Mam 35 lat. Jakis czas temu rozstalam sie z mezczyzna po 11 latach zwiazku na odleglosc... Jestem panna, nie posiadam dzieci. Chcialabym z kims sie zwiazac jednak... wiem, ze to nie jest latwe. Jedno jest pewne... Kazdy ma prawo do milosci bez wzgledu na wiek. Trzymam kciuki autorze watku.
Swoją drogą to cwany ten nasz kawaler. Sam jest po 40-ce i szuka o 10 lat młodszej. A powiedzcie mi singielki 30+, czy Wy też czujecie tą presje społeczeństwa w waszym kierunku? A już nie wspomnę jakie te mężatki na nas szczekliwe. Też macie z tym do czynienia?
Ten kawaler jest może i cwany na standardy powiatowego miasteczka.W większych miastach jest to zjawisko normalne.Znam wielu w Warszawie 35 czy 40 latków i większość z nich ma dziewczyny 10 i więcej lat młodsze.Młode dziewczyny wolą starszego z mieszkaniem i stałą pracą niż młodszego na dorobku.
Raczej jego kasę.
Sam jestem. Kawalerem starym jest mi dobrze a baba to tylko same kłopoty lepiej być wolnym strzelcem
Po 3 latach odświeżasz wątek, czyli baby jeszcze sobie nie znalazłeś?
A po co mi ten kłopot
Jeżeli masz własne M i pracę to owszem,znajdziesz bez problemu.
Jeżeli nie posiadasz takowego to szanse bardzo znikome,prawie żadne.
To są realia.
W ostrowcu sa same dziadki i banki. Tutaj nigdy nie znajdziesz kobiety. To miasto starcow!
Baba to same kłopoty? Pamiętaj, że „baba” - jak to napisałeś cię urodziła. Ale z takim szacunkiem, to masz rację lepiej zostań sam, wszystkim to wyjdzie na dobre
a głupi chłop to jeszcze większe same kłopoty
Im więcej masz pieniędzy tym młodsze kobiety chcą z tobą dzielić starość..........hahahaha
Na pytanie zadane przez autora w/w tematu odp :tak,ma szanse znależć pod warunkiem,że będzie szukał.
Lepiej jak taki nie bedzie szukał i niszczył komuś życia, bo tacy " kawalerowie" już są zdziwaczali i mega maminsynkami.
Omijajcie kobiety takich szerokim łukiem.
Dokładnie dziewczyny omijajcie maminsynkow to są nieudacznicy zyciowi
04:51 zapomniałeś dodać,że jeżeli ma własne M i stałą pracę to im więcej zarabia,tym młodsza kobieta. Bez stałej pracy i własnego lokum to tak jak szukanie igły w stogu siana.
kawaler po 30 to już frustrat i dziwak a po 40 to niech nawet pałac ma,nie daj Boze sie z takim męczyć.
A co ty się z takim męczysz ?