proponuję zakup słownika a samochód zostawić na pamiątkę
Przeczytaj umowe kupna sprzedazy. Założe się ze masz tam zapis typu: "Kupujący oświadcza, że znany mu jest stan techniczny pojazdu określonego w§ 1 niniejszej umowy i oświadcza ponadto, iż z tego tytułu nie będzie rościł żadnych pretensji do Sprzedającego."
Czyli nic nie mozesz zrobić panie kolego...
Mozesz go zezłomowac jedynie
każdy szanujący handlarz:D powiem ze ja przy tym aucie nic nie robiłem, tego auta nie malowałem.. dla mnie wyglada na bezwypadkowy.. wiec w sadzie nic nie wskórasz to Ty kupujesz auto i Ty oceniasz jego stan.. a rozrzad tak jak pisza to podstawa po zakupie .. człowiek uczy sie na błedach
Nie zawsze pasek rozrzadu gdy peknie to tragedia.W moim fiacie pekł i nic się nie stało.A że pekł to czy zawsze to wina sprzedajacego?Po zakupie powinieneś sprawdzić lub wymienić płyny.Ja kupiłem z wlanym do silnika Doktorem .Nie wygrasz .Jak poszedł rozrząd lepiej kup nowy silnik.Ja tak zrobiłem.Wyzwałem chama za Doktora i tyle.Kupiłem uzywany silnik .Nie sa drogie.Zależy za ile kupiłeś tez ten wóz.Bo jak za 2 tys to co się spodziewasz?
kolego z 18.35 to przyjedz do handlarza czy innej osoby z taka umowa jak piszesz ciekawe czy kupisz auto .. a handlarz nie Tobie to komu innemu sprzeda takie mamy realia, i jeszcze taka sprawa jesli chcecie zbadac stan auta jedzcie na stacje kontroli pojazdów.. tylko porządną.. badz zapytajcie o ocene rzeczoznawce
Dokładnie kolego z 22:18. Bo niektorzy też myślą ze robią łaske że kupią auto i wymagają nie wiadomo czego. Ja jak sprzedawałem auto i cos komuś nie pasowało to odrazu mowiłem dziękuje i odjeżdzałem. Bo każdy bidzi ze nie ma kasy i za pare złotych wymaga conajmniej salonowego auta. Pozdro dla kumatych
Gość z 18:35 ma rację,jeśli zapewniasz kupującego że auto przejechało 125000km,a przejechało milion ,to jesteś zwykłym oszustem.Jeśli piszesz w ogłoszeniu o bezwypadkowej historii auta,a tak nie jest,jesteś oszustem.Jeśli mówisz kupującemu ,że wymieniłeś pasek ,a tego nie zrobiłeś,jesteś oszustem.A oszustwo jest w Polsce karalne.
Pozdro dla kumatych
Gościu to zależy ile kto jeździ. Ja sprowadziłem sobie samochód 12 letni który miał wtedy przejechane 120 000 (wszystko udokumentowane ). Jeżdżę nim już 4 lata praktycznie bez żadnej awarii. Mało tego, ponieważ jeżdżę nie wiele bo rocznie robię tylko około 6 000km więc samochód w tej chwili ma przejechane 144 000. Gdybym chciał go sprzedać pewnie nikt by nie uwierzył, że tyle ma. No ale nie sprzedaje się dobrych samochodów więc jeszcze trochę nim pojeżdżę ;) Dobra rada dla kupujących, bardziej niż na licznik zwracajcie uwagę na ślady eksploatacji samochodu, one dużo wam powiedzą o przebiegu auta..