Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy jesteś za przeprowadzeniem w Ostrowcu Świętokrzyskim referendum odwołującego prezydenta miasta
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Czy kupujący auto po przekładce z anglika i niezauważający tego może coś rościć od sprzedającego?

Ilość postów: 29 | Odsłon: 3979 | Najnowszy post
  • Czy kupujący auto po przekładce z anglika i niezauważający tego może coś rościć od sprzedającego?

    auto po przekładce z anglika i niezauważający tego może coś rościć od sprzedającego?

    Gość
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: Czy kupujący auto po przekładce z anglika i niezauważający tego może coś rościć od sprzedającego?

      A czy przekładka to ukryta wada? Raczej wątpię. Zresztą jak sam napisałeś, nie zauważyłeś, więc to raczej Twoje przeoczenie. Chociaż mogę się mylić.

      Gość_NieLubieCyganow
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Czy kupujący auto po przekładce z anglika i niezauważający tego może coś rościć od sprzedającego?

        Nie chodzi o mnie, może bym i zauważyła tego, nie wiem. Auto jest po przekładce, uszczelka pod głowicą padła w ciągu doby, gość nie chce kasy oddać. Można coś z tym zrobić? Opinie są najróżniejsze.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Czy kupujący auto po przekładce z anglika i niezauważający tego może coś rościć od sprzedającego?

          spytam Polski Związek Motorowy w Kielcach.

          http://www.pzm.pl/swietokrzyskie/rzeczoznawstwo/kielce

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Czy kupujący auto po przekładce z anglika i niezauważający tego może coś rościć od sprzedającego?

            *spytaj

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 9

          Odp.: Czy kupujący auto po przekładce z anglika i niezauważający tego może coś rościć od sprzedającego?

          Przekładka kierownicy z prawej strony na lewą nie jest wadą ukrytą, prędzej wydmuchaną uszczelkę można określić jako wadę ukrytą, lepiej wymienić uszczelkę i cieszyć się autem niż użerać się ze sprzedającym

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Czy kupujący auto po przekładce z anglika i niezauważający tego może coś rościć od sprzedającego?

            A co ma piernik do wiatraka co ma wspólnego uszczelka wydmuchana do przekładki ? Te nie masz pretensji do życia że istniejesz ?

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Czy kupujący auto po przekładce z anglika i niezauważający tego może coś rościć od sprzedającego?

              Chodzi ogólnie o to, że sprzedawca o przekładce nijak nie wspomniał, a uszczelka nie ma nic do przekładki ale walnęła po zrobieniu 15km od rozstania ze sprzedajacym. To jest ok?

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 12

            Odp.: Czy kupujący auto po przekładce z anglika i niezauważający tego może coś rościć od sprzedającego?

            nie wiem czy to wada ukryta ale mój przyjaciel kiedyś kupił takiego przekładańca i z tego co wiem to sprzedający go o tym nie poinformował , więc doszło do sytuacji że sprawą się zajął sąd i kumpel wygrał , przekładka była zrobiona nie fachowo i auto zagrażało użytkownikowi tak w skrócie opisał to rzeczoznawca , a tym bardziej że osoba sprzedająca była pierwszym właścicielem w kraju i jak się okazało to wprowadziła kilkanaście takich aut do użytkowania na terenie naszego miasta. A tak z mojej strony dla mnie to oszustwo ponieważ auta przekładane mają duuuużo mniejszą wartość na naszym rynku i większość kupujących gdy się dowiaduje o przekładce to kończy oglądanie i oddala się bardzo szybko.

            Ja bym dążył do zwrócenia auta poprzedniemu właścicielowi i żądał zwrotu gotówki . Życzę powodzenia

            Gość_radek
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Czy kupujący auto po przekładce z anglika i niezauważający tego może coś rościć od sprzedającego?

