W korkowiczu najwiecej
Lewacka Nowacka tak jak Tusk ma w tym cel, aby nie zadawać prac domowych. Biedni i mniej zdolni nie poradzą sobie a na korepetycje nie będzie ich stać i edukacje skończą na zawodówce. W ten sposób ograniczy się poziom wykształcenia do tych, którzy już sa zamożni. Dla niewykształconych szparagi u szwabów lub podcieranie tyłka niemieckim starcom.
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima
Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima
Gościu 10:19 twoja logika powala. Czyli nauczyciel z premedytacją nie stara się nauczyć, do czego jest zobowiązany tak jak każdy inny pracownik w swojej pracy, żeby potem dawać korki?
12:04/12:11; żeby nie chodzić na korepetycje trzeba mieć mądrego i z powołania nauczyciela, któremu chce sie uczyć a nie zaliczać lekcje. Kiedyś nauczyciel to był zawód elitarny, ale też to środowisko dbało o swój wizerunek. Dziś różnie to bywa.
To jak lekarz w publicznym szpitalu i prywatnie. Analogiczna sytuacja.
Co to znaczy, że mamy? Czujesz się czyimś właścicielem? Może lepiej napisać: Młodzież, jest tak wyedukowana... zamiast mamy. Możesz pisać o swoich dzieciach, że masz tak wyedukowane dzieci...
Niektórzy się nie nadają nawet na korepetycje. Korepetycje (dodatkowe lekcje) nie każdemu są w stanie pomóc.
Kiedyś były w ramach szkoły dodatkowe lekcje wyrównawcze dla tych co z jakiś powodów nie mogli nadążyć za resztą klasy.
Ja płaciłem w zeszłym roku 80 zł za godzinę.
15.27 wielkich nie dla swoich zon, poczytaj potem wychwalaj
Nauczyciel(ka) nie mówi do każdego ucznia z osobna, tylko do wszystkich. Nie ma podręczników z których uczeń może się sam nauczyć?