Ludzie urząd pracy nie jest od załatwiania pracy tylko od pośrednictwa między pracownikiem a pracodawcą. Skąd mają stworzyć miejsca pracy jak nie ma ofert? Raczej miejsce pretensje do władz, do prezydenta miasta, że nie tworzy nowych stanowisk, nie stara się np. o sprowadzenie do Ostrowca filii jakiegoś większego przedsiębiorstwa, jakiejś fabryki itd. Bo jeden McDonald wiosny nie czyni, zbyt wiele osób zatrudnienia tam nie znalazło.
wiec po co ten urzad pracy istnieje skoro jest niepotrzebny
Jak nie ma ofert pracy to po co w tym urzędzie zatrudnionych jest 78 osób?!
no właśnie-poczytajcie na stronie "oferty pracy-niepełnosprawni(!)" wymagania-sprawność fizyczna...bravo
W sklepie Sezam na rondzie na Kolonii Robotniczej wisi kartka, że potrzebują pracownika na wakacje.
W banku obok małego tesco, gdzie wczesniej był spożywczy, obok apteki pod różą też wisi kartka,że potrzebuję stażysty lub pracownika.
w częstocicach też potrzebują ale też tylko na wakacje
a co jest nie tak z tą ofertą pracy na stoisko mięsne w Bodzechowie? wisi już w pup tydzień a takie oferty znikają najczęściej w kilka godzin
sama niewiem,skladalam tam papiery i nic a pracownice nic nie wiedza ze ma byc tam ktos zatrudniony a w pup tylko łażą jedza placuszki,kawke pija i dniuwa im leci-takie to pozyją,opowiadaja sobie gdzie wakacje spedzą,za nasze
Za jakie wasze bezrobotni? A kto zasiłki wypłaca jakaś instytucja to musi przydzielać,przekazywać,pośredniczyć z pracodawcami a co zrobić jeśli ich nie ma,albo jest za mało nie dla wszystkich wystarczy.Jest jeszcze jedno wyjście z bezrobocia same sobie stwórzcie miejsce pracy są dotacje z UNI itd.
Gościu z 22.16 Zaraz cię zjadą, oni w żadne dotacje nie wierzą, wolą mieć wszystko na tacy podane :) Nie chcą zakładać działalności, bo im się nie chce, na pracodawców narzekają ale jeśli to taki miód to czemu sami nie próbują? Odpowiedz sobie sam...
Nie chce im się wolą narzekać przyzwyczajone brać i narzekać a nic po za tym.Ja też byłam bezrobotna pracowałam u kogoś ale mnie się to nie podobało mieć nad sobą szefa,być zawsze na czas i każde zawołanie tel. w pracy zarobki jak z łaski najniższa krajowa powiedziałam dosyć i pracuje teraz u siebie dla siebie i rodziny.To jest praca dla pracowitych i wytrwałych nie zrzędliwych ludzi którzy tylko narzekają,nie trzeba nakładów finansowych tylko chęci do pracy:)))
I z najniższej krajowej odłożyłaś na start biznesu hmm? Łatwo powiedzieć - trudniej zrobić. Nie każdy ma głowę do interesów, nie każdy chce prowadzić interesy. Ktoś musi pracować dla kogoś, inaczej wszystko by padło. Wiem co mówię, bo też biznes rozpoczynam.
Żadnej działalności nie otworzysz jak nie ma się kasy na inwestycje,czyli choćby na towar,wyposażenie lokalu itp itd,jak nie masz dochodu to bank też nie da kredytu na otwarcie działalności,znajomi czy rodzina nie pożyczą bo nie mają to co,mam iść ukraść???Ja mam mnóstwo pomysłów na biznes,ale 0 kasy żeby cokolwiek ruszyć!
Tez mi dopiero,wszystko ma swoja cene,mialam dzialalnosc,od rana do wieczora,dzieci mnie nie znaly,dopiero o 22 jak kladlam je spac.Bez przerwy myslec skad wziasc kase na towar,niemam juz dzialalnosci a do dzis splacam kredyt,moze gdzie indziej by sie sprawdzilo ale nie w zapyzialym O-cu