Czy hierarchowie powinni oceniać podręczniki i sugerować jakie treści powinny zawierać a jakich nie? Mówię to o Elementarzu, który nie podoba się biskupom, bo nie propaguje wartości chrześcijańskich a propaguje gender (ojciec, który czyta dzieciom książkę i pomaga przy lekcjach) Wg mnie, to niedopuszczalne, zeby księża ingerowali w nauczanie w państwowej szkole. Niech zajmuja się lekcjami religii i Katechizmem.
Swoje zdanie zawsze mogą wyrazić choćby z tego względu iż są obywatelami naszego państwa. Tak samo jak ja, jako rodzić mam chyba coś do powiedzenia w kwestii nauczania mojego dziecka. Co do elementarza mają rację i nie widzę nic złego w tym, że zwracają na to uwagę. Niektórym jak widać już zupełnie odbija na punkcie tej tzw. świeckości i nie dopuszczają żadnej krytyki. To, że ktoś jest księdzem nie oznacza, że nie jest obywatelem tego kraju. Ludzie, litości.
Mają rację ? A co niewłaściwego jest w tym, że ojciec pomaga dzieciom w lekcjach czy pomaga przy stole ? Czy to jest "karykaturalne przedstawienie roli mężczyzny "?
No litości...każdy normalny dobry ojciec i mąż tak robi i nikogo to nie oburza oprócz facetów w sukienkach nie mających zresztą własnych żon ani rodzin i przrz to oderwanych od rzeczywistości i normalnego życia.
Ale są sługami Watykańskimi.
chyba pieniądza.
I znowu to samo. Kolejny "wątek" obliczony na zasiewanie nienawiści do Kościoła.
I po raz kolejny bezczynność Admina.
Jesteście żałośni.
Jest jakas dziedzina do ktorej nasz szacowny KK sie nie wtraca?
KK może i powinien wtrącać się do każdej dziedziny życia. Mamy demokrację i każdy może wyrazić swój głos. Niektórzy chyba o tym zapominają.
Skoro jak mówisz mamy demokrację, to ja też chyba mogę powiedzieć co należy w nauce kościoła zmienić?...A należałoby tam dokonać wielu zmian! Tylko....tylko prawda jest taka , ze w kierunku odwrotnym jest to niemożliwe. :) Nie opowiadaj więc ludziom bzdur, bo zaczną się nad tobą litować.. zamiast czytać to, co piszesz.
Jaką demokrację? Przecież jest Konkordat.
No i co że jest? Przeszkadza Ci to w czymś unhollyseth? Moim zdaniem nie ma to żadnego wpływu na demokrację. Konkordat dla ludzi wierzących (tak jest nas póki co jeszcze bardzo dużo) ułatwia bardzo wiele spraw, np ślub zawarty w Kościele jest z automatu ważny również państwowo. To, że odrzuciłeś Kościół to Twoja sprawa. Nie jesteś jednak sam na świecie.
Nie mamy żadnej demokracji. Mamy partiokrację...
Kościół ma prawo i obowiązek dbać również o kwestię nauczania i nie wyobrażam sobie, żeby mógł się tym tematem nie interesować. Powiem więcej, kościół powinien mieć większy wpływ na to co się dzieje w edukacji. Od wieków chrześcijańskie szkoły miały najwyższą jakość kształcenia. Tak jest również obecnie w szkołach katolickich.
Otóż to młody0c. Zgadzam się z Tobą w stu procentach.
Młody...jak będziesz miał rodzinę i dzieci to porozmawiamy...a póki co... to ci którzy rodzą, chowają, ubierają, karmią dzieci będą o tym decydować Pozostali..nie maja do tego żadnego!!!! prawa, bo nie mają o tym zielonego pojęcia. Im się tylko wydaje, ze go mają..ale to stanowczo za mało!
Mam dzieci i w pełni zgadzam się z tym, co napisał młody.
Młody a Ty historii to w szkole nie miałeś? Mylisz pojęcia.
Obecnie do rzadkości należą przypadki, gdzie uczniowie liceów, czy szkół katolickich osiągają wyniki wyższe niż przeciętne (np. bardzo rzadko zdają matury na poziomie rozszerzonym). W naszym województwie próżno szukać tych szkół na pierwszych miejscach rankingów.