nie wolno, ani w jego obrębie, oraz w miejscu publicznym do tego nie przystosowanym (przystanki, park itp). Inna jest koncesja na sprzedaż alkoholu jako punktu sprzedaży a co innego jako punkt gastronomiczny.
Oj zaraz melina - tylko nie można normalnie zakupów zrobić bo te lumpy oblegają sklep
Boże daj siłę...... założycielowi wątku:)
Jeśli ktoś z boku z kulturą wypije sobie jedno czy dwa piwa to mi to nie przeszkadza.Ale osoby ledwo trzymające się na nogach głośne nieraz wulgarne to mnie denerwują a szczególnie gdy zastawiają drogę do wejścia do sklepu i trzeba jeszcze tego pijaka prosić by się przesuną .