jasne ale z Twojej wypowiedzi wynika ze męzczyżni kochaja wlasnie te wredne dziewuchy a ja napisalam ze sie z tym nie zgadzam chyba proste juz jasniej Tobie tego nie potrafie napisac
jasne najlepiej niech będzie niezbyt mądra żeby można było jej wciskac ciemnote
Mimo wszystko panowie lubicie żeby kobietka nie była mądrzejsza od was. W sklepach tylko gadki słychać "No już koniec tego oglądania, dobra.. idziemy..... Potulne dziewczynki zniosą wiele, ale te z charakterem na pewno na dłuższą metę NIE!
No bo mądra kobieta nie ciągnie faceta ze sobą na zakupy...:) Idzie sama , kupuje co chce nie wysłuchując ględzenia - a mężczyzna ogląda tylko efekty tych zakupów - czyli pięknie przystrojone ciało . A jeśli jeszcze do tego sama zarobiła na te zakupy - to rachunek jest też tylko jej sprawą .
Ja tak jak wcześniej pisałem moja żona ma taki charakter , chociaż "zołza" to określenie jako temat rzeka .
Nie wyobrażam sobie jej innej . Minusem jest tylko to jak pojawi sie temat , gdzie mamy inne zdania . No to jest nieciekawie , bo jestem również nieustępliwy . Drugą złą stroną jest to , że ma więcej wrogów niż zwykle się ma / no cóż rozumiem ja , że ciężko przy jej temperamencie utrzymać język za zębami / sypie szczerą prawdę , która jak wiemy najgorzej boli .
Wiem również , ale mogę się mylić , że kobiety o takim charakterze nie nadają się do związków z facetami "ciapkami".
Ja po prostu lubię kobiety o silnym charakterze i wydają mi bardzo intrygujące .
Nie jesteś w tym odosobniony - mój mąż też tak ma , zawsze mówi , że lubi takie "pyskate" :) I zgodzę się z Tobą , że taką złośnicę może "poskromić" jedynie prawdziwy mężczyzna . Silnej kobiecie trzeba pozwolić być sobą , a jednocześnie nie dać sobie wejść na głowę . Do tego trzeba być mądrym facetem , z charakterem i bez kompleksów :)
Dość często facet nie widzi nowej odmienionej fryzury , czy czegoś co sobie kobietka kupiła i tak myślę sobie, że chyba nawet bardzo dobrze, zarabia sobie to sobie może kupować, rzecz naturalna...
A tak przy okazji to nic gorszego jak kobieta na utrzymaniu faceta...
Na siłę też nie ma co szukać drugiej osoby.... Bo skoro się nam tylko tak wydaje, że kochamy, albo jestesmy pod presją rodziny, czy dla poprawy wizerunku w społeczności, to po co się wiązać?