chodzi o SM Krzemionki. Piszcie, jestem ciekawa, czy tylko ja i moi znajomi czy jest nas większość. Za odpowiedzi dziękuję.
a w czym wspolnota jest lepsza od spoldzielni?
W tym, że nie utrzymujemy nikogo, sami decydujemy o remontach, o wszystkim w zasadzie i są to spore oszczędności. W tym momencie płacimy kasjerkom i innym zupełnie zbędnym osobom często niemałe pensje a jako wspólnota nie dokładamy grosza do nikogo.
Tak, tak... Nawet nie będę tłumaczył jak fantastyczną bajką są te oszczędności... Spółdzielnia do pozostałość socjalizmu. Natomiast wspólnota to wymysł postkomunistów...
my za wspólnotą koniecznie i płacimy za siebie i na siebie a nie na pietrowy budynek ludzi
My, czyli ile osób? Musi nas być więcej. To nie takie trudne.
Stawki rozważają taką ewentualność
Podpowiadam moim rodzicom, że jak tylko będzie wspólnota na Stawkach to niech przechodzą. W Wa-wie, Krakowie czy Poznaniu takie wspólnoty dobrze sobie radzą. Najczęściej jest zatrudnione 2-4 osoby i one zajmują się wszystkim. A naprawy, konserwacje itp można zlecać. Mimo wszystko problemem może być fundusz remontowy - tu zawsze będzie iskrzyło.
Jestem za.
koniecznie za jutro możecie zbierać podpisy
my na Pułankach zrobiliśmy wspolnote i co? musimy teraz placic zarzadcy nieruchomosci zamiast OSM. w sumie kazdy teraz placi o ok. 30 zl wiecej czynszu niz bedac w spoldzielni. no i na remont elewacji bloku musielismy wziac ogromny kredyt...
dowiedzcie sie najpierw na czym polega wspolnota. pozniej bedzieci tak ochoczo do niej przystepowac. podpowiadam ze aby budeynek mieszkalny wyodrebniony zostal do wspolnoty musza zgodzic sie na to WSZYSCY WŁAŚCICIELE danej nieruchomosci (np. bloku). no i za wszystko juz placicie wtedy sami. nawet za koszenie czy sprzatanie sniegu itp.
ja mysle ze byloby lepiej nam w wspolnocie,nie placilibysmy kasjerkom,pracownikom,na malwe,zarzdcom itp.
Mirek moglby nami zarzadzac i wszystkiego dopilnowac,ma juz pojecie jakie takie i byloby super.
jestem za ,a nie opłacać tabun ludzi w spółdzielni i mirek 24 powinien to zlikwidować
12:47 A teraz kto płaci za koszenie, odśnieżanie? Krasnoludki? Nie my płacimy. Odejdzie nam ogromny koszt jakim jest utrzymanie pałacu obok biedronki i ludzi tam pracujących. Jeden mc ich pracy to być może jeden mc odśnieżania przy obfitej zimie.
No tak. Jak sobie wspólnotę założycie to w ogóle za nic nie będziecie musieli płacić... Śmieszą mnie ludzie, z takim podejściem jak wy. Później będzie narzekanie, że trawniki nie skoszone całe wakacje (bo wspólnota nie opłaciła), teren w koło bloku nie uprzątnięty (bo wspólnota nie zapłaciła za panie sprzątające), w ziemie chodniki nie odśnieżone (bo członkom wspólnoty się nie chce odśnieżyć), klatki nie odremontowane (bo wspólnoty nie interesował fundusz remontowy), na parkingi wjechać nie mogą (bo należą do spółdzielni, która nie życzy sobie parkowania przez osoby, które parkingów nie opłacają)...
Za to wszystko trzeba będzie zapłacić więcej niż płaci spółdzielnia, no ale dla was to oszczędności będą...
12:23 póki co za to wszystko płacimy niemało, do tego nie wiem ilu pracowników utrzymujemy a i tak koszone od przypadku do przypadku, w zimie bywa różnie z odśnieżaniem, parkingów, gdzieniegdzie jest dużo za mało, klatki są remontowane? Hm, a gdzie? Teraz papiery, butelki fruwają często na wietrze. Gorzej nie będzie a na pewno mniej byśmy płacili. Nie demonizuj tych wspólnot, mam kilku znajomych poza Ostrowcem i na wspólnoty nie narzekają a i w W-wie za podobny metraż płacą mniej niż ja choć mają garaże podziemne, ochronę itd.