              Gość Radek ma rację. Jeżeli zapłaciłeś za auto jak za "normalne" a nie anglika to powinieneś zwrócić auto i żądać zwrotu gotówki. Obowiązuje coś takiego jak umowa rękojmi. Jeżeli dopełniłeś wszelkich starań aby sprawdzić auto to możesz anulować umowę kupna sprzedaży w przypadku wad ukrytych.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Czy kupujący auto po przekładce z anglika i niezauważający tego może coś rościć od sprzedającego?

                Przekładka nie jest wadą ukrytą... w ogóle nie jest wadą o ile została odpowiednio wykonana...

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Czy kupujący auto po przekładce z anglika i niezauważający tego może coś rościć od sprzedającego?

                  dokładnie przekładka nie jest żadna wadą ukrytą , a że uszczelka padła zaraz po kupnie są dwie mozliwisci. pierwsza nieszczesliwy zbieg okolicznosci a po drugie kupilas rzecz czyli auto uzywane ktore w mysl przepisów moze sie zepsuc w kazdej chwili pozdro

                  Gość_heheh
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Czy kupujący auto po przekładce z anglika i niezauważający tego może coś rościć od sprzedającego?

                    otwory w ścianie grodziowej , czy przeróbka aut których nie powinno się przerabiać (z asymetryczną komorą silnika ) nie jest wadą ukrytą ? Sprzedający nie ma prawa zataić przes kupujących znanych przez siebie faktów . Nie kupuj anglika po przekładce , w umowie wpisz punkt że auto nie jest po przeróbce . Takie auto powinno stracic homologacje .

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 18

                  Odp.: Czy kupujący auto po przekładce z anglika i niezauważający tego może coś rościć od sprzedającego?

                  Ok, ale skąd można się dowiedzieć jak ona była wykonana, skoro sprzedajacy o tym nie wspomniał i nie dał żadnych papierów na to? Kurcze, przeraża mnie to, ze tak luzacko podchodzicie do przekrętów. Sama kupiłam auto od gościa w chybicach a okazało się, ze z kostomłotów powypadkowe. Obaj ze sobą współpracują, mają jakiś komis w pawłowie i w sumie powinnam się cieszyć, że ma mniejszy przebieg wg was... Brak słów.

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
              • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 17

                Odp.: Czy kupujący auto po przekładce z anglika i niezauważający tego może coś rościć od sprzedającego?

                Jak mam to zrobić? To frajerstwo tego nie zauważyć. Auta nie kupiłam ja ale bliska mi osoba i chciałabym pomóc bo niestety ta osoba się załamała. Mimo naprawy i odbioru dziś auta niestety auto nadal ma wady a zapłącił już 1600zł w warsztacie.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Czy kupujący auto po przekładce z anglika i niezauważający tego może coś rościć od sprzedającego?

                  przekładka to nie przekręt, to normalne dostosowanie auta do użytkowania w Polsce.

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Czy kupujący auto po przekładce z anglika i niezauważający tego może coś rościć od sprzedającego?

                    to co sie dzieje z autem po kupnie to juz Twoje sprawa. Cóż pech i tyle. Teraz za kazdym razem jak coś się zepsuje, to będziesz od właściciela żądał zwrotku kosztów, bo była przekładka? Bezzasadne roszczenia. Nie masz pewnosci co z tym autem robiła znajoma osoba, po wyjechaniu z posesji sprzedającego.

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 21

                  Odp.: Czy kupujący auto po przekładce z anglika i niezauważający tego może coś rościć od sprzedającego?

                  szkoda że wogóle coś zaczeliście robić. ja na waszym miejscu poszłabym do prawnika po porade. jest takie coś jak prawo rekojmi. może przekałdka nie est wadą ale to było zatajenie bardzo istotnej informacji. poświęc to 100 złotych i idz po porade prawną

                  Gość_karola
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
2 posty w tym wątku zostały wyłączone z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:
"Ilando" Grzegorz Drogosz
Branża: Komputery
Dodaj firmę