Pier..... kotka za pomocą młotka. Ktoś, kto zachowuje się jak menel spod monopolowego w swoich wypowiedziach nagle sobie przypomniał, że ma udawać filozofa. Ludzie paranoja to mało.Czyżby to miał być temat zastępczy, aby nie poruszać innych drażliwych tematów?
Człowiek kulturalny, z klasą i na dodatek, jak twierdzi "wykształcony" umie panować nad emocjami, a tym bardziej nie posuwa się do chamskich prowokacji, a potem udaje ofiarę. Daj sobie spokój "osobo o płci gender". Jesteś nikim i już nie musisz tego dłużej udowadniać. Piszę "z gościa" (tak się wysławia doktor filozofii) bo tak mi się podoba i nie interesuje mnie, co ty o tym myślisz. Czy twój kretyński nick jest twoim nazwiskiem i mówi wszystkim kim jesteś w rzeczywistości? To o co ci biega?
Jeśli ciebie to nie interesuje to dlaczego atakujesz? Hipokryto. Ja jestem wykształcony bez względu na twoją opinię. Ty nawet osobą nie jesteś. Mój "kretyński" nick odzwierciedla moja duszę :) Bo twój "gość" nie odzwierciedla nikogo i niczego. Zgodnie z prawdą.
Zapomniałeś/aś dodać jeszcze, że " w tym kraju nie ma pracy dla ludzi z twoim wykształceniem"jak dla Ferdka Kiepskiego. Nie kompromituj się i nie pogrążaj niżej, niż jest to możliwe. Łudzisz się, że ktoś czyta te twoje odkrycia paranoika?Kończę i nie oczekuję dalszej konwersacji, bo z byle kim nie rozmawiam.
Tak dla wielbiciela kiepskich seriali DiLuce nigdy nie bedziesz partnerem do rozmowy... Gdybyś pisał tak jak potrafisz ten gosciu niczego by nie zrozumial.
Dlaczego w tych swoich przepychankach nie potraficie zrozumieć, że każdy ma prawo do gloszenia swojej prawdy.
Oczywiście! Kłamstwo jest tym, w co nie wierzysz. I ono i prawda, jako określenia intelektu, tylko do niego mają odniesienie.
Zawsze będę zwalczał "cosi", którzy uważają, że znają jedyną prawdę. Nawet są na tyle pyszni by głosić to jako bezpośredni przekaz absolutu, Boga. Każdego zaś - kto "ośmiela się" wypunktowywać ich ignorancję i brak podstawowej wiedzy - wyzywają od lewaków, homosi, trolli, grzeszników :) Amen :D
Niejaka Felice123 napisała mi w innym wątku, że nie wiem co to dobro i zło, bo nie wierzę w jej Pana Jezusa. Co zrobić z taką wiedzą? Czy dobrze mi napisała, bo nie wiem, bo nie wierzę w jej Pana Jezusa i nie odróżniam dobra od zła. No i się zapętliłem :)
Sama ze sobą prowadzisz dialog pani "filozofko"? Coś nie możesz sobie rozbujać tego wątku. Wszyscy na ciebie leją komisyjnie i musisz pytać i sama sobie odpowiadać:)
W komisyjnym moczu to się kąpie P.D. Od rana do wieczora.