Chyba głupia, dlaczego sa ironiczne i sarkastyczne? Bo mam dystans do siebie ;/
oczywiscie jest wiele wazniejszych i ciekawszych tematów od mojego, ale są jednocześnie bardziej sresujące. denerwuję sie, kiedy czytam o naszych ostrowieckich świństwach. a tu jest przyjemnie - tylko Ty mącisz nastrój:)
@I napisałaś gdzieś, coś w stylu "chyba, że w trakcie studiów zaocznych" dodając "bez urazy". Dla mnie to jednak uraza. Nie wszyscy idą na studia zaoczne ze względu na brak inteligencji, czy mały rozum. Znam wielu po studiach dziennych, na państwowych uczelniach, którzy w zestawieniu z ludźmi po szkołach zawodowych wypadają blado jeśli chodzi o inteligencję czy to życiową czy emocjonalną.
Zwróć czasem uwagę na słowa.
A co do autorki wątku. Jakkolwiek wiedząc, że wszystko jest możliwe, bardzo mało wierzę w to, co pisze o swoim wykształceniu. Przeczytałam tu, iż autorka wykłada na uczelni. Cóż - kończyłam trzy kierunki studiów w tym dwa zaocznie (na zwykłych prywatnych uczelniach - żadnych renomowanych) i nigdy nie spotkałam się z wykładowcą, który w taki sposób jak autorka budowałby zdania. A słowem pisanym łatwiej przecież sterować, gdyż można przed zatwierdzeniem sprawdzić co się napisało i jaki to ma sens. Jeśli faktycznie osoba ta jest wykładowcą, to współczuję jej studentom, bo mnie trudno byłoby słuchać kogoś, kto dysponuje tak ubogim slownictwem.
Mnie zawsze zastanawiało, dla czego Wy kobiety tak lgnieci do tych kłamiących raniących?
Bo kobieta to istota emocjonalna, lubi czasami żyć na krawędzi w związku i właśnie takie osoby przyciąga. Autorko wątku, nie szukaj tych prawdomównych czy takich normalnych-zwyczajnych, bo będziesz się z nimi zwyczajnie nudzić. Z tego co widzę wsiąkłaś już w inne towarzystwo, i taka zmiana nie będzie dla ciebie dobra.
ja mam bardzo różne towarzystwo, począwszy od marginesu, tzw., bo prawdziwa patologia panuje wśród elit (wiem, co mówię), po własnie tych kt. więcej znaczą. lubię mocne wrażenia, ale nie cały czas i ja z każdym jestem uczciwa.
oj, wtf, odebrałam to jako rozczarowanie z Twojej strony. znam przecież wielu normalnych również, oni tez nie zawsze są ok. poza tym można być kimś ważnym i nie łgać. znam np. takie kobiety, kt. wiele osiągnęly i stać je na szczerość, nie kłamią (sprawdziłam je). ci oszuści, kt. znam, nie kłamią z wrogości do mnie, może nawet mnie lubią (jesli się mylę, to naprawdę jestem idiotką), ale mimo to kręcą i to w tym wszytskim jest dla mnie najb. zaskakujące.
tak bylo to rozczarowanie delikatne,ale skoro mowisz ze tak jest ze ich lubisz hmm nie wiem sam....moze to ich sposob na zycie i bycia nie wiem. ogranicz przebywaniez nimi i nie ufaj im bo jak klamia tacy ludzie nie sawartosciowi owszem pomoga dla kozyci ale kiedy ty wyciagniesz reke o pomoc odwroca sie plecami. nie iwem moze zdaj nam relacje co myslisz po tym co kazdy ci radzi pomagajac i krytykujac. ciezko jest pomagac ludzom ktozi sami nie mowia wszystkiego a ty ladnie zaczelas pisac na poczatku a poznie okazalo sie ze przebywasz z marginesem. czekam na obfita wypowiedz CHYBA_GLUPIA :)
Szkoda mi Cię , a niestety znam wiele kobiet z takimi problemami i z moich doświadczeń widzę , że same pakują się w kłopoty . Nie ma w tym żadnej logiki i sensu . Sam kiedyś próbowałem do jednej z nich wyciągnąć rękę , żeby pomóc , ale niestety na próżno . No cóż , mimo , że w pewnym momencie moja pomoc zwróciła się przeciw mnie to i tak nie żałuję , bo odebrałem to jako dobrą lekcję życiową .
chyba głupa, jezeli przebywasz w towarzystwie marginesu, to nie ma o czym rozmawiać ...:(
O czym ty piszesz...? o wykształceniu? Jakim ? studia ? byle gdzie, byle jaki kierunek? Ile znasz języków? Podyplomowe? Doktorat?
Smieszna jesteś ;)
moge odpowiedzieć na twój post jednym 3-literowym słowem - TAK
ja tam nie mam z tym problemu - wszystkie chłopy so uczciwe dla mnie
a ja myślę, że chyba głupia to fajna kobitka,moze ma nawet za dobrze, i pewnie trochę przesadza jak każda kobieta
A ja sądzę ,że założycielka wątku rżnie przygłupa specjalnie , i nie jest głupia tylko skończyła studia i ma okres nostalgii ,i szuka nie wiadomo jakichś tam wrażeń na forum .
Wedlug mnie jest glupia totalnie.Nie wiem czy skonczyla studiia,ale to jest dla mnie margines,spotykac sie a patologia.Moze ona sama taka jest,nie ma nic i szuka tu ratunku??
Nie ma nic i szuka ratunku... to czy wobec tego nie warto jej pomóc?
SCZ.
Watki moze zakladac kazdy,i nigdy nie wiadomo kiedy ktos sciemnia a kto woła pomocy!romawiajcie z nimi!pisze to jako rodzic nastolatka