Czy można uciec od przeszłości? tzn. prawdziwej miłości.
A jeżeli zakochasz się ponownie to to już nie będzie prawdziwa miłość?Najlepszym lekarstwem na miłość jest następna miłość.Człowiek może zakochać się wiele razy a tym samym łatwo jest uciec od przeszłości.
co za bradnie piszesz, na miłość nastepna milość? i krzywdzisz tą drugą osobę ! egoistko !bo i tak wracasz myslami do pierwszej"milosci"
nie można uciec od miłości nie da się choćby nie wiem co, zawsze bedzie wracać we wspomnieniach i bedzie przy tobie
Można daj sobie szanse może spotkasz jeszcze większą miłość
Opowiedz o swojej "prawdziwej miłości"..
Paręnaście lat temu zakochałem się w dziewczynie, planowaliśmy ślub itp., wspólne życie , dzieci. Wtedy dostałem propozycje pracy za granicą z możliwością ukończenia tam szkoły (studiów). Cieszyliśmy się oboje. Tydzień po tym jak się dowiedziałem zostawiła mnie. Po prostu odeszła. Dziś wróciłem do kraju i zobaczyłem ją i owoc naszej miłości. Nigdy mi nie powiedziała, że mamy dziecko. Wiem, że ona ułożyła sobie życie niedawno, ale ja nie mogę przestać o nich myśleć. Zawsze ją kochałem i nie związałem się z nikim po rozstaniu z nią. Do dziś nie rozumie dlaczego odeszła, przecież byliśmy bardzo szczęśliwi. Nie wiem co robić. Chciałbym mieć rodzinę ale przede wszystkim pragnę jej szczęścia. Czy mam prawo domagać się czegokolwiek od niej?
Skoro po tygodniu odeszła to oczym to swiadczy? , daj sobie z nia spokoj chlopie - poprostu szukała kolesia zeby wypełnic pustke, nie ty to kolejny. Kochajaca kobieta nie zostawia faceta po tygodniu, no prosze cie
.
stary napewno dziecka i przyznanie praw rodzicielskich ! a o niej zapomnij, nie badz mięczak, nie poszanowała Cię ... nie biegaj za nią badz facetem, pokaz jej ze masz zajebiste zycie bez niej traktuj ja obojetnie i czekaj az sama wróci....sprawdzone info;) tylko nie uzalaj sie i nie pros sie jej pokaz jej ze masz charakter,,,ale o dzieciaka walcz!
Znam podobną historię. Ale jeśli mówimy o tych samych osobach, to drogi M. zastanów się. Bo jeśli naprawdę kochasz W. to nie burz jej spokoju. Ona wiele poświęciła abyś mógł realizować się w ... .
Są kobiety dumne które mają godność i znają swoją wartość.
Ty myślałeś tylko o sobie , o swoich potrzebach , a nie zapytałeś jej - prawda?
Dlaczego nie zabrałeś jej ze sobą skoro tak kochałeś?
Zostaw ją w spokoju bo ty swoją szansę utraciłeś.
Ona ma klasę i na pewno do ciebie nie wróci - też bym tak postapiła.
Teraz się ocknąłeś bo twoje męskie ego ucierpiało? myślałeś że bedzie czekać i padnie do twych stóp jak cię zobaczy?? Oj faceci!!!
Może i on chciał jej zapewnić godny żywot...ale jaki by ona miała żywot będąc samej bez niego w czasie kiedy on się ''realizował'' ? Skoro zostawiła go po tygodniu a po tych latach wszystkich latach okazało się,że ma z nim dziecko to na to wygląda,że nie chciała mu burzyć tych planów...też w jakiś sposób się poświęciła dla niego ...nie chciała by może specjalnie zostawał bo była w ciąży
za baba nigdy nie dojdziesz,one maja jakis skomplikowany tok mylenia...maja swoje jakies chore myslenie i nigdy sie nie polapiesz o co chodzi...
Porozmawiam z nią, musze się dowiedzieć dlaczego mi nie powiedziała o dziecku, potem wrócę do Melbourne. Dzięki za pomoc.
Od przeszłości można uciec, pod warunkiem, że nie ma w niej już nic, co wpływa na przyszłość. A w tym przypadku jest dziecko - jeśli wiesz, że Twoje, to trzeba sprawę załatwić jak najszybciej, a nie czekać, jak urosnie i jako dorosły człowiek dowie się o tatusiu.
o! proszę znowu mądra wypowiedź Gienka.Czy Ty jesteś psychologiem?