Tak,jak najbardziej,czemu za moje podatki ma być utrzymywany do końca życia ktoś kto popełnił zbrodnie czyli świadomie odebrał komuś życie.
kara bez sensu, dożywocie w kopalni siarki albo uranu, niech sie na coś przydadza, mogą też rozminowywać kambodże
Oczywiście, że tak. Pierwszą osobą, na której skalibrowalibyśmy nasze wymierzające sprawiedliwość urządzenie, powinien być psimen. A następnie jego ulubiona partia.
śmierć za śmierć!!!!!!
Jestem ZA. W przypadkach seryjnych morderstw, tych ze szczególnym okrucieństwem, gdy oprawca nie wykazuje skruchy. Szczerze wątpię w nawrócenie po latach odsiadki, zresztą jak taki człowiek ma się potem odnaleźc i funkcjonowac normalnie, jak jedyna rzeczywistośc dla niego to cela? Po co pieniądze podatników mają iśc na utrzymywanie tego tałatajstwa? Krzesło elektryczne albo jeszcze bardziej humanitarnie - jakiś zastrzyk śmierci i cześc.