Ja chciala po tabletkach przejsc na plastry ale dla mnie to co dzialo sie ze mna to byl koszmar. Bolanie glowa, zawroty glowy i przez 3 dni wymioty. Skonczylam opakowanie i wiecej nie zamierzam stosowac. Tez chcialam miec wygodnie.
W życiu nie trzeba patrzeć na wygody tylko na zdrowie. Nie używałam, nie używam i używać nie będę.
Ja wpadłam w depresję przy używaniu plastrów. Nie polecam
Ja stosuję naturalne metody. Obserwuję swoje ciało, mierzę temperaturę i jest ok. Zdrowo i bezpiecznie. To tylko kwestia nauczenia się tej metody.
Ja używałam i polecam. Wygoda.
Ja na dyskotece zawsze kręciłem się obok tych, które miały naklejony plasterek, kończyło się na pierwszej randce:-) Więc jeśli chodzi o moją opinie to jestem jak najbardziej za plastrami:-)
Ja od kilku lat stosuję Nuva Ring i śmiało polecam. Nie miałam, żadnych skutków ubocznych.
Zawsze są skutki uboczne więc nie pisz bzdur jak pojęcia nie masz.
Przecież plaster nie musi być naklejony w widocznym miejscu.
Używam plastrów EVRA. Pierwszy miesiąc był nieciekawy i juz chciałam się wycofać, skoki nastrojów, zmęczenie i plamienie. w drugim cyklu wszystko wróciło do normy. stosuje 5 miesięcy, naklejam na pośladki, pod majtki. nie widać, ale dookoła jest brudna otoczka i to mnie czasem wkurza. Zmieniasz raz w tygodniu, mnie się jeszcze nigdy nie odkleił. Pozdrawiam.
Właśnie że nie ma. Też od 6 lat stosuje Nuvaring i nie zmienia ich na nic innego. Polecam ale właśnie krążki.
Nie zawsze. U jednych występują u innych nie. Wyraźnie kobieta pisze " nie miałam " - czyli u niej nie wystąpiły.
Zawsze są skutki uboczne, jeśli nie teraz to wyjdą za jakiś czas. Ingerencja hormonów w zdrowy organizm nigdy nie kończy się dobrze.
Ja się podzielę moimi doświadczeniami. Na początku stosowałam tabletki ale libido spadło mi praktycznie do zera, zrobiłam się zimna jak lód. Więc lekarz zamienił mi tabletki na plastry Evra. Stosowałam około 3 lata. Wygoda, bo nie musisz codziennie pamiętać o tabletce, raz w tygodniu zmieniasz plaster. Przyklejałam na pośladku więc cały świat nie znał moich intymnych spraw. Libido znacznie się poprawiło. Ale... dawka w plastrach jest silniejsza niż w tabletkach bo wiadomo że ma trudniejszą drogę do pokonania aby zadziałać w organizmie. Wiadomo że każda chemia dostarczana do organizmu działa niekorzystnie. Ja po trzech latach zaczęłam po prostu źle się czuć, trudno mi określić jak dokładnie ale powiedzmy - cały czas tak jakbym za chwilę miała dostać okresu. Odstawiłam plastry i samopoczucie znacznie się poprawiło.