalistycznych praktyk, że rząd powinien dać na moje dziecko, dać jak nie pracuje, dać na to i tamto, a to wszystko idzie z naszych danin i koło się zamyka...
50 miliardów złotych rocznie idzie w politykę prorodzinna...
Nie musi dawać, wystarczy, że nie będzie zabierał!