Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy jesteś za przeprowadzeniem w Ostrowcu Świętokrzyskim referendum odwołującego prezydenta miasta
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
                  • Odp.: Czy kupujący auto po przekładce z anglika i niezauważający tego może coś rościć od sprzedającego?

                    Jakie auto ?

                    Czy Masz zmienione reflektory na europejskie?

                    Czy ściana grodziowa była przespawana (w niektorych autach trzeba to zrobic, a to już poważna ingerencja)?

                    Niech auto zobaczy rzeczoznawca, jak znam życie to znajdzie "kwiatki" które dyskwalifikuja takie auto, szczególnie niech zwróci uwagę na wiązki elektryczne, w takich przekladkach często fachowcy nie lutują przewodów, tylko je skręcają i na to idzie opaska termokurczliwa. Jest to rozwiązanie niebezpieczne.

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 22

                  Odp.: Czy kupujący auto po przekładce z anglika i niezauważający tego może coś rościć od sprzedającego?

                  Kupione od prywatnego czy z komisu ? Jesli od prywatnego to nic nie zrobisz.

                  Gość_ktos
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 23

                  Odp.: Czy kupujący auto po przekładce z anglika i niezauważający tego może coś rościć od sprzedającego?

                  radca prawny na początek , następnie rozmowa z poprzednim właścicielem i jeżeli nie pomoże to droga sądowa , długa ale według mnie sprawa do wygrania . Jeżeli przekładka z anglika jest OK to życzę osobom tak uważającym takiego właśnie auta przekładanego u jakiegoś Jana w stodole i wtedy mogą pogadać że to nie jest wada ukryta .

                  Pozdrawiam

                  Gość_radek
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Czy kupujący auto po przekładce z anglika i niezauważający tego może coś rościć od sprzedającego?

                    No cóż, takie są uroki agro-tuningu.

                    Gość_Przełożona
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 26

                    Odp.: Czy kupujący auto po przekładce z anglika i niezauważający tego może coś rościć od sprzedającego?

                    a gdzie kupiłeś i jakie auto?Może pomogę.

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 29

                    Odp.: Czy kupujący auto po przekładce z anglika i niezauważający tego może coś rościć od sprzedającego?

                    zgadzam sie. Moze i przekladka w normalnych warunkach jest okey, ale w Polsce to jeden wielki bubel w 90%.

                    Gość_Moh
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 27

      Odp.: Czy kupujący auto po przekładce z anglika i niezauważający tego może coś rościć od sprzedającego?

      znajac zycie oraz kilka osob i ich praktyki to wyglada to mniej wiecej tak:

      - przekladka zrobiona po januszowemu

      - jesli jakis element zglaszal problem to komputera to zrobiony dodatkowy obwod omijajacy

      - nie zdziwibym sie jakby poduszki nie zadzialaly w krytycznym momecie

      - przebieg na 100% confniety + kupione na allegro "nakladki", zeby drazek skrzyni biegow i np. pedaly przypominaly rocznik o mniejszy przebiegu

      - kazdy samochod w wieku conajmniej 5+ byl drasniety, wiec bajki ze nie robiony to mozna sobie wsadzic wiadomo gdzie (szczegolnie jesli samochod z Wloch)

      - i takie tam

      Osobiscie uwazam, ze jesli samochod byl sprzedawany jako europejski tzn. do prawostronnego ruchu (i przedawca mowil, ze przyslowiowy Niemiec plakal jak sprzedawal) i nigdzie nie wspomnial, ze jest to samochod po przerobkach, czyli tzw. utajona prawda.. to towar nie jest zgodny z zalozeniem. Niestety problem bedzie, zeby to udowodnic. Jesli w umowie bylby (a podejrzewam, ze nie ma) stosowny wpis (i tutaj rada na przyszlosc dla wszystkich, zeby sprzedawca potwierdzil na pisnie to co mowi - na tym etapie wiekszosc sie wycofuje, przez co latwo stwierdzic, ze cos przekombinowane [taka psychologia]) to wtedy droga wygrana. W tej sytuacji zostaje tylko zla reklama temu Panu (i nie jest to oczernianie jak to niektorzy na tym forum sie buntuja, tylko wlasna opinia na temat danego problemu) lub ewentualnie sad i biegly.

      PS> gadki typu "mozemy pojechac i sprawdzic samochod" i sie jedzie to zaprzyjaznionego serwisu (w Ostrowcu wszystkie prawie takie sa) wiadomo jakie maja podloze

      Gość_Moh
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Czy kupujący auto po przekładce z anglika i niezauważający tego może coś rościć od sprzedającego?

        aha.. i jedyna linia obrony w tym wypadku to trzeba udowodnic (jak ktos tutaj wczesniej wspomnial), ze przekladka jest zrobiono zle i stwarza niebezpieczenstwo. Wtedy z reguly sprawa wygrana, w innym wypadku moze byc problem.

        Eh.. te Janusze.

        Gość_Moh
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Czy kupujący auto po przekładce z anglika i niezauważający tego może coś rościć od sprzedającego?

          uszczelkka pod glowica 1600zl ? chyba salonie i to x 2

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Czy kupujący auto po przekładce z anglika i niezauważający tego może coś rościć od sprzedającego?

            uszczelka planowanie bloku głowicy uszczelki kolektorów uszczelniacze zaworowe i nowe płyny

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Czy kupujący auto po przekładce z anglika i niezauważający tego może coś rościć od sprzedającego?

              uszczelka 100zl

              planowanie i itd max 200

              gumki max 50zl

              plyny 150

              a reszta to robocizna bo cie skrobneli i to niezle chyba

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
2 posty w tym wątku zostały wyłączone z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:Dodaj firmę