Nasz prezio już chciał pomóc temu głównemu od lasu,ale jego wsparcie nic nie pomogło,bo i tak go wywalili.
Tak, ja wiele razy pomagałem innym, lecz już nie pomagam, ze względu na to że jak ja chciałem pomocy to nie był w stanie nikt pomóc. Koledzy, koleżanki i rodzina widzi cię tylko jak coś potrzebują, ot taka prawda. Tak jak powiedzenie,, gdzie masz przyjaciół? - narazie nic nie potrzebują.
ja pomagałem, teraz jak idę to przechodzą na drugą stronę ulicy, zostałem wywalony z messengera i telefon też uległ zmianie. Nigdy więcej
Pomóżcie i podpisujcie!
Tobie DiLuce, to tylko Bóg może pomóc biedaku