Witam
Czy ktoś może zmaga się z fobią społeczną??
Jak sobie radzisz? Bo mi już nawet leki nie pomagają:(
Tak. Ja cierpiałam na fobię społeczną ok 2 lata, rozwijała sie i narastała..to było straszne. W końcu zdałam sobie sprawę, że sama nie dam rady. Poszłam do psychiatry ( dr Potocka), bralam systematycznie leki, ok 1,5 roku ... później powoli odstawiłam leki- oczywiscie zgodnie z zaleceniami Pani Doktor- i teraz żyje normalnie. OGROMNA ulga!!! Inne życie! Jeśli masz ten problem, to idź do specjalisty, nie czekaj. A Dr Potocka cudowny lekarz .... mi praktycznie ocaliła życie, dzieki niej wróciłam do normalności. Życzę powodzenia!
Czy miałaś takie same objawy, jak niektórzy piszący na tym forum, że jesteś wielka, wspaniała, najmądrzejsza, niedoceniana, a wszyscy dokoła to głupcy i ciemnogród, który nie dorasta Ci do tenisówek? Też spędzałaś na forach i fejsie całe dnie zaniedbując obowiązki? Pytam, bo jest tu na forum paru kandydatów do leczenia, tylko nie wiem, jak im to powiedzieć, że już pora i psychiatra czeka na nich w drzwiach poradni. Trzeba ludziom pomóc w porę, to odpisz proszę. Czekam.
Wiem, że do mnie pijesz, ale zwracam ci uwagę na fakt, że 80% wpisów na tym forum jest podpisanych nickiem "gość". Gdyby nie to twoje IQ wysokości temperatury zdrowego człowieka-36,6, to pewnie byś to zauważył. Nic nie szkodzi, nie przepraszaj, to nie twoja wina. Matka natura tak chciała;-)
Tak trudno się domyślić, że piszę ogólnie o niezalogowanych idiotach? Nie przeceniaj się, na Ciebie nie zwracam uwagi, jesteś w tłumie. W końcu zdradzę Twoją tajemnicę, dlaczego koledzy przed blokiem Cię przepędzali i nikt Cię nie lubił. I o tym jak mama przebierała Cię w dziewczęce ciuszki.
Nie chcę też w jakikolwiek sposób, dotknąć osób kulturalnych i inteligentnych piszących niestety z "gościa".
Dawaj SCZ, nie krępuj się, jeśli wiesz o mnie wszystko, to po co ukrywać. Nastała godzina prawdy i podoba mi się to. Jedno zastrzeżenie- też nie możesz mieć pretensji, jak napiszę o twojej bujnej biografii częstochowskiej. Dawaj na mnie. Czekam, a potem ja się odwzajemnię. Teraz już nie możesz się wycofać, bo ja zawsze dotrzymuję słowa. Rozumiesz taka wada genetyczna;-)
Cześć ciemniaku, jak ci tam na wczasach na Morawach?
Wiesz, że zamiast jednego pozwu mamusia dostanie dwa? Komuś innemu też mocno podpadłeś.
19:15. Całe życie nic nie robię tylko czekam na Wasze pozwy i wreszcie się doczekam. Uwielbiam to, ale co mam uwielbiać, jako prawnik. Już czekam na listonosza:-)
Mój dostaniesz za ok. 3 tygodnie. Czekaj, prawniku.
19:25. Co tak długo muszę czekać? Aha, nie umiesz sam/a napisać? Pozwiesz mnie, że "obraziłem" ciemniaka czy Kasandrę? Już się cieszę, to będzie hit youtuba. Poważnie, czekam.
A może to ty Kasandro, która też mnie pieszczotliwie nazywa paranoicznym dzieciakiem(jak słodko). Co tam, kobieto matko dzieciom i opiekunko, gotowałaś dziś na obiad? Znowu kluski z marketu z sosem pomidorowym, również z tego samego źródła? Wiem, że nie lubisz i nie umiesz gotować, ale dziecko i dziadek powinni coś jeść, a ty całe dnie w necie. Oj, ktoś się tym zajmie w końcu.
Same cpuny z wypranymi mozgami,ty niebawem dojedziesz czubku na Morawy z kolesiami.
Brak odpowiedzi na pytanie,tylko wzajemna pyskówka.Nie rozumiem,dlaczego w ogóle piszecie skoro nie macie nic mądrego do powiedzenia -żenada.