Jakie auto ?
Czy Masz zmienione reflektory na europejskie?
Czy ściana grodziowa była przespawana (w niektorych autach trzeba to zrobic, a to już poważna ingerencja)?
Niech auto zobaczy rzeczoznawca, jak znam życie to znajdzie "kwiatki" które dyskwalifikuja takie auto, szczególnie niech zwróci uwagę na wiązki elektryczne, w takich przekladkach często fachowcy nie lutują przewodów, tylko je skręcają i na to idzie opaska termokurczliwa. Jest to rozwiązanie niebezpieczne.
Kupione od prywatnego czy z komisu ? Jesli od prywatnego to nic nie zrobisz.
radca prawny na początek , następnie rozmowa z poprzednim właścicielem i jeżeli nie pomoże to droga sądowa , długa ale według mnie sprawa do wygrania . Jeżeli przekładka z anglika jest OK to życzę osobom tak uważającym takiego właśnie auta przekładanego u jakiegoś Jana w stodole i wtedy mogą pogadać że to nie jest wada ukryta .
Pozdrawiam
No cóż, takie są uroki agro-tuningu.
a gdzie kupiłeś i jakie auto?Może pomogę.
zgadzam sie. Moze i przekladka w normalnych warunkach jest okey, ale w Polsce to jeden wielki bubel w 90%.
znajac zycie oraz kilka osob i ich praktyki to wyglada to mniej wiecej tak:
- przekladka zrobiona po januszowemu
- jesli jakis element zglaszal problem to komputera to zrobiony dodatkowy obwod omijajacy
- nie zdziwibym sie jakby poduszki nie zadzialaly w krytycznym momecie
- przebieg na 100% confniety + kupione na allegro "nakladki", zeby drazek skrzyni biegow i np. pedaly przypominaly rocznik o mniejszy przebiegu
- kazdy samochod w wieku conajmniej 5+ byl drasniety, wiec bajki ze nie robiony to mozna sobie wsadzic wiadomo gdzie (szczegolnie jesli samochod z Wloch)
- i takie tam
Osobiscie uwazam, ze jesli samochod byl sprzedawany jako europejski tzn. do prawostronnego ruchu (i przedawca mowil, ze przyslowiowy Niemiec plakal jak sprzedawal) i nigdzie nie wspomnial, ze jest to samochod po przerobkach, czyli tzw. utajona prawda.. to towar nie jest zgodny z zalozeniem. Niestety problem bedzie, zeby to udowodnic. Jesli w umowie bylby (a podejrzewam, ze nie ma) stosowny wpis (i tutaj rada na przyszlosc dla wszystkich, zeby sprzedawca potwierdzil na pisnie to co mowi - na tym etapie wiekszosc sie wycofuje, przez co latwo stwierdzic, ze cos przekombinowane [taka psychologia]) to wtedy droga wygrana. W tej sytuacji zostaje tylko zla reklama temu Panu (i nie jest to oczernianie jak to niektorzy na tym forum sie buntuja, tylko wlasna opinia na temat danego problemu) lub ewentualnie sad i biegly.
PS> gadki typu "mozemy pojechac i sprawdzic samochod" i sie jedzie to zaprzyjaznionego serwisu (w Ostrowcu wszystkie prawie takie sa) wiadomo jakie maja podloze
aha.. i jedyna linia obrony w tym wypadku to trzeba udowodnic (jak ktos tutaj wczesniej wspomnial), ze przekladka jest zrobiono zle i stwarza niebezpieczenstwo. Wtedy z reguly sprawa wygrana, w innym wypadku moze byc problem.
Eh.. te Janusze.
uszczelkka pod glowica 1600zl ? chyba salonie i to x 2
uszczelka planowanie bloku głowicy uszczelki kolektorów uszczelniacze zaworowe i nowe płyny
uszczelka 100zl
planowanie i itd max 200
gumki max 50zl
plyny 150
a reszta to robocizna bo cie skrobneli i to niezle chyba