ja lubię a nawet kocham ostrowiec. nie jestem z ostrowca bo ureodziłam się i mieszkałam 12 km od o-ca a teraz\ mieszkam 13 km od tylko w innym kierunku.Bywałam w różnych miastach zarówno w kraju {5 lat studiów-to miasto {kraków} też kocham ,jak i za granicą.Wybaczcie ale nie kochać ostrowca {jaki by nie był}to tak jakby nie kochać swojej matki,chociaż i ona może mieć pewne, dostrzegane przez nas wady'
nie,niema za co go lubic
Ostrowiec , to piękne miasto. Ja lubię Ostrowiec , choć nie mieszkam tutaj , ale jestem często ze względu na moją pracę.
Jeżeli chodzi o samo miasto to tak, lubię. Mieszkałam tutaj od urodzenia i chociaż niedawno przeprowadziłam się ze względu na studia, to lubię tutaj wracac... Gorzej z samymi mieszkańcami...
Szkoda, że w Ostrowcu nie kosi się trawników, nie ma posadzonych kwiatów na mieście. Wystarczy pojechać do Stsrachowic albo do Tarnobrzega żeby zobaczyć jak włodarze dbają o wygląd miasta.
I co, droga studentko, 10.21? Marzysz, aby tu wrócić po studiach?
Gościu 11.12, wróciłaś, bo tęskniłaś ? Czy wróciłas, bo tak się ułożyło życie/ praca i nie miałaś wyjścia?
Lubię Ostrowiec, owszem, choć brzydki jest, bury, brudny, zaniedbany i trąci wiochą. Ale nikt mi nie powie, że można go lubić za to,że sie tu dobrze żyje. Każdy, kto się wyrwie stara się zaczepić w dużym mieście, bo tu nie ma po co wracać. Chyba, że odziedziczy posadę/ firmę po rodzicach.
A teraz krzyczcie, że Ostrowiec to raj na ziemi, a ja jestem niezadowolony z życia, bo nie daję sobie rady. Nic bardziej mylnego - dlatego, że daję sobie radę to wiem, jak jest gdzie indziej.
to chyba nie byłeś gościu w starachowicach bo większego dziadostwa niż tam to nie znam. A jeżdżę tam bardzo często. Naprawdę nie ma czego chwalić że przy jednym pomniku rosną kwiaty. A jedź troche głębiej zobaczysz jakie uroki.
O-C to bardzo fajne miasto, lubię szczególnie dolną część, bo jestem z nią związany. Jest kilka ciekawych miejsc, wieża ciśnień, kościółek na Sandomierskiej. Miasto jeszcze ma resztki klimatu z dawnych lat, ale niestety już coraz mniej.
Jak wszedzie sa plusy i minusy, generalnie srednia krajowa - wiec ktos jest zadowolony bo zielono, ktos niezadowolony - bo szaro, a jeszcze inny wymysli jak zwykle 100 roznych powodow na tak lub na nie.
Bo tak na serio, na tak postawione pytanie nie ma odpowiedzi.
Tak - nie tylko lubię ale i kocham moje miasto. Tutaj się urodziłam, chodziłam do szkoły , z tym miastem wiążą się moje wspomnienia.Wiem że są piękniejsze miasta ale Ostrowiec dla mnie jest naj.....
ja tez kocham ostrowiec mieszkam tu od zawsze i mam nadzieje ze tu poznam tu przyszla zone zarabiam minimum ale jestem szczesliwy z zona jak bedziemy zarabiac razem z 3000 to nigdy nie wyjade zamiast narzekac to trzeba sie poswiecic dla dobra ostrowca i kraju
Ostrowiec Św. to nawet ładne miasto ale generalnie ludzie są źli. Aha, i jeszcze ta ich mowa - czyli gwara. Phii
Popieram, piękny jest Ostrowiec. Piękne są rozpościerające się wokół blokowiska, szczególnie te,które straciły kolor i są szaro-bure. Piękny jest Rynek, odremontowany naprawdę z gustem, funkcjonalny i piękne są kamienice wokół Rynku w kolorze brudnej ściery, upiększone barwnymi szyldami - wszystko po 4zł, piekarnia, bank, bank, bank.... Piękna jest główna ulica o patriotycznej nazwie Aleja 3 Maja, ma wspaniałą nawierzchnię i wspaniały zabytkowy chodnik z lat 50(?) po stronie policji i świetnego gatunku asfalt po stronie poczty, nigdzie indziej asfalt nie rozpływa się tak pod stopami w upalne dni. I piękna jest zabudowa wzdłuż tej Alei - te pojedyncze kamienice, puste placyki porośnięte chwastem, wspaniały dom handlowy wyłożony potłuczoną ćmielowską porcelaną, relikt epoki. I piękna jest zabudowa w okolicy wiaduktu, będącego częścią tej Alei - pod wiaduktem - widoki mrożące krew w żyłach, aż dech zapiera z wrażenia. Piękny jest Ostrowiec i ma fajną rzekę - Kamienną, jej wały są pięknie upstrzone foliowymi torebkami i papierami w okolicy Mekki mieszkańców Ostrowca - bajkowej galerii o światowym poziomie.
To chyba najpiękniejsze miejsca w tym pięknym mieście. Można napisać, że kocha się swoje miasto. Ale, że piękne ? A skoro tak kochacie ten cud - dlaczego nie dbacie, śmiecicie, nie walczycie o lepsze, dlaczego jestescie obojętni? Ja mieszkam tu i tu się urodziłam. Nie krzyczę, że kocham, bo to nieprawda. Miasto jest zwyczajnie brzydkie i zaniedbane. I tu, miłośnicy, macie pole do popisu.
Ostrowiec da się lubic, jak ma się pieniądze. Może tu szaro i zaściankowo, ale przynajmniej spokojnie. Jak jest praca, kasa, żeby sobie jeździc po świecie, wypaśc na weekend do innego miasta, trochę fajnych znajomych, to jest ok.