Pomysl trochę. Z narciarzami? I dziećmi uczacymi się jeździć?
Nie dla dzieci z sankami jest specjalna górka obok wypożyczalni.
Stok nie jest od jazdy na sankach, ale chyba można jeździć na oślej łączce bynajmniej czasem widziałem jak jeżdżą.
Ale jak się obsługa zgadza to problem tych co muszą się uczyć z takimi osobami na trasie
Szkoda, że nad tym nie pomyślą, bo nie każdy lubi narty,a chętnych na sanki nie byłoby wcale mało. Myślę, że mogłoby być nawet więcej.
Przecież jest górka gdzie można jeździć na sankach. Szkoda tylko, że dzieci (i wielu rodziców) robi sobie tam "alejkę spacerową" podchodząc pod górę środkiem, tak że ci co chcą zjeżdżać muszą czekać aż chętni do wspinaczki dostaną się na górę. A niektóre dzieci podchodzą do połowy górki siadają na swoje sprzęty zjadą przysłowiowy metr i znów parę kroków pod górkę i tak dalej itd. A ci co chcą zjechać z góry na dół sierdzą na sankach i czekają i czekają...
Za wypożyczalnią sprzętu narciarskiego jest górka saneczkowa, za Bałtowskim zapieckiem jest tor do snowtubingu (pompowane koła do wypożyczenia na miejscu), jest tez lodowisko i karuzela z kołami do snowtubingu.