Chyba nikt z was nie widział jakie kolorowe mieszkania i bloki są za granicą.
Ale nie wszyscy sie tą "za granicą" zachwycają.
DWA KOLORY TO O JEDEN ZA DUŻO!.
Też tak uważam. Jeden stonowany, ewentualnie dwa jego odcienie, jaśniejszy i ciemniejszy. A te kwadraciki i dyrdymałki w różnych kolorach są brzydkie mówiąc delikatnie. No, ale już muszą dopaprać tą farbą całe osiedle. Oby jak najszybciej, bo przestaną czynsz płacić, skoro mi na ścianie wyłazi pleśń ciągle, zimno a kaloryfery na maksa. Gdzie te fundusze unijne? Czy te bloki mają jeszcze lata czekać? Płacę czynsz regularnie i na jakiś fundusz remontowy a wstyd się przyznać, gdzie mieszkam. Nawet malować ścian juz nie mamy siły. Nie wiem co mi strzeliło do głowy, żeby w tej spółdzielni kupić mieszkanie